środa, 8 grudnia 2010

MŁODZI-STG. Rudnopole. Śladami zapomnianych nazw

Rudnopole dzisiaj już nie istnieje. Za czasów naszych dziadków czy rodziców była to wieś położona pomiędzy Pelplinem a Rudnem - pisze Agatka Biorowiak.


Jeszcze przed pierwszą wojną światową powstał tam majątek ziemski, którego w latach 20 ubiegłego wieku właścicielem był Rotmistrz Zieliński. Jego żoną pochodziła z Drzewiec (koło Poznania). Mieli troje dzieci: Bognę, Hankę i Krysię.



Jan Lokś w 1971 r.


Na swoim zawsze lepiej

Pan Lokś jednak nie czuł się dobrze na czyimś majątku. Chciał mieć swoje gospodarstwo, swoją ziemię. Stało się możliwe dzięki parcelacji ziemi w Klonówce, pobliskiej wsi, w 1927 roku. Jan Lokś kupił największy obszar, a mianowicie 30 hektarów. Ludzie, którzy kupili pozostałą ziemię, wraz z panem Loksiem stworzyli nową wieś.

Najmusy

Przyjechała rodzina Czarneckich z Klonówki, Reszczyńskich i Pryba z Kosobud, Bobrowskich z województwa lubelskiego, Witkowskich z okolic Warszawy, Kunków z Kolincza, Krauze ze Szpęgawska i oczywiście rodzina pana Jana. Prawie wszyscy zaczynali od gołej ziemi. na ziemi niektórych gdzieniegdzie stał jakiś budynek, na przykład stary chlew. Pan Lokś miał szczęście - na jego ziemi stał jeszcze dom pokryty strzechą. Mógł z nim zamieszkać z rodziną. Jego nowi sąsiedzi rozebrali rozpadający się budynek gospodarczy. Wzięli z niego cegłę na budowę swoich domów. Niektóre z nich stoją po dziś dzień. Nie wszyscy mieli pieniądze, większość budowała pod hipotekę.

Rodzina Loksiów wybiera się z wizytą swoją nową bryczką. 1941 r.

Jan Lokś z córkami (Kazimierą i Salomeą) na swoim podwórku. 1940 r.

Pole porośnięte pszenicą i żytem

Powstała wieś tętniąca życiem. W jednym miejscu słychać było pianie koguta, gdzie indziej ktoś orał pole, jeszcze gdzieś indziej biegały czyjeś pociechy. Życie, codzienne życie. Każdego ranka dzieci wychodziły do szkoły, która była w Klonówce, a rodzice zostawali, żeby pracować na swoich gospodarstwach. Na początku nie było drogi łączącej nowo powstałą wieś z okolicą. Powstała w latach trzydziestych ubiegłego wieku.

Wszystko stanęło w miejscu

Dzisiaj nie ma już wsi Najmusy. Od dwóch czy trzech lat wieś ta została podzielona pomiędzy Klonówkę a Rywałd. Stało się tak, ponieważ miejscowość się nie rozwijała, a te sąsiadujące z nią tak. Dzisiaj nadal stoją tu wzniesione wtedy domy, może nie wszystkie. W miejscu niektórych stoją nowe. Inna sprawa, że jeżeli na kartce pocztowej w miejscu na adres napisze się "Najmusy", można mieć pewność, że kartka dojdzie. Ciekawe jak długo…

Agatka Borowiak

OPP Starogard Gd.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz