środa, 30 lipca 2003

Stawy płynące

Krótko. Prawo w Polsce stanowi, że grunty pokryte państwowymi wodami płynącymi stanowią własność Państwa w granicach określonych liniami brzegów i nie mogą być przedmiotem kupna. Przepisy o wodach płynących stosuje się do jezior i innych zbiorników, z których cieki wypływają lub do których uchodzą. Z tego wynika, że osoby prywatne mogą nabyć tylko jeziora nieprzepływowe. Dyskusja na temat, czy trzy jeziora (Stawek, Staruch i Brzęczek) w Pogódkach są jeziorami nieprzepływowymi czy przepływowymi może obrazić inteligencję przeciętnego pogódzkiego konia. Wystarczy przejść się wzdłuż rowów łączących te jeziora, a potem spojrzeć na wylot betonowej rury, skąd suma tej wody leje się w samych Pogódkach do rowu, a potem do Wierzycy.

wtorek, 29 lipca 2003

Piwne tło

Przemierzyliśmy w minionym tygodniu Ocypel wzdłuż i wszerz szukając odpowiedzi na pytanie czego turyści oczekują po jego mieszkańcach, a jak owi mieszkańcy tej 500 osobowej miejscowości wykorzystują fakt, że codziennie ci turyści wwożą im do wsi żywą gotówkę. Wydaje się, że niespecjalnie są (poza nielicznymi wyjątkami) zainteresowani zagospodarowaniem tych pieniędzy.

Z krokomierzem dookoła Kałębia

W Osieku, podczas weekendowej imprezy Na Jagody, spotkaliśmy konstruktora dra Andrzeja Łosickiego z Wydziału Geodezji z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, który przygotowywał się do testowania na Kociewiu swojego najnowszego wynalazku - krokomierza. Skorzystaliśmy z jego propozycji i ruszyliśmy wokół Kałębia, by zobaczyć, jak to to działa. Doktor Łosicki przekonywał nas, że jego wynalazek może odegrać doniosłe znaczenie w różnych dziedzinach nauk, dajmy na to w medycynie, sprzężony z ciśnieniomierzem

poniedziałek, 28 lipca 2003

Nie ma jak dobry palant

Cały czas przed telewizorem albo przy komputerze. Tak mówi o nas, młodych XXI wieku, starsze pokolenia. Podobno nie potrafimy się bawić tak jak bawiła się młodzież dawnych lat. Niby nie wiemy, co to gra w kapselki, palant, rzucanie nożykiem... Jednak jest zupełnie inaczej. Stare zabawy nie odeszły w zapomnienie. Mają mniej czasu - Komputery, telewizja? Byliśmy szaleni za tym jak były one nowością. Zwłaszcza komputer był czymś, bo mieli go nieliczni. Dziś, co druga osoba ma taki sprzęt. I to już tak nie fascynuje jak dawniej- mówi Grzegorz Kołodziejczyk. - Mam 17 lat i nie raz z przyjemnością gram z chłopakami na podwórku w palanta.

Ciocia Wanda

W poprzedni wtorek, 15 lipca, w Skórczu kolejna jego sędziwa mieszkanka, Wanda Klamann, obchodziła 90. urodziny. Pani Wanda, mimo iż pochodzi ze wsi, zawsze chciała mieszkać w mieście. Urodziła się w Kranku, ale mieszkała w Starogardzie, Gdańsku, potem znów w Kranku, żeby w końcu zamieszkać w Skórczu. Kiedy dzisiejsza jubilatka miała prawie 16 lat, zaczęła pracę w sklepie u pana Wardzińskiego w Skórczu, gdzie zaraziła się miłością do handlu. Przepracowała tak 10 lat. Kiedy już poznała wszystkie tajniki i zawiłości handlowania, przeprowadziła się do Starogardu, gdzie przy ul. Kościuszki otworzyła własny sklep kolonialny.

środa, 23 lipca 2003

Galeria Jana Juniora R.

Dziadek Grosberg, spolonizowany Łotysz, w 1946 r. w Nowym Dworze Gd. siedział na bogato ornamentowanym kredensie i ze stoickim spokojem spoglądał na spławik. Na szczupaka, któremu nadał nawet pieszczotliwe imię Jarus, polował już od kilkunastu dni. Szczupak bezczelnie meandrował między drzwiami z pokoju do pokoju, do kuchni, korytarzem i tylko od czasu do czasu lekko pomarszczona woda świadczyła o jego wędrówce. Dziadek złowił go 16 sierpnia 1946 r., po dwóch tygodniach polowania. Od tego czasu woda na Żuławach zaczęła opadać. W połowie 1947 można było już szorować podłogę po uprzątniętej warstwie namułu. W Hucie Stepańskiej na Wołyniu, gdzie toczyły się krwawe walki z Ukraińcami, przed I wojną światową dziadek matki przyjeżdżał w rosyjskim mundurze i mówił po rosyjsku.

Kolonie z Panem Bogiem

120 osób w dniach od 14 lipca wypoczywa w Ośrodku PSS Społem w Raduniu na Kaszubach. Uczestnikami są dzieci i młodzież ze Starogardu. Głównie z parafii św. Wojciecha. Kilka osób jest spoza miasta. - Kolonie zostały zorganizowane przez Caritas parafii św. Wojciecha - mówi ks. Mariusz Drogosz, kierownik kolonii. - Uczestnicy chyba nie mogą narzekać na brak zajęć albo nudę. Od 14 lipca (od dnia wyjazdu ze Starogardu) mają za sobą wiele atrakcji. Piesze pielgrzymki do Wiela i Orlika, wycieczkę do Chojnic, gdzie główną atrakcją był czas spędzony w Parku Wodnym. Do Radunia mają przyjechać również aktorzy, którzy przedstawią dla wszystkich sztukę teatralną. Na pewno niezapomnianym przeżyciem zwłaszcza dla tych najmłodszych będą wypady nocne.

wtorek, 22 lipca 2003

Kociewie pod wodą

Piątek był dniem strasznym dla wielu. Tak intensywnej ulewy połączonej z burzą i gradobiciem dawno na Kociewiu nie było Piątkowe popołudnie mieszkańcy powiatu starogardzkiego zapamiętają. Oj zapamiętają. Szalejąca burza i ulewne, niespotykane na naszym terenie od lat opady deszczu mocno dały się we znaki. Do tego wszystkiego grad wielkości wiśni. Szok. Strażacy do zalanych pomieszczeń i innych zdarzeń wyruszali aż 125 razy.

sobota, 19 lipca 2003

Pomóc w nieszczęściu

Rodziny, które dotyka choroba, nie należą do rzadkości. Rodzina, o jakiej tu opowiemy, zmaga się z tak wieloma przeciwnościami losu, że można by obdzielić nimi kilka innych rodzin. Mirosława i Wiesław Lewkowscy mieszkają w Kręgu. Pan Wiesław od urodzenia, a jego żona od 14 lat. Pani Mirka pochodzi z Dąbrówki. Od trzech lat nadrzędnym celem ich życia jest walka o zdrowie dzieci...

piątek, 18 lipca 2003

Kupi mi pani....

Kupi mi pani bułeczkę? - Południe, dzień targowy. Koło "Kupca". Jeszcze nie wyłączyłam silnika, a już się zbliżają. Kilku zupełnych małolatów, z paluchem w buzi, i kilku starszych, o już ponurych jak u dorosłych minach. Chyba najmłodszy dochodzi pierwszy (tak się przeważnie dzieje). Wyjmuje palec z buzi i cicho mówi: - Pani da 50 groszy na coś do zjedzenia. Podobnie jest na tzw. pasażu Kościuszki (od głównej Kościuszki w stronę "Wojciecha"), pod "Żabianką" i na Rynku. Są też "domokrążcy". W sumie może być ich ze stu. Jeździmy po mieście, zatrzymujemy się w tych miejscach. Pierwszy jest pasaż. Pytamy: co i jak.

czwartek, 17 lipca 2003

My i ONI

My i ONI Późny Gierek. Siedzieliśmy z kolegą Partyką w popularnej "Trumnie" przy ul. Kopernika w Toruniu i dywagowaliśmy na temat swoich pisanych prac magisterskich. Kolega wybrał temat ciekawy, aczkolwiek nieco ryzykowny - o powieści milicyjnej. Chcąc nie chcąc musiał się posiłkować Barańczakiem, a to nazwisko wówczas było na indeksie. W pewnym momencie kolega Partyka zaczął mówić właśnie o Barańczaku - i to całkiem głośno, bo już mu szumiało od kuflowego - i wówczas przysiadł się do nas wysoki gość w skórzanym płaszczu, w wieku nieco ponadstudenckim. Grzecznie, rzec można elegancko, wszedł w dyskusję, mówiąc, że też niedawno bronił i że chciałby sobie intelektualnie pogawędzić.

W Czarnej Wodzie budują kotłownię

Po zakończeniu procedury wydzielania terenu pod budowę samodzielnej ciepłowni dla celów ogrzewania miasta i wyjaśnienia sytuacji prawnej tejże działki ruszyła wreszcie budowa miejskiej kotłowni. Inwestorem jest spółka Sydkraft z Poznania. Od lat jedynym dostawcą ciepła były Zakłady Płyt Pilśniowych. Para technologiczna z fabryki wykorzystywana była do ogrzewania ok. 500 mieszkań w Czarnej Wodzie.

Krajobraz Kociewia - Tradycje, współczesność

Pod takim hasłem Ognisko Pracy Pozaszkolnej w Starogardzie ogłosiło konkurs plastyczny, który swoim patronatem objął prezydent Starogardu Stanisław Karbowski. Uczestniczyli w nim uczniowie gimnazjów, szkół podstawowych i przedszkoli. Prace miały nawiązywać do folkloru regionu, tradycji i obyczaju, ukazując piękno naszego środowiska i regionu...

środa, 16 lipca 2003

Budowanie z piachu

Tkwi w głowach ludzi zamieszkujących gminę Skarszewy WIELKI PLAN. Otóż jest w gminie bardzo znany ośrodek wczasowy w Borównie, duży hotel w Pólku, urocze miasteczko Skarszewy, ścieżka przyrodniczo-edukacyjna w Bolesławowie, tamże konie pod wierzch, w pobliskim Postołowie pola golfowe, atrakcyjne jeziora w Bożym Polu Królewskim, Kamierowie, Obozinie i to od Godziszewa po Trzcińsk...

Kazik i Danuta z Grunwaldzkiej

Przy Grunwaldzkiej, gdzie mieszkał Kazimierz Deyna, zawiśnie we wtorek pamiątkowa tablica (tekst pisany w miniona środę). Poszliśmy sprawdzić, jak przebiegają roboty i odwiedziliśmy siostrę "Kakiego". Kazik - Wypatrzony w niewielkim klubie Włókniarz w Starogardzie za poręczeniem Leszka Jezierskiego trafił do Łódzkiego KS, gdzie jednak rozegrał tylko jeden mecz. Wiele klubów toczyło o niego prawdziwą batalię.

wtorek, 15 lipca 2003

Pierwszy Zjazd

- Wszyscy, jak tu siedzimy, musieliśmy pomagać rodzicom. Pamiętam słowa ojca: "Wiem dziewczynki, że macie jutro maturę, ale buraki czekają" - wspomina jedna z bliźniaczek, Renata Włodarczak...

poniedziałek, 14 lipca 2003

Konie nie nasze

Państwowe Stado Ogierów w Starogardzie przestało istnieć jako samodzielna jednostka.Nieoficjalnie wiemy, że Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa w Warszawie aportem wniosła starogardzkie Stado Ogierów do spółki z o.o. w Łącku. Podobnie wcześniej stało się ze stadem ogierów w Kętrzynie.

Wędrówki nagrodzone

Warto bawić się z nami w Wędrówki po Kociewiu. Kolejną ich edycję wygrała pani Barbara Szlagowska. Wręczyliśmy laureatce talon na zakupy o wartości 100 zł do zrealizowania w hipermarkecie Hypernova. Pani Barbara pochodzi Nowego Bukowca. Pracowała w Starym Bukowcu jako nauczycielka. Obecnie jest na emeryturze. Ma męża Zdzisława, który pracuje w Polpharmie i troje dzieci.

sobota, 12 lipca 2003

piątek, 11 lipca 2003

Od przedszkola do wyroku

Od dłuższego czasu trwa dyskusja nad zatrważająco rosnącym zjawiskiem bandytyzmu. Nabiera ona ostrzejszych kolorów przy każdorazowej wizycie dzielnej policji w świecie gangsterów lub odwrotnie.

Zagłosuj na nasz portal

Zachęcamy do udziału w konkursie na najlepszą stronę miesiąca

Sklep i co?

Jestem czterdziestoletnią mieszkanka Starogardu i niejedno już w swoim życiu widziałam. Ale o tym, że w supermarketach inne ceny są na półkach, a inne przy kasie tylko - słyszałam. W piątek wybrałam się z mężem po farbę do sklepu B. w Starogardzie.

czwartek, 10 lipca 2003

Kronika policyjna


Za drób 29.06 w Hucie Kalnej funkcjonariusze z Kalisk zatrzymali Ryszarda S. oraz Zdzisława N.- sprawców kradzieży drobiu o wartości 300 zł na szkodę Radosławy Ł...

Słuchając chodnika

Czy mamy czas na kulturę, chodzimy do kina, do teatru, na wystawy? Czy w ogóle znajdujemy czas na przyjemności? Ania Prabucka - Słucham muzyki między popem a hip- hopem, tzw. muzykę AR&B. Jest to muzyka do tańca i do słuchania. Według mnie bardzo fajna. Za innymi rodzajami nie przepadam...

poniedziałek, 7 lipca 2003

Wyróżnienia prezydenta Starogardu dla uczniów i nauczycieli

Nagrody dla najlepszych W środę, 18 czerwca, prezydent Stanisław Karbowski na spotkaniu w SCK wręczył nagrody laureatom wojewódzkich konkursów przedmiotowych oraz najlepszym młodym sportowcom.l Prezydent przyznał nagrody o wartości 150 zł uczniom starogardzkich szkół podstawowych, którzy w mijającym roku szkolnym 2002/2003 zostali laureatami eliminacji wojewódzkich konkursów przedmiotowych.

Nabór zakończony

W poniedziałek skończyły się nerwy dla absolwentów gimnazjów. O godz. 13.00 szkoły średnie podały wyniki rekrutacji. Po raz pierwszy, by dostać się do I Liceum Ogólnokształcącego i II Liceum Ogólnokształcącego (tego przy "skórze") trzeba było mieć tyle samo punktów - minimum 102. O czym to świadczy? Ano drugi ogólniak ciągle w górę! A pierwszy? Przestał być pierwszym, jest co najwyżej równorzędnym.

piątek, 4 lipca 2003

Kogo szuka pracodawca

@ Pani kierownik - chciałabym prosić o zezwolenie na wydobycie z archiwum ofert pracy sprzed dwóch lat i z 6 miesięcy tego roku. Czy to jest możliwe? - Niestety. Nie przechowujemy takich danych. My otrzymujemy zapotrzebowanie od jednostek pracy i na ich podstawie w trybie tygodniowym przygotowuje się takie zestawienie dla prasy. Przechowujemy je kilka miesięcy, czasami rok. A w jakim celu są one potrzebne?

czwartek, 3 lipca 2003

Kundle systemu

"Media stanowią zagrożenie dla demokracji" - oznajmił swego czasu były minister zdrowia Mariusz Łapiński, prowokując żywiołową wściekłość krytykowanej grupy zawodowej. Jego szczere, acz niezbyt polityczne wyznanie zostało przyjęte przez świat mediów jako brutalny atak na swobodę ich działania, a oburzeni redaktorkowie z sektora publicznego i prywatnego zawyli w szlachetnym oburzeniu węsząc zamach na swoją cnotę, choć ta, jeżeli istnieje realnie, podobno krytyk się nie boi.

środa, 2 lipca 2003

Dziecięcy uśmiech

Dziecięcy uśmiech za grosik

Jak pomóc dzieciom?

Od 2 lipca do 31 sierpnia zrób zakupy w hipermarkiecie Hypernova. Za każde 10 złotych otrzymasz 1 "grosik". Wrzuć "grosik" do specjalnej skrzynki w sklepie. Każdy "grosik" to 1 grosz dla dzieci. Zebrana kwota zostanie przeznaczona na cel charytatywny.

wtorek, 1 lipca 2003

Kociewskie kasztanowce zagrożone!

Jest mały, szary, niepozorny. Taki sobie mały robalek, a jednak to właśnie on stał się gwiazdą prasy ogrodniczej ostatnich czasów. Szrotówek kasztanowcowiaczek (Cameraria ohridella) - ten malutki motylek zyskał sławę superniszczyciela kasztanowców. Swoją wielką eskapadę po Europie rozpoczął w połowie lat osiemdziesiątych w Macedonii...