czwartek, 17 lipca 2003
W Czarnej Wodzie budują kotłownię
Po zakończeniu procedury wydzielania terenu pod budowę samodzielnej ciepłowni dla celów ogrzewania miasta i wyjaśnienia sytuacji prawnej tejże działki ruszyła wreszcie budowa miejskiej kotłowni. Inwestorem jest spółka Sydkraft z Poznania. Od lat jedynym dostawcą ciepła były Zakłady Płyt Pilśniowych. Para technologiczna z fabryki wykorzystywana była do ogrzewania ok. 500 mieszkań w Czarnej Wodzie.Problem z ogrzewaniem rozpoczął się wówczas, kiedy zajęcia komornicze uniemożliwiły dalsze funkcjonowanie zakładu. Wówczas w celu awaryjnego ogrzewania miasta (podczas postoju) Zakłady Płyt Pilśniowych w okresie grzewczym do 22 kwietnia br. spalały ok. 30-40 ton miału węglowego na dobę, co w przeliczeniu na złotówki kosztowało ponad 10 tys. zł. Prawie 80% tej kwoty pokryło ZPP. Resztę dofinansowało miasto (80 tys. zł) i starostwo (30 tys. zł - dotacja z przeznaczeniem na zakup paliwa dla kotłowni). W takiej sytuacji konieczne było szukanie innych rozwiązań. Zainteresowanie budową ciepłowni miejskiej w Czarnej Wodzie wyraziło 7 firm, lecz tylko jedna złożyła ofertę na piśmie - SYDKRAFT Polska sp. z o.o. (firma z kapitałem szwedzkim z siedzibą w Poznaniu), która z własnych środków zobowiązała się wybudować ciepłownię i dostarczać ciepło dla miasta na podstawie umowy zawartej z gminą przed rozpoczęciem inwestycji. Rada Miejska w Czarnej Wodzie podczas ostatniej sesji wyraziła zgodę na wydzierżawienie nieruchomości gruntowej na okres 15-letni poczynając od 9 czerwca. Sydkraft działkę o pow. 2.404m2 użytkować więc będzie do 2018 roku. Budowana od niedawna ciepłownia umiejscowiona jest na terenie ZPP. Inwestycja (2 mln zł) ma się zwrócić w ciągu 10-12 lat, po tym czasie ma przejść na własność miasta. Dystrybucją ciepła będzie się nadal zajmować Miejski Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Inwestor ubiega się o dotację z Eko Funduszu. Każde tego typu dofinansowanie obniży cenę ciepła, ale i tak wiadomo już, że płacić trzeba będzie o ok. 20-30% więcej za gigadżul. Energia ma być pozyskiwana z surowców ekologicznych (zrębki energetyczne, tzw. biopaliwa), co nie wpłynie na stopień zanieczyszczeń środowiska. Wg obliczeń - w ciepłowni sprzedawane ma być 25 tys. gigadżuli. Biomasa ma być pozyskiwana od lokalnych dostawców. . Mieszkańcy Czarnej Wody płacą za c.o. stałe zaliczki przez cały rok, na poczet opłat w sezonie grzewczym.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz