
- Pięć. Na na masowcach Polskiej Żeglugi Morskiej w Szczecinie, na stanowisko elektryka. - Krótkie rejsy? - Przeważnie długie i dalekie, nieraz półroczne. W rejsach poznałem Amerykę Północną, Amerykę Południową, większą część Europy i Afrykę. - Pięć lat pracy marynarskiej wystarczyło? Podobno po dziesięciu latach marynarz się życiowo gubi... Nie wie, gdzie żyć. Schodzi na ląd, tęskni za morzem. Jest na morzu, tęskni za lądem. - Coś w tym jest. Skończyłem prace jako marynarz w 1987 roku, gdy urodził się syn, Kornel. - Inne dzieci? - Córka, Klara, urodziła się w 1995 roku.
-Hmm... ciekawe imiona. Kornel i Klara. Kto je wybrał? - Żona, Ewa. Wybór imion dzieci to jej specjalność. Córka ma imię po babci, a syn...? Tak po prostu jej się podobało. Klara to jedyne takie imię w jej szkole, drugim ogólniaku. Kornel ukończył Politechnikę Gdańską, też Wydział Elektryczny. - Żona pracuje? - Prowadzi swoją firmę - instalatorstwo elektryczne. - Więc w 1987 roku skończył pan z morzem i zaczął pracować - gdzie? - W 1987 r. otworzyłem swoją firmę - instalatorstwo elektryczne. Prowadziłem ją 10 lat. Potem rozpocząłem pracę w zakładach PZZ Stamo (tzw. młyny w Starogardzie) jako pełnomocnik do spraw technicznych. Następnie pracowałem trzy lata w Urzędzie Miejskim w Starogardzie w wydziale techniczno-inwestycyjnym. Po tych trzech latach zostałem w 2002 roku przeniesiony na stanowisko dyrektora Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych Starkom. Rozpocząłem tam pracę 10 lat temu 28 marca. Też 28 marca, ale 2012 roku zacząłem pracować jako kierownik Zakładu Komunalnego w gminie Zblewo. Zostałem wybrany z konkursu ogłoszonego przez wójta.
- No to branża ta sama... Nie, szersza! Przecież w Starogardzie Starkom nie zajmuje się wodą. - Tak, szersza. Zakład Komunalny w Zblewie ma w swojej działalności dystrybucję wody, odbiór ścieków komunalnych, ale też zarządza mieszkaniami komunalnymi oraz gminnym składowiskiem odpadów, które będzie istniało do 31 lipca bieżącego roku. - W związku z powstanie Zakładu Utylizacji Odpadów w Starym Lesie? - Przede wszystkim w związku z tym, że z dniem 31 lipca tego roku wszystkie składowiska odpadów w Polsce tracą decyzje na odbiór odpadów. Od tego czasu wszystkie odpady z naszego powiatu trafiać będą do Zakładu Utylizacji Odpadów w Starym lesie. - Byłem w Starym Lesie. Zakład robi wrażenie. Wiedzie do niego nowa, asfaltowa droga. - Tą właśnie drogą odpady będą dowożone. Czyli przez Rokocin. To oficjalna droga dojazdowa. - Czy może pan powiedzieć coś więcej o nowej dla pana firmie? - Na razie się z nią zapoznaję. Planuję kilka zmian, żeby polepszyć organizację i poprawić dostępność usług dla mieszkańców. Chcę dopasować firmę do mojej wizji Zakładu Komunalnego i nie ukrywam, że będę się wzorował na działaniach w spółce Starkom. Ale na razie za wcześnie o tym mówić. Rozmawiał Tadeusz Majewski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz