poniedziałek, 25 sierpnia 2008

Frank. No i palmy już rosną

Dom do góry nogami w Szymbarku na Kaszubach to dziś mekka turystów oraz przykład, jak trudno wpaść na... tak prosty pomysł. Czy kompleks ogrodów we Franku wraz z palmiarnią też będzie taki znany?

Palmy na Kociewiu już rosną


Około dwa miesiące temu pisaliśmy o niezwykłym przedsięwzięciu - budowie palmiarni we Franku. Stworzyliśmy wtedy nawet fotomontaż, aby pokazać to, co dopiero miało zaistnieć. Obecnie już nie musimy używać komputerów, aby pokazać kociewskie palmy. Wystarczy pojechać do Franka z aparatem fotograficznym.


Kociewska palmiarnia to realizacja pomysłu Huberta Kopciowskiego. Powstała na terenie bardzo ciekawego kompleksu ogrodowego "Polskie Ogrody Ozdobne", także stworzonego przez pana Huberta. Przypomnijmy, że otwarty już obecnie dla zwiedzających obiekt palmiarni jest dopiero pierwszą częścią inwestycji. Docelowa jej powierzchnia ma osiągnąć 400 m kw. Wysokość już istniejącego obiektu wynosi około 5 m.

Mimo że w konstrukcji użyto pleksiglasu a nie szkła, sprawia ona wrażenie bardzo schludnej, nowoczesnej i wytrzymałej, a przy tym powinna mieć dobre właściwości termoizolazyjne. Wewnątrz ciągle jeszcze trwają prace budowlane, ale już na pierwszy rzut oka widać, że gdy świeżo posadzone rośliny zakorzenią się na dobre, szybko zaczną rosnąć tworząc zwartą gęstwinę. Już w chwili obecnej można oglądać kilka gatunków okazałych palm i wiele innych egzotycznych roślin.

Wzdłuż głównej ścieżki pojawiły się tabliczki z opisem stref klimatycznych, z których wywodzą się prezentowane rośliny. Nieopodal basenów pojawiła się wielka klatka. Można w niej obserwować egzotyczne papugi: nimfy i papużki faliste. Przypomnijmy, że docelowo palmiarnię ma zasiedlać wiele egzotycznych zwierząt: zarówno ptaków jak i gadów.

Dwa oczka wodne są już wypełnione wodą. Można w nich podziwiać hiacynty wodne i pistię rozetkową - egzotyczną roślinę przypominającą nieco pływające po wodzie główki sałaty. Znajdą w nich miejsce życia także kolorowe, egzotyczne ryby. Hubert Kopciowski w przeprowadzonej dwa miesiące temu rozmowie tłumaczył, że został zmuszony do wcześniejszego otworzenia palmiarni przez zniecierpliwionych znajomych, którzy nie mogli się już jej doczekać. Mimo że w palmiarni ciągle jeszcze trwają prace ogrodnicze i remontowe, już teraz stanowi ona wraz z kompleksem ogrodów jeden z ciekawszych miejsc do zwiedzania na Kociewiu.

Piotr Madanecki

Zdjęcia:



Palmiarnia we Franku stanowi element bardzo ciekawego kompleksu "Polskie Ogrody Ozdobne". Fot. Piotr Madanecki


Mimo że wewnątrz palmiarni trwają jeszcze prace ogrodnicze i budowlane, jest już co oglądać. Fot. Piotr Madanecki


Oto chyba jedyne tak dorodne palmy na Kociewiu. Fot. Piotr Madanecki


Oczka wodne wymagają jeszcze dużo pracy, ale już można w nich podziwiać kilka egzotycznych roślin, a obok stoi duża klatka z egzotycznymi papugami. Fot. Piotr Madanecki


Pistia jest oryginalnie wyglądającą tropikalną rośliną wodną. Fot. Piotr Madanecki


Ciekawie wyglądające rośliny zamieszkujące strefy klimatu suchego także można oglądać w palmiarni we Franku. Fot. Piotr Madanecki


W palmiarni pana Huberta Kopciowskiego nie zabrakło także roślin kwitnących i owocujących roślin cytrusowych. Fot. Piotr Madanecki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz