10 stycznia 1920 roku rozpoczęło się przejmowanie Pomorza przez Front Pomorski pod dowództwem gen. Józefa Hallera. 18 stycznia 1920 r. do Torunia - stolicy nowego województwa pomorskiego wkroczyły oddziały Pomorskiej Dywizji Strzelców, którą sformowano z ochotników z Kaszubów i Pomorzan, wcześniej walczących w powstaniu wielkopolskim.
Błękitna Armia w Pączewie!
21 stycznia 1920 r. do Torunia przyjechał dowódca Frontu Pomorskiego generał Józef Haller. Podczas defilady zorganizowanej z tej okazji zaprezentował się również Kaszubski Pułk Strzelców, który w następnym dniu kierował swój marsz w stronę Świecia.
We wtorek 27 stycznia 1920 r. Wojsko Polskie wkroczyło do Skórcza. W imieniu skórzeckiej społeczności żołnierzy powitał kierownik miejscowej szkoły powszechnej, Franciszek Schornak. Baon halerczyków po południu wymaszerował w kierunku Wolentala i Pączewa. W Pączewie stacjonował przez 2 dni, zajmując kwatery w szkole i u gospodarzy. Wieczorem odbyły się 2 zabawy, w oberży Sylwestra Kajuta i u Kaszubowskiego.
Tak to wydarzenie wspominał Jan Włoch z Pączewa.
"Od wolentalskiej szosy dochodził jakiś szum i stukot coraz wyraźniejszy. Naraz zabrzmiała pieśń, to wojsko śpiewało zbliżając się do naszej wsi. Ujrzałem żołnierza na białym koniu, trzymającego wysoko biało-czerwoną chorągiew z białym orłem. Jeździec miał szaro zielony płaszcz, spod którego wystawała srebrna, długa szabla. Gdy ten mnie minął, zobaczyłem długi łańcuch jadącego wojska. Na głowie wszyscy mieli okrągłe czapki z białym paskiem dookoła. Ich kurtki, to zielone kożuszki z brunatnym kołnierzem z wełny. Orszak zrównał się z dziećmi i nauczycielką. Wtedy śpiew zabrzmiał z piersi licznie zgromadzonych tak potężny, że doleciał do każdego domu: Boże coś Polskę."
Po zaślubinach z morzem Wojsko Polskie wracało 28 marca 1920 roku przez Pączewo. Było to drugie w tak krótkim czasie ponowne spotkanie z żołnierzami gen. Hallera.
Na zdjęciu żołnierze gen. J. Hallera w Pączewie - 28 marzec 1920 r.
Eugeniusz Cherek
Zdjęcie udostępniła Barbara Dembek-Bochniak z Pączewa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz