wtorek, 18 grudnia 2007

Nie może grać tylko trzech swoich!

Artur Herold, zastępca wójta i wielki siłacz, "pójdzie" w kierunku gier zespołowych

Nie może grać tylko trzech swoich!

Miniony rok był dla mnie bardzo udany, również jako dla sportowca - mówi "Kurierowi" Artur Herold. - 1 maja zorganizowałem w Zblewie zawody "Mocarz Kociewski". Mimo niezbyt dobrych warunków atmosferycznych, brałem w nim udział i zająłem pierwsze miejsce. Ponadto zorganizowałem zawody o randze wojewódzkiej "Strong Man". Robiłem to wszystko z zaangażowaniem. Po bardzo licznej widowni widać było, że ich takie zawody interesują. Zostałem też wiceprezesem klubu piłkarskiego "Sokół" Zblewo. Trenerem drużyny jest Jan Buchalski. Obserwuję, jak wspaniale działa Dariusz Brzoza, sponsor drużyny, miłośnik piłki. Zostając wiceprezesem poszedłem w kierunku gier zespołowych. W 2008 roku chcę łączyć dotąd pojedyncze zawody z innymi imprezami. Zasugerował mi to wójt Krzysztof Trawicki. Kilka połączonych imprez ściągnie większą publikę. Przykładowo można zorganizować mecz naszej drużyny, a po nim zawody siłaczy i jeszcze coś na dodatek... Przyglądam się grze naszych piłkarzy i dochodzę do wniosku, że drużyny z A-klasy są lepsze od drużyn grających w okręgówce (V liga). A to dlatego, że w ich składach są zawodnicy z zewnątrz, grający dla przyjemności i za drobne wynagrodzenie, ale nie dla awansu. W gminie mamy 6 drużyn piłkarskich. B-klasowe "Orzeł" Radziejewo, LZS Bytonia, LZS Pinczyn, A-klasowe "Sokół" Zblewo i "Sławek" Borzechowo i Kleszczewo - V liga. Z grających w naszych drużynach zawodników z łatwością dałoby się "złożyć" drużynę do IV ligi, ale nie o to chodzi, żeby budować zespół z obcych piłkarzy. To nie ma sensu. Nie powinno być tak, że w "Sokole" Zblewo gra w pierwszym składzie tylko trzech zawodników ze Zblewa. Dlatego mało kto przychodzi oglądać mecze. Żeby mówić o powrocie do rodzinnego oglądania piłki nożnej, w podstawowym składzie musi grać co najmniej pięciu zawodników ze Zblewa. Z kolei żeby do tego doprowadzić, musi być szkolenie młodzieży. Kto wie, czy nie warto utworzyć rozgrywek gminnych w różnych młodzieżowych kategoriach wiekowych.


Artur Herold: Nie może być tak, że w "Sokole" Zblewo w podstawowym składzie gra trzech piłkarzy ze Zblewa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz