środa, 25 czerwca 2008

Mariusz Szwarc specjalnie dla "Gazety Kociewskiej"

Nie cofniemy danego słowa

- Czy nadal aktualna jest wasza propozycja offsetu dla miasta? Obiecaliście aquapark i inwestycje związane z infrastrukturą.



- Jeżeli są (będą w wyniku rozwoju sytuacji - przyp. red.) dwie galerie, nasza i konkurencyjna, to my także offset dla miasta wnosimy, bo musimy zrobić przyległe uliczki, media i tak dalej. To wyniesie około 5 procent tej inwestycji, czyli dajemy tyle, ile konkurencja.

- 20 milionów złotych?

- Szacujemy, że będzie to pomiędzy 6 a 12 milionów. Jeżeli będzie tylko jedna galeria, nasza, dajemy do tego jeszcze aquapark, który kosztować nas będzie 30 - 35 milionów złotych.

- Wiem, to naiwne pytanie, ale... dlaczego nie chcecie drugiej galerii?

- Czynsze będą niższe, nie wszystko może zostać wynajęte. Boimy się ryzyka, że możemy sobie nie poradzić finansowo ze spłatą.

- A czy bylibyście się w stanie porozumieć z Parkridge?

- Pewnie będzie kłopot. Nawet nie wiemy, jakby ta współpraca mogła wyglądać i jak te kapitały ewentualnie połączyć. Wiem, że oni reprezentują fundusze inwestycyjne.

- Ludzie, mówiąc wprost, zgłupieli i nie rozumieją, o co chodzi. Albo są kompletnie zaskoczeni. Były dwie ruiny, teraz nagle mają być dwie galerie.

- To jest to samo, co w przypadku naszej małej galeryjki (Galerii "Szwarc" - przyp. red.). Jako firma "Broker" zrobiliśmy deptak dla mieszkańców, fajną uliczkę z bruku, ławeczki przed obiektem. To nie jest tak, że zrobiliśmy budynek i cześć pieśni. Także w przypadku Galerii "Neptun" chcemy wykonać deptak pomiędzy ulicą Kościuszki a ulicą Pomorską. Będzie przejście z parku... Wejdzie się koło budynku Poczty do parku, pójdzie się przez park, potem dalej, przejściem przez Galerię "Neptun" prosto do osiedla Kopernika. Myślimy o całym kwartale. Chcemy zrobić także uliczkę w poprzek, pomiędzy ulicą Pomorską a aleją Jana Pawła II.

- Jeżeli radni zgodzą się na obie galerie, to dacie sobie spokój z "Neptunem"?

- Są dwie alternatywy. Albo będziemy my i Parkridge, albo tylko my. Dla nas ryzyka nie ma. Kwestia polega na tym, czy będziemy budowali aquapark, czy nie. Dla nas korzystniejsza finansowo jest wersja bez aquaparku. Jeżeli będzie tylko nasza galeria, nie cofniemy danego słowa.

Rozmawiał Jarosław Stanek



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz