środa, 3 września 2003
Nerwowa sesja w Smętowie
Radni w Smętowie znów odbyli swoisty maraton. Sesja miała burzliwy przebieg i tak przeładowany program, że niektórzy mieli problemy z głosowaniem na jej zakończenie. Gadulstwo momentami brało górę nad merytoryczną treścią obrad. Drażliwe tematy to zwolnienie dyscyplinarne kierownika ośrodka zdrowia, zmniejszenie limitu obowiązkowych godzin dydaktycznych dla dyrektorów szkół i budowa nawierzchni na ulicy Ogrodowej.w Dziewiąta sesja Rady Gminy, która odbyła się w piątek w Gminnym Ośrodku Sportu i Rekreacji w Smętowie rozpoczęła się stereotypowo. Przewodniczący Rady Wiesław Ołowski otworzył obrady i po stwierdzeniu ich prawomocności i przyjęciu proponowanego porządku zarządził głosowanie nad przyjęciem protokołu z poprzedniej sesji. Następnie głos zabrał wójt Jerzy Zieliński, który przedstawił sprawozdanie ze swojej działalności w okresie międzysesyjym. Od razu odniósł się do publikowanego na naszych łamach wywiadu z ówczesnym kierownikiem ośrodka zdrowia. Kierownik na aucie - Wysoka Rado i szanowni goście! - mówił wójt - wystąpiły dalsze problemy z Gminnym Ośrodkiem Zdrowia w Kopytkowie. Z dniem 1 lipca zawarłem umowę o pracę z panem doktorem Abdulem Ghfarem na okres dwóch lat. Jednakże splot wydarzeń, jaki nastąpił po tym dniu doprowadził do takiej sytuacji, ze z dniem 25 sierpnia w trybie art. 52 Kodeksu Pracy umowę o pracę z dr. Ghafrem rozwiązałem. Z dniem 27 sierpnia powołałem dr Leszka Walickiego na kierownika Gminnego Ośrodka Zdrowia w Kopytkowie na czas do rozstrzygnięcia konkursu na kierownika ośrodka. Ogłoszenie o następnym konkursie zostało rozesłane do zakładów służby zdrowia i prasy. - oświadczył J. Zieliński. W dalszej części sprawozdania poinformował, że konkurs na dyrektora Zespołu Kształcenia i Wychowania w Smetowie nie odbył się z powodu niespełnienia przez kandydatkę wymogów formalnych do jego przeprowadzenia. W związku z tym faktem wójt powierzył pełnienie funkcji obecnej dyrektor pani Dorocie Otta - Iwan pełnienie obowiązków dyrektora na czas jednego roku. Następnie wójt poinformował radnych o wyniku przetargu na wykonanie inwestycji - oczyszczalnia ścieków w Kopytkowie. Spośród czterech oferentów wybrano starogardzki " Dak - Bud". Wartość kontraktu wyniesie 1.015.105,49 zł netto, natomiast koszt inwestorski opiewał na kwotę 1.181,219 zł. Prace za 98 tyś zł przy gimnazjum w Smetowie wykona firma z Nowego. 22 lipca wójt wziął udział w spotkaniu z przedstawicielami Koła Łowieckiego " Łoś" ze Skórcza, z którymi rozmawiał na temat zwiększenia ilości odstrzału lisów. Spotkał się też z dyrektorami gminnych szkół i rozmawiał z nimi o przygotowaniach do rozpoczęcia roku szkolnego. Poinformował radnych o spotkaniu z architekt Marią Kiełb - Stańczuk, która jest współautorką poprzedniego planu zagospodarowania przestrzennego gminy. Spotkanie miało charakter konsultacji, bo gmina musi opracować nowy plan. Wójt poinformował zebranych, że negatywnie stanowisko zajął wobec roszczeń poprzedniego wójta Teodora Kalinowskiego, który wystąpił do Urzędu Gminy o wypłacenie mu odprawy rentowej i nagrody jubileuszowej. Na zakończenie wójt opowiedział o spotkaniu z przedstawicielami Zakładu Linii Kolejowych PKP - Polskie Linie Kolejowe S.A. , którego tematem była planowana rozbiórka torów na linii nr 218 Prabuty - Szlachta. Przedstawiciele zainteresowanych gmin odnieśli się negatywnie do tego zamiaru. O lisach i policyjnych sukcesach W kolejnym punkcie można było zadawać pytania i zgłaszać interpelacje. Radna Elżbieta Gromowska prosiła o poinformowanie koła łowieckiego z Pruszcza Gdańskiego o konieczności odstrzelenia lisów, także na terenach przez członków tego koła użytkowanych, bo na spotkaniu z wójtem ich nie było. Radny Edmund Chyła podnosił sprawę wiejskich wodociągów i braków w oznakowaniu dróg gminnych. Następny punkt obrad to wystąpienie kierownika posterunku policji w Skórczu Romana Kirszensteina, który poinformował radnych o przestrzeganiu prawa i zapobieganiu patologii społecznej oraz o zabezpieczenia mienia i bezpieczeństwie ruchu drogowego na terenie gminy Smętowo Graniczne. W ciągu 6 miesięcy tego roku doszło do 28 przestępstw. W analogicznym okresie ubiegłego roku było ich 52. Spadek przestępczości o 53,8 proc. Ten wynik stawia Skórcz, który zasięgiem działania obejmuje Smętowo, Osiek i gminę miejską i wiejską Skórcz bardzo wysoko wśród innych posterunków w naszym powiecie. Sytuację poprawił bardzo nowy samochód, który współfinansowali mieszkańcy gminy. Samochód ma już na liczniku 35 tys. km i miał dotychczas tylko jedną drobną awarię. Kierownik opowiedział też o założeniach programu edukacyjnego " Popo", który rusza ponownie od września i dotyczy uczniów klas pierwszych. E. Chyła przedstawił stanowisko komisji oświaty ,kultury i porządku publicznego , której jest przewodniczącym. Mówił że stwierdzono przypadki sprzedawania młodocianym alkoholu. a cofnięcie koncesji dla łamiącego prawo może zostać dokonane, jednakże dopiero po skargach mieszkańców. Zwracał uwagę na kradzieże w Kamionce i w Smętowie. Na zbyt nisko umieszczone znaki drogowe w Luchowie. Na oświetlenie w wielu miejcach. Na konieczność odstrzału lisów. Na drzewa na peronie w Smętowie. Wrony, które na nich przebywają są bardzo uciążliwe. Na konieczność zakupu kosiarki rotacyjnej, którą można by podczepić do gminnego ciągnika celem wykaszania poboczy. Należy też stamtąd usuwać porosty krzewów i to skutecznie a nie zostawiać je po ścięciu nie wiadomo po co. Wójt przypomniał o święcie policji, oraz o tym że z tej okazji wręczył nagrodę sierżantowi Januszowi Kosieniakowi. Dziękował policji za współpracę i życzył sobie i wszystkim, żeby nadal była tak pomyślna. Przewodniczący Ołowski przypomniał o pladze kradzieży ładowaczy. Elżbieta Gromowska dodała, ze ładowacz to także pompa, która kosztuje 400 zł oraz 100 litrów oleju. R. Kirszenstein poinformował o zmianach w Kodeksie Postępowania Karnego i apelował o współpracę,także anonimową. Na ten apel natychmiast odpowiedział radny Jerzy Kwiatkowski, który poinformował, że nieoficjalnie wie o firmie zajmującej się skupem i sprzedażą ładowaczy. Kierownik posterunku wysłuchał także gospodarza obiektu Ryszarda Ziółkowskiego, dyrektora GOSiR -u , który prosił o patrole policyjne na swoim terenie. Powiedział, ze od wczesnych godzin porannych do późnego wieczora spotkać można tam ludzi spożywających alkohol, co przyczynia się do demoralizacji młodzieży. Przewodniczący RG podsumował ten punkt obrad słowami: -Okazuje się, że nie jest najgorzej. O szkołach i urzędzie gminy W kolejnym punkcie znalazły się informacje o przygotowaniach szkół na rozpoczęcie roku szkolnego. Za niepokojący radni uznali fakt, że nadal nie ma opieki medycznej w gminnych placówkach oświatowych. Wójt poinformował, ze pani Bołkowska, pielęgniarka czyni starania aby podpisać umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia na świadczenie takich specjalistycznych usług. Później radni wysłuchali raportu o funkcjonowaniu Urzędu Gminy. Przedstawił go przewodniczący komisji budżetu i rozwoju gospodarczego .Raport miał 17 punktów i szczegółowo opisywał strukturę urzędu. Pracuje w nim( bez wójta) 18 osób. 5 legitymuje się wykształceniem wyższym, 1 uzupełnia je , 12 ma wykształcenie średnie. Nieźle wgląda znajomość języków obcych. Natomiast sieć komputerowa wymaga pilnej wymiany, gdyż jest przestarzała i mocno awaryjna. Bardzo potrzebne jest stałe łącze internetowe, bo coraz więcej dokumentów przesyła się drogą elektroniczną. Średnie zasadnicze wynagrodzenie pracownika urzędu to 1.460,83 zł. Przeciętna płaca to 1654,28 zł brutto. Zarobki kształtują się w zakresie 960 - 2.300 zł. Pracownicy ustawicznie się szkolą. W minionym roku odbyli 25 szkoleń, a w tym już 44. O bibliotece i ławnikach Następnie radni wysłuchali oceny upowszechniania czytelnictwa na terenie gminy. Biblioteka w Smętowie zatrudnia dwie osoby: Elżbietę Szczepińska, która jest jej kierowniczką i Gabrielę Stobba, młodszego bibliotekarza. W Smętowie jest 18 tys woluminów, a w filii w Kopytkowie 11 tyś. Z raportu wynika, że tylko świetlica środowiskowa w Lalkowach włączyła się do pośredniczenia w wypożyczaniu książek, a dla mieszkańców główną przeszkodą jest odległość. W siedzibie biblioteki należy wymienić nieszczelne okna, zakupić drugi komputer do katalogowania zbiorów oraz zwiększyć jej powierzchnię. Z kolei radni powołali zespół do opiniowania zgłoszonych kandydatur na ławników sądów powszechnych. W jego skład weszli: Urszula Dejna, Renata Dąbrowska, Barbara Wawrzonkowska, Edmund Chyła i Jerzy Kwiatkowski. Na kolejnej, wrześniowej sesji Rady Gminy zespół przedstawi swoją opinie o kandydatach. Jeszcze o ośrodku Emocje wywołał kolejny punkt obrad. Miało być nim przyjęcie sprawozdana za rok 2002 i planu rzeczowego na rok bieżący Gminnego Ośrodka Zdrowia w Smętowie Granicznym z siedzibą w Kopytkowie. Miał, ale jak powiedział wójt nie ma dyrektora, nie ma poprzedniej księgowej , a nowa dopiero się wdraża. Doktor A. Ghfar nie przedstawił dokumentów wymaganych od początku roku. Przedstawił je cząstkowo na ostatniej sesji, kiedy jeszcze , jak się wyraził były ciepłe. Dokumenty przeglądała pani skarbnik i stwierdziła, że liczby są w porządku, w przeciwieństwie do tego co twierdził doktor że ośrodek kończy rok ze stratą. Lista zarzutów była długa. O głos poprosiła sołtys Smętowa. Elżbieta Motykowska, która powiedziała, że mieszkańcy chcą stałego lekarza. Roman Osowski powiedział, że doktor Waliński ma swój ośrodek w Osieku. Sugerował też, ze wójt działa celowo, bo buduje się prywatna przychodnia w Smętowie. Dodał, że ośrodek w Koptytkowie ma trzech kierowników. Dwóch pozostałych to dwie panie, które tam pracują. Przewodniczący Rady Gminy apelował do zebranych, żeby policzyli do dziesięciu zanim wypowiedzą się na forum. Radna Gromowska powiedziała, że to wójt powinien się wypowiedzieć , bo jest osobą nadrzędną. Wójt powiedział, że był konkurs. Ale... - Doktor obiecał, ze będzie konsultował swoje decyzje, ale nadal tego nie robił. Miał nie przedłużać umowy z doktorem Totongi a jednak zawarł z nim umowę na czas nieokreślony. To nie jest tak ,że nie ma chętnych do pracy w ośrodku. Leży u mnie podanie młodego lekarza , który kończy niebawem staż w szpitalu. Ja nie działam jako Jerzy Zieliński, ale jako przewodniczący społecznej Rady, która jest swoistą Radą Nadzorczą. Funkcjonowały ciche umowy z dr. Totongi. Doktor podzielił społeczeństwo na tych co są zadowoleni i na tych co są źli. Nie powinien obsmarowywać w mediach. Dzwonią do mnie z telewizji kiedy mogą przyjechać. Niech przyjadą ja nie mam nic do ukrycia. Nie pisze się do starosty, że 50 tys. mieszkańców gminy pozostanie bez opieki lekarskiej. Wezwałem policję do ośrodka, bo otrzymałem sygnał, ze kobiety są znieważane. Moje decyzje zostały podjęte. A konkurencja wyrasta. Nie my tam ręce maczaliśmy. A w ośrodku od dłuższego czasu wrze. Tam był jeden lekarz, który jest legendą. Powtarzam dr Gahfar jest dobrym lekarzem. Proszę o wyważenie emocji. Szukamy do pracy w ośrodku miłego człowieka, który będzie przyjacielem pacjenta.- skończył wywód wójt. R. Osowski powiedział, że kierownik powinien sam sobie dobierać współpracowników, bo to NFZ go rozlicza. Apelował do wójta aby ten cofnął swoją decyzję argumentując, że "lepsza słomiana zgoda niż złoty proces". Przewodniczący zarzucił wójtowi brak nadzoru poczynań lekarza. Opowiedział, jak przerwał urlop wójtowi kiedy dostał pismo od starosty. Oświadczył, że ta wiadomość nim wstrząsnęła. Nazwał takie postępowanie" jeżdżeniem wójtowi po nosie". Powiedział też ,że będzie ostania osobą w Radzie, która zgodzi się na prywatyzację ośrodka. Radny Roman Świderski powiedział, że kierownik sam sobie ten wrzód w postaci dr Totongi wyhodował. Ludzie, jego zdaniem czekali do 16.00 na kierownika, żeby nie korzystać z usług nieuprzejmego lekarza. Za kpiny uznał pismo posłanki Chojarskiej, w którym ta troszczy się o lekarzy w gminie Smętowo. Uznał,że jak padnie ośrodek to następna będzie apteka. R. Osowski powiedział, że nie można lekarza "jak psa" wyrzucać. Należało stwierdzić czy lekarz był pijany przy pomocy alkomatu, a nie dawać wiary, że z balkonu kogoś wyzwał. Wanda Gniewkowska pytała dlaczego są kolejki do dr. Walińskiego. I natychmiast odpowiedziała, ze dlatego, bo ludzie nie chcą chodzić do dr. Totongi, który nadal pracuje, a nawet, jak powiedział radny Świderski nocuje w ośrodku. Apelowała, żeby nie traktować pacjentów jak idiotów. Ostatecznie radni stosunkiem 11 głosów za ,2 przeciwnych i 2 wstrzymujących się zdecydowali o przesunięciu tego punktu obrad na następną sesję. Bez planu? Przewodniczący komisji budżetu i rozwoju gospodarczego przedstawił radnym ocenę przygotowania aplikacji inwestycyjnych z wykorzystaniem programu SAPARD. Wydawało się, że to koniec emocji podczas tej sesji. Nic bardziej mylnego. Do ataku na pracę wójta przystąpił W. Ołowski, który wytknął mu brak planu zagospodarowania przestrzennego gminy i zmarnowanie czasu. Przypomniał o wodociągach gminnych, a raczej ich braku w Bobrowcu, Frący, Rynkówce, Starej i Leśnej Jani. Powiedział, że w kwietniu monitował na piśmie o rozpoczęcie prac nad wspomnianym planem i do dnia sesji nie otrzymał odpowiedzi. Wójt wywołany "do tablicy" bronił się, że prawie nikt nie zna istniejącego i planu inwestycyjnego. Powiedział, że niektórym się wydaje, ze jak wejdziemy do Unii Europejskiej przyjdzie chmura pieniędzy. Wyliczył ile ich trzeba w gminie na wodociągi( 1584,500 tyś zł. plus dokumentacja), oczyszczalnię ścieków, ulice Kosznickiego, Okrężną i Ogrodową. Swoją wypowiedź podsumował stwierdzeniem, że tych pieniędzy zwyczajnie nie ma. Ukrywanie bezrobocia i pożyczka Kolejnym punktem, który podzielił zebranych było przyjęcie zasad obniżania wymiaru godzin dla stanowisk kierowniczych w oświacie. Zdaniem W. Ołowskiego chodzi o to żeby radni ukryli bezrobocie wśród nauczycieli i jak się wyraził pójście na totalną łatwiznę oraz zapłacić tyle samo za mniej pracy. Nie zgodziła się z nim Teresa Surma - dyrektor szkoły podstawowej w Kamionce, która powiedziała, że chodzi o ratowanie etatów . Po dłuższych dyskusjach radni 8 głosami przy 7 wstrzymujących odrzucili tę uchwałę. Następny punkt z bogatego porządku obrad dotyczył zmian w budżecie. Radni jednogłośnie zdecydowali o zaciągnięciu przez gminę pożyczki z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w kwocie 340 tyś zł na przebudowę i rozbudowę oczyszczalni ścieków w Kopytkowie. Wójt przedtem poinformował radnych, że pożyczka jest przyznawana na zasadach preferencyjnych z możliwością umorzenia jej w 40 proc. Oprocentowanie zobowiązania to 4 proc. Spłata nastąpi do 2007 roku. Również jednogłośnie podjęto uchwałę w sprawie przyjęcia do realizacji planu rozwoju wsi Smętowo Graniczne w ramach pomorskiego Programu Odnowy Wsi. Wójt przepraszał sołtysów za zamieszanie związane z tym programem, gdyż okazało się, że przeszkolona może zostać tylko jedna osoba. Urząd Marszałkowski zdecydował o współfinansowaniu kawiarenki internetowej. Radni nie byli zachwyceni tym pomysłem, bo uważali, że we wsi są ważniejsze potrzeby, ale uchwałę przegłosowali jednogłośnie. Zapomniana Ogrodowa ? Ostatni punkt obrad wywołał najwięcej emocji. Wójt prosił radnych o zgodę na położenie nawierzchni bitumicznej na ul. Ogrodowej. Wyjaśnił, ze jest to jedyny gotowy projekt , na który można otrzymać dofinansowanie z programu SAPARD. Koszt położenia 900 miałby wynieść 900 tyś zł. Wójt powiedział, że zdaje sobie sprawę iż istnieją pilniejsze potrzeby, ale dzisiejszy stan ulica zawdzięcza wyłącznie pracy jej mieszkańców. Przekonywał, ze masa bitumiczna na tej ulicy spowoduje, że wzrośnie zainteresowania działkami budowlanymi przy niej położonymi. Oznajmił, że wydano już w poprzedniej kadencji 12 tyś zł. Na opracowanie dokumentacji i szkoda byłoby te pieniądze zmarnować. Zakończył stwierdzeniem , ze to wyborcy będą rozliczać Radę. W. Ołowski powiedział, żeby wójt nie martwił się sumieniem rady. I metodycznie punktował jego wypowiedzi: droga jest nieprzelotowa, nie ma planu zagospodarowania przestrzennego i są ważniejsze potrzeby niż jak powiedział gotowy ochłap. Głos zabrał mieszkaniec wspomnianej ulicy Bogusław Legawiec. Zarzucił gminie zatrudnianie firmy z Pelplina, która pozoruje prace przy wykaszaniu poboczy. Stwierdził, ze w poprzedniej kadencji więcej było kłótni niż pracy. Apelował o zdrowy rozsądek radnych, bo inaczej mieszkańcy będą chodzić w gumiakach jeszcze w 22 wieku. Wywiązała się dyskusja pomiędzy radnym Świderskim, który mieszka w Kopytkowie a B. Legawcem. Zebrani usłyszeli miedzy innymi, ze oczyszczalnia jest w Kopytkowie, bo w Smętowie jej nie chcieli ze względu na smród. Radna R. Dabrowska powiedziała, ze woda jest najważniejsza,a W. Gniewkowska powiedziała, ze za rok sanepid zamknie ujęcia wody, która już ma podejrzany wygląd i będzie problem. Na stole obrad znalazła się woda z Leśnej Jani w słoiku. Jej brunatny wygląd zachęcał do wylanie jej do zlewu. Radny E. Chyła chciał wiedzieć czy po wybudowaniu ul. Ogrodowej starczy pieniędzy na pozostałe inwestycje. Wójt z miejsca powiedział, ze starczy. Stwierdził też, że poprzednia rada przespała możliwość skorzystania z funduszy, z których obecnie korzysta np. gmina Zblewo. Wskazywał szereg źródeł finansowania inwestycji np. obligacje komunalne. Głos zabrał po raz pierwszy podczas tej sesji wiceprzewodniczący Rady Stanisław Zając. Mówił, że mu niezręcznie zabierać głos w sprawie ulicy przy której mieszka. Opowiadał, ze kiedy w 1973 roku przyszedł do pracy w Urzędzie Gminy zastał dokumentację budowy ul. Ogrodowej z lat 60. M owił, że to pechowa droga. Dodał, ze mieszkają tam pensjonariusze z schroniska im. Brata Alberta -często niepełnosprawni. Jej stan obecny to praca mieszkańców - pracowników kolei, w tym męża pani sołtys. Nie ukrywał, że głos zabiera niechętnie, bo mieszka przy tej ulicy. -Nie można działać na zasadzie rzutu kulą w płot- mówił W. Ołowski - Budżet gminy to nie gumka od majtek. Nie rozciągnie się.. Jeżeli na pozostałe zadania w gminie na dwa lata ma zostać 200- 300 mln zł to co ma zrobić z nimi rada? Stać i patrzeć na ulicę Ogrodową?- pytał zebranych. B. Legawiec zarzucił przewodniczącemu wywieranie presji na radnych. Przewodniczący zarządził imienne głosowanie. Radni byli tak zmęczeni, że głosowali trzy razy nie będąc w stanie zrozumieć pytania przewodniczącego. Do głosowania wrócono po krótkiej przerwie.Radni ostatecznie odrzucili ten wniosek. Na dworze było od dawna ciemno Jarosław Stanek
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz