środa, 3 sierpnia 2011

ANIA SZWEDA pisze o IV Kociewskim Biegu Czterech Jezior

W miniona sobotę, 30 lipca, w Skórczu odbył się kolejny, bo już IV Kociewski Bieg Czterech Jezior.

Do Skórcza przybyli amatorzy i sympatycy biegania z całej Polski. Dyrektorem biegu był aktualny rekordzista Polski w maratonie - Grzegorz Gajdus, a podmiotem organizującym Uczniowski Klub Sportowy Skórcz. Otwarcia imprezy dokonał m.in. poseł Sławomir Neumann.
Trasa głównego biegu licząca 15 km biegła wokół kociewskich jezior.
- W biegu biorę udział trzeci raz - mówi Ela z Grabowca. - Do tej pory nie udało mi się wygrać, ale zwykle jestem w czołówce. Myślę, że tym razem też będzie podobnie.

















Pani Ela poszła się rozgrzewać, a wokół można było usłyszeć rozmowy innym startujących. Był pan z Kielc, z Malborka, z Gdańska, ale również reprezentanci Kociewia, m.in. pan Andrzej Kościelny.

- W Kociewskich Biegach Czterech Jezior uczestniczę od początku - mówi pan Andrzej. - Jestem współorganizatorem i jednocześnie uczestnikiem. Lubię ten sport i zwykle na mecie jestem jako jeden z pierwszych.
Pan Kościelny ma również na swoim koncie uczestnictwo w maratonie.
Podczas gdy biegacze przygotowywali się do startu, odbył się bieg na dystansie 600 metrów dla dzieci. Najmłodszy uczestnik miał 3 lata. Dzieci otrzymały pamiątkowe medale. Wśród wszystkich uczestników rozlosowano kilka nagród.
- Udało mi się wygrać piłkę - cieszy się 7-letnia Agnieszka z Pączewa. - Biegałam już w poprzednich latach, ale nigdy niczego nie wylosowałam.
- A my biegliśmy dopiero pierwszy raz - chwalą się Kacper i Michał, ośmiolatki z Kranka. - Dostaliśmy tylko medale - mówią. - Gdyby któryś z nas wylosował rower, to dalibyśmy go mamie.

Biegi dla dzieci były nowością czwartej edycji Biegu. Oprócz nich po raz pierwszy odbyła się również konkurencja towarzysząca Nordic Walking. Kijkarze mieli do pokonania dystans 7 km.
Główny bieg rozpoczął się o godzinie 16. Pierwszy na metę przybiegł Arkadiusz Gardzielewski z pobliskiego Rzeżęcina, koło Morzeszczyna. Trenuje w WKS Śląsk Wrocław. Jego czas to 47 minut i 56 sekund. Wśród pań pierwsza była Aleksandra Gierat z czasem 57 minut i 58 sekund.
Imprezie towarzyszyły inne atrakcje, zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych. Najmłodsi mogli zabawić się w piratów, pomalować buźkę, skosztować słodkiej waty cukrowej oraz zrobić sobie fotkę z Myszką Miki. Oczywiście wszystko za darmo. Dorośli w tym czasie odpoczywali po biegu w rytmie znanych i lubianych przebojów w wykonaniu Karoliny i Waldka - zespołu muzycznego z Wolentala. Na scenie wystąpili również wykonawcy przygotowani przed MOK w Skórczu oraz pani Jolanta Ciechowska.
Na koniec organizatorzy zaprosili wszystkich na integracyjne ognisko.

Tekst i zdjęcia Anna Maria Szweda




Otwarcia imprezy dokonał m.in. poseł Sławomir Neumann.



Dzieci przygotowujące się do biegu




Mali wyróżnieni, m.in. Agnieszka z Pączewa (pierwsza z lewej)



Najmłodsi mogli zabawić się w piratów




Ela z Grabowca - uczestniczka biegu



Kacper i Michał, ośmiolatki z Kranka wraz kuzynką



Inny sposób na przeciąganie liny



Zainteresowaniem cieszyły się wielkie maskotki Myszki Miki



Biegacze wyruszyli



Malowaniem buziek zajmowali się profesjonaliści ze Starogardu.



Pierwszy na metę przybiegł Arkadiusz Gardzielewski z pobliskiego Rzeżęcina, koło Morzeszczyna. Trenuje w WKS Śląsk Wrocław. Jego czas to 47 minut i 56 sekund



Dorośli odpoczywali po biegu w rytmie znanych i lubianych przebojów w wykonaniu Karoliny i Waldka - zespołu muzycznego z Wolentala

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz