czwartek, 4 czerwca 2015
Dzięki kpt Zygmuntowi Sokołowskiemu sprawa starogradzkich młynów zostaje umiędzynarodowiona!
Oto początek w pewnym okresie dwóch pasjonujących historii równoległych, nad którą siedzę od kilku ładnych godzin.Niezwykłej historii, która dzięki Kapitanowi Zygmuntowi Sokołowskiemu stała się nagle historią międzynarodową: polsko (starogardzko)-rosyjsko-niemiecką, a za sprawą właściwie już tysięcy ludzi, zainteresowanych stronką na Fb "Co dalej ze starogardzkimi młynami", dla Naszych Włodarzy oraz Decydentów Zaniechań Różnych Szczebli staje się upierdliwą teraźniejszością i sprawą wręcz polityczną. Pamiętacie Ruch Zmielonych? Widzicie, w co to się rozwinęło? No więc mamy, proszę Państwa, nasz lokalny Ruch Zmielonych! Za słabe określenie! Bo czy może być coś gorszego, jak Ruch Zmielonych Młynów? Na zdjęciach informacje o historii bliźniaczej (co z młynów Wiechertów zrobiono w Rosji), młyny w Starogardzie, w Oziersku (Rosja), Kapitan Zygmunt Sokołowski z kustoszem muzeum w młynach Wiechertów w Oziersku i pismo Kapitana Zygmunta Sokołowskiego do Prezydenta Starogardu Janusza Stankowia.
Tadeusz Majewski
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz