środa, 10 września 2014

JOACHIM CHOINA. Dlaczego burze omijają Starogard. Nowe zdjęcia

Nadesłano 8.07.2012 r.

Jak ukształtowanie terenu wpływa na bezpieczeństwo Starogardu?

W piątek i w sobotę w porze śniadaniowej okolice Starogardu nawiedziły mocne i długotrwałe burze. W centrum Stolicy Kociewia w te dwa dni powtórzyła się identyczna sytuacja, bo nie spadła ani kropla deszczu, a burze przeszły bokiem.

Tekst zamieszczony rok temu. Zdjęcia pod tekstem sprzed kilku dni.

















Po obudzeniu się o 8 rano po zachodniej stronie nieba można było zobaczyć potężne ciemne chmury i usłyszeć grzmoty. Na naszym niebie wyraźnie widać było, że zderzyły się ze sobą dwie masy powietrza ze wschodu i z zachodu. Chmury burzowe raz po raz zbliżały się i oddalały trochę od miasta, nad którym zza chmur prześwitywało Słońce. Sytuacja uspokoiła się około godziny 11 i chmury wywiane zostały w kierunku północy.


To, że stolicę Kociewia omijają burze, nie jest rzadkim zjawiskiem. Niedaleko na północ od miasta stoi wieża radiowa w Trzcińsku, która ściąga wyładowania na siebie, a dalej na północ mamy Trójmiasto, a jak wiadomo, burze mają tendencje do zatrzymywania się nad dużymi aglomeracjami. Na wschodzie czynnikiem odciągającym burze od miasta jest Wisła, a jeśli nawet już wyrwie się od koryta królowej polskich rzek, to naturalną przeszkodą będzie pas jezior Damaszka - Żygowickie - Zduńskie - Szpęgawskie Płn i Płd oraz Wierzyca. Z zachodu mamy z kolei istną fortecę jezior w postaci Pojezierza Kaszubskiego (to właśnie nad tymi jeziorami utknęła burza na początku weekendu). Najsłabiej Starogard osłonięty jest z południa i to właśnie z tej strony najczęściej przychodzą burze do miasta, gdy uda im się wyrwać spod wpływu jezior okolic Osieka.

Starogard ma bardzo korzystne położenie geograficzne dzięki, któremu nie są tu prawdopodobne katastrofy żywiołowe. Region jest asejsmiczny. Wpływ Bałtyku ogranicza do minimum prawdopodobieństwo powstania trąb powietrznych (lecz mogą przez to pojawiać się wichury w czasie sztormów).


Wierzyca przepływa przez wyżłobioną przez siebie dolinę, więc jeśli wyleje, to zaleje tylko miejsca leżące w obniżeniach nadrzecznych. W samym Starogardzie powódź jest praktycznie niemożliwa. W Nowej Wsi Rzecznej znajduje się tama ze strefą buforową (rozlewiskową), gdzie może zostać rozlana część nadmiaru wody. W samym Starogardzie koło Rynku znajduje się śluza i nadmiar wody może zostać zgromadzony w pierwotnym korycie rzeki (może też rozlać się nieco na pobliskie alejki), a reszta może przepłynąć Kanałem Młyńskim. Ewentualny nadmiar wody może też rozlać się w Parku Miejskim i przy ścieżce ekologicznej. Nie ma w tych miejscach jednak żadnych zabudowań, a wylewy te mogą być w dużym stopniu kontrolowane. Reszta miasta wybudowana jest na wzniesieniach.

Starogardowi może zagrozić jedynie susza. W skrajnym przypadku może doprowadzić do załamania w produkcji rolniczej, jak również niekorzystnie wpłynąć na zdrowie mieszkańców. Należy zaznaczyć, że ta część regionu Kociewia należy do najsuchszych w Polsce.

Joachim Choina

Fot. Tadeusz Majewski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz