sobota, 18 grudnia 2010

O promocji książki Andrzeja Grzyba " Kociewie – tajemnicza pomorska kraina"

Album, który nie jest albumem i opowieść, która nie jest opowieścią. O promocji książki Andrzeja Grzyba " Kociewie - tajemnicza pomorska kraina" słów kilka.






Patrz. Uważnie patrz.

Przypominaj sobie codziennie, że jesteś cząstką tego świata.

Ucz się pokory.

Uważnie patrz.

Syć oczy i duszę urodą świata

(A.Grzyb)



W dniu 10 grudnia 2010 roku w Domu Zarazy w Oliwie odbyła się promocja książki Andrzeja Grzyba "Kociewie - tajemnicza pomorska kraina". Spotkanie poprowadził Mieczysław Abramowicz, pisarz i historyk.

Zapytałem znajomą, która miała dostarczyć mi tę książkę, o to jaka ona jest - powiedział M. Abramowicz, na a co wspomniana znajoma odpowiedziała tylko: "Jest wypasiona!".
Mieczysław Abramowicz zwrócił uwagę, że książka "Kociewie - tajemnicza pomorska kraina" to autobiografia ukazana poprzez obrazy Kociewia, regionu, z którego pochodzi autor książki. Jest to opowieść o przeszłości tej ziemi. Miejsca uchwycone na fotografii zmieniają się bardzo szybko, z czasem nawet znikają, "zjada je czas", jak pisze autor książki. Nie znikają jednak bez powodu. Grzecznie ustępują miejsca czemuś nowemu… Starzeją się i …umierają.

Czym jest dla Andrzeja Grzyba region, z którego pochodzi, jego Mała Ojczyzna, kraj?

"Dla mnie kraj to miejsce, w którym żyję i mieszkam, miejsce, które jest moją ojcowizną. To miejsce, gdzie znam każdy zakątek, ludzi, którzy są dookoła, to część świata, za którym tęsknię za każdym razem, gdy wyjeżdżam. To wreszcie miejsce, które jest mną, a ja jestem tym miejscem. To mój pępek świata. Ten kraj to także moja wyobraźnia. Wszystko co mam najbliższego znajduje się właśnie tutaj" - powiedział A.Grzyb.

Książka ta została wydana z myślą o atrakcyjnej szacie graficznej, co jest także zasługą Olgierda Lichego. W albumie można bowiem znaleźć kilka rodzajów papieru, zróżnicowane czcionki, ciekawe wkładki. Ma on kompozycję szkatułkową. Zbliża się swoją formą do książki artystycznej. Nie forma jednak jest tutaj najważniejsza, jak to często bywa z książką artystyczną, ale treść. Jest to książka do czytania. Na zdjęciach, które znalazły się w albumie, jest niewielu ludzi. Jest za to opowieść o krajobrazach, opowieść o regionie, miejscu, z którego się pochodzi.

W trakcie spotkania zebrani na sali goście poruszyli temat tożsamości regionalnej, narodowej, czy też nawet kwestię tego rodzaju tożsamości, której nie można zdefiniować, nazwać, ale która została w nas głęboko zakorzeniona i często nawet złośliwie, jakby nam na złość, nie pozwala siebie zignorować, zapomnieć o sobie.

Niezwykle aktualny jest ostatnio problem tożsamości pomorskiej. Zastanawiamy się często nad tym, w jaki sposób się kształtuje, gdzie się zaczyna a kończy "nasza pomorskość".

Mieczysław Abramowicz zapytał Andrzeja Grzyba o to, co oznacza dla niego być Pomorzaninem, na co autor książki odpowiedział:

" Nie wiem, czy mamy w ogóle do czynienia z tożsamością pomorską. Ona nie powstaje tak sobie…Istnieje szansa na powstanie tożsamości pomorskiej jeśli przestaniemy myśleć o jej granicach, podziałach administracyjnych. Potrzeba czasu, aby mogła się wykształcić. Nic na siłę.

Nasze Pomorze jest różnorodne. Składa się z wielu elementów, które muszą się ze sobą porozumieć. Tożsamość można opisać na przykładzie cebuli. Składa się ona podobnie jak cebula z kilku różnych warstw. Istota tożsamości dzisiejszego Pomorza będzie może polegać na połączeniu tych tożsamości składowych: kociewskiej, kaszubskiej, wileńskiej i innych, nawet tych pozornie historycznie utraconych".

Magia miejsca, a więc Domu Zarazy, niezwykle aktualny i bliski nam temat tożsamości, tego kim się czujemy i skąd pochodzimy, skłonił uczestników spotkania do podzielenia się swoimi refleksjami i przemyśleniami, pozostawiając wrażenie, że dla takiego wieczoru warto, nawet gdy za oknem mróz i śnieg wyjść z domu.

Książek dla tych, którzy chcieli stać się jej posiadaczami, zabrakło. Kociewiacy szukali w niej przypomnienia regionu, z którego pochodzą.

Patrycja Hamerska



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz