wtorek, 12 sierpnia 2008

O Programie Festiwalu Gospel małe co nieco…

"Bądź wierny. Idź" pod takim hasłem w osieckim kościele odbywać się będą tegoroczne warsztaty egzegetyczne, począwszy od 12 sierpnia (wtorek) po 17 dzień sierpnia (środa). Słowo "warsztaty" jest obce dla wielu czytelników, a jak coś jest obce, nieznane, budzi w nas niechęć i od razu wędruje na margines, w zapomnienie. A tymczasem warsztaty to przecież nic innego jak wykład, referat, jak - konkretnie w tym przypadku - pochylenie się i refleksja nad twórczością Zbigniewa Herberta.




Poeta ten pozostawił po sobie ogromną spuściznę literacką, pełną mądrych słów. Skoro więc rok 2008 ogłoszony został przez Polski Sejm Rokiem Zbigniewa Herberta, to nadarza się właściwa okazja, by rozpoznać zagadnienie wierności w rozumieniu Herberta. Warsztaty więc to kolejna propozycja w ramach Festiwalu Gospel, by przybliżyć sobie nie tylko poezję mistrza, ale zastanowić się nad mądrością jego słów, pobudzić w sobie wyobraźnię i nadać bardziej estetyczny, piękny wyraz swoim myślom i czynom. Od wtorku wykłady, zawsze o godz. 18 poprowadzi ks. dr Roman Tkacz, którego uczestnicy osieckich spotkań dobrze znają z minionych lat. Tym razem będą mieli okazję wsłuchiwać się nie w tematykę biblijną, ale centralnym punktem jego rozważań stanie się poezja Herberta. Inauguracyjne spotkanie we wtorek o godz. 9 poprowadzi ks. bp Jan Bernard Szlaga, który zaskoczy znów swoich odbiorców erudycją słowa i z iście profesorskim profesjonalizmem ukaże odwieczne problemy relacji wierności Boga do człowieka i człowieka do Boga, w aspekcie czysto egzystencjalnym. Temat potrzebny w życiu osobistym człowieka, małżeńskim i kapłańskim. Wierność pewnym zasadom i idom potrzebna jest w życiu społecznym i narodowym.

Konkurs chórów - to drugi segment Festiwalu Gospel. Biorący w nim udział chórzyści zobligowani są regulaminem do prezentacji 20-minutowego repertuaru gospelowego, w którym znaleźć się musi polska pieśń religijna, zaaranżowana na gospel. To dodatkowa trudność dla uczestników konkursu chórów. Występy ocenia międzynarodowe jury w składzie: Solomon Facey (Anglia), Peter Steinvig (Dania), Carma Reese (USA), Wanda Reese (USA), które swój werdykt ogłosi podczas sobotniego popołudnia w amfiteatrze. Laureaci i zwycięzcy otrzymują nagrody pieniężne i srebrno-bursztynową różę. Jury docenia osobnymi dyplomami najlepszych dyrygentów, solistów i osoby wyróżniające się podczas konkursu.

Trzecim segmentem są koncerty wieczorne, w którym udział biorą profesjonalni wykonawcy muzyki chrześcijańskiej. Odbywają się one zawsze na zakończenie festiwalu: w piątek i sobotę. Wieczory koncertowe rozpoczynają się o godz. 19 i trwają do późnych godzin nocnych. Dają one doskonałą możliwość do wymiany doświadczeń między uczestnikami festiwalu, szczególnie amatorami, którzy poprzez osobiste rozmowy i muzyczne fascynacje mają możliwość obserwacji i podążania w swoim artystycznym życiu za swoimi idolami. Festiwalowe dni są jednym pasmem radości młodych ludzi ze śpiewania. Pasję i żywioł, który w Osieku odkryli lub zgłębili, owocuje w miejsce ich przebywania. To do nich wywożą z Osieka nie tylko zapał, czy wspomnienie, ale także umiejętność, która pozwala im wykazać się twórczą pracą w zakładanych przez siebie chórach czy scholach. Rodzi się więc kontynuacja tego, co przeżyli tu w Osieku. Nie dziwi więc fakt, że przyjeżdżają do swego artystycznego matecznika w następnych latach.

Kiedy co jakiś czas otrzymuję propozycję przeniesienia festiwalu do dużych miast, poza Osiek, kiedy propozycje te mają realną perspektywę zaistnienia w nowym miejscu, bo i logistycznie łatwiej, i zaangażowanie władz zupełnie inne - to z uporem maniaka, już któryś rok z kolei odpowiadam NIE. Moje veto ma tylko jedno uzasadnienie: nikt i nic nie jest w stanie zapewnić niepowtarzalnej atmosfery tego miejsca. A to ona decyduje o tym, że niekiedy w dniu pożegnania i wyjazdu z Osieka tych młodych ludzi widzę łzy, tzn. że trudno im rozstać się ze sobą, że już tęsknią, chociaż jeszcze się widzą, za następnym rozśpiewanym spotkaniem w Osieku. Czy wolno komukolwiek przerwać tę atmosferę?

Ks. dr Zdzisław Ossowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz