wtorek, 24 czerwca 2008

Pierwszy kociewski ranking polnych kwiatów!

Makowa z Kopytkowa i inne

Korzystając z odbywającego się w Wolentalu corocznego Gminnego Festynu "Magia Kwiatów Polnych" przeprowadziliśmy ankietę wśród członkiń Kół Gospodyń Wiejskich dotyczącą najbardziej lubianych kwiatów polnych.
Okazało się, że najbardziej lubianym kwiatem polnym jest... mak. Na drugim miejscu znalazły się modraki, czyli chabry, a trzecie miejsce zajęły stokrotki. Na następnych miejscach...?



Czerwony - kolor miłości
Na pytanie, co sprawiło, że ten, a nie inny gatunek stał się tak lubiany, odpowiedzi były różne.
- Ten ładny czerwony kolor - mówią Kazimiera Cichoń i Józefa Dróżdż z KGW Barłożno.
- Tak, to kolor miłości - dodają ze śmiechem członkinie KGW Pączewo, które właśnie przyszły odwiedzić stoisko koleżanek.
- A ja tam lubię mlecze, czyli mniszki lekarskie - mówi pani Basia z KGW Mirotki. - Lubię je dlatego, że to z nich nasze pszczoły robią miód. Nawet mam ich zdjęcie przy sobie...
Na dowód pokazuje nam zdjęcie łąki pełnej kwitnących mniszków, które zrobiła telefonem komórkowym. - Lubię też bez, ale "jak kwitnie bez, to bieda jak pies"... Tak kiedyś mówiono, bo przecież pora kwitnienia bzu wypada na przednówek, czyli wtedy, kiedy brakowało jedzenia.



Uwielbiam kolor niebieski
- A ja uwielbiam chabry za ich niebieski kolor - mówi pani Bogumiła Nowicka (KGW Mirotki). - Ogólnie lubię niebieski kolor i pewnie dlatego tak lubię modraki.
- Ja lubię kąkole - stwierdza pani Maria Derdowska. - Za ich piękny zapach i kolor. Niestety, stały się teraz bardzo rzadkie.
- Tak - potwierdzają koleżanki. - Wszystkie polne kwiaty stały się teraz rzadsze. To z powodu tych oprysków.
A czy pamiętają panie (pyta Piotr), kiedy ostatni raz dostały lub wręczyły komuś bukiet polnych kwiatów? ...Bo na przykład w moim przypadku, gdy żona narzeka, że mam mały "indeks kwiatowy", to znaczy, że muszę czym prędzej coś w tej sprawie zrobić i często jest to właśnie bukiet polnych kwiatów.
- O! lepiej nie wspominać! - ze śmiechem odpowiadają panie z KGW Pączewo.
- Ja ostatnio dostałam bukiet polnych kwiatów od syna - dodaje Beata Lis (KGW Wolental).
- A ja od wnuka - odzywa się Pani Halina Czajkowska (KGW Wolental).
- Ja dałam bukiet polnych kwiatów mamie dawno, dawno temu - sięga do wspomnień Ewa Somerfeld (KGW Wolental).
- No tak - mówi pani Basia z KGW Mirotki. - Jeszcze chwila i będziecie panowie o nas wiedział więcej od księdza! Mój mąż nie daje mi bukietów polnych kwiatów. Dostaję je tylko od dzieci.
- Ja wolę dawać róże, bo kwiaty polne mamy wszędzie wokoło - wtrąca mąż pani Basi.
- Pani Basiu, czy może pani podać nazwisko na potrzeby tego artykułu?
- Nic z tego. Proszę pisać Basia - żona strażaka - odpowiada ze śmiechem pani Basia.
- Dobrze - tak zrobimy, pani Basiu - żono strażaka.



Ostatnie kąkole?
Widać z tych rozmów (Stasiu), że festyn "Magia Kwiatów Polnych" jest wspaniałą imprezą popularyzującą niepowtarzalne piękno naszych kwiatów polnych i łąkowych. A nasze łąki i pola jeszcze darzą nas barwnymi bukietami. Jest ich jednak coraz mniej. Ostatni raz widziałem kąkole ponad 10 lat temu. Pod lasem w Mirotkach. Na "piaskuli". Tu nie doszły opryski, więc kąkol jeszcze wyrósł - poinformował mnie wtedy miejscowy rolnik. - Ale może to już ostatnie kąkole. Niech pan się napatrzy. Piękne są, prawda? I... niebezpieczne. Opowiadano mi, że w dawnych czasach wiele osób zatruwało się chlebem z mąki, w którą zaplątał się kąkol. I po kąkolu wariowały krowy.
To prawda. W kąkolu występuje silna toksycznie triterpenowa saponina. Jest ona bardzo łatwo i szybko wchłaniana przez organizm człowieka. Powoduje częściowy rozpad czerwonych krwinek, zaburzenia żołądkowe, zawroty głowy i majaczenia. Ciekawostką jest to, że drób może spożywać kąkol bez żadnej szkody dla siebie.
Dzisiaj już próżno szukać w polu kąkoli. W zbożach królują maki i modraki czyli chabry.

Kwiaty na wianki
- Kocham kwiaty polne, a najbardziej czerwone maki - mówi pani Teresa z Kopytkowa. - Nawet lubię ubierać się na czerwono i kwieciście. Dzisiaj mam czerwoną bluzeczkę z kwiatkami. One nawet trochę wyglądają jak maki. Z innych kwiatów polnych lubię chabry i koniczynkę. Koniczynka przynosi szczęście. Szczególnie ta czterolistna.
- Dzieciństwo spędziłam w Tczewie nad Wisłą - wspomina Anita Galant ze Smętowa. - Bardzo lubiłam chodzić z moim ojcem Władysławem na Tczewskie Łąki. Chodziliśmy tam na polne pieczarki. Tata zbierał pieczarki, a ja zrywałam kwiatki na wianki. Najlepsze na wianki były stokrotki. Wplatało się w nie maki i chabry. Najpiękniejszy zestaw kolorów: biel, czerwień i błękit. A potem? Jak w piosence "wiła wianki i puszczała je do falującej wody". Do Wisły.
- A ja najbardziej pamiętam kwiatki na Boże Ciało - dodaje Beata z Mirotek. - Najpierw trzeba było nazrywać całe kosze płatków... Tak, to nie pomyłka - samych płatków. To była ciężka praca, ale bardzo ją lubiłam. Nawet nie bolały ranki od kolców dzikiej róży. Różanych i makowych płatków zawsze było najwięcej. Zbierałyśmy także chabry, bez, a nawet kaczeńce, aby było jak najbardziej kolorowo. Potem z dumą sypałam kwiatki w procesji. Wszyscy nas zawsze chwalili i podziwiali. To było piękne.


Makowa Teresa z Kopytkowa

Mak - bezdyskusyjnie!
Dorośli znają i kochają polne kwiaty. A dzieci. Odwiedzamy szkołę w Mirotkach.
Wszystkie dzieci chcą nam opowiadać o polnych kwiatach. Jedno przez drugie. Aby nikogo nie wyróżniać ani nie krzywdzić, robimy ranking globalny i zestawiamy wyniki w tabelce.
Bezdyskusyjnie najbardziej kochanym kwiatem polnym jest mak. Tuż za nim plasują się chabry. Na podium naszego rankingu wskoczyły jeszcze białoskromne stokrotki i stokrotkopodobny rumianek. Czerwień, błękit i biel. Żółte kaczeńce, fioletowy bez, zielona koniczyna uplasowały się na dalszych miejscach.
Nieco niepokojący jest fakt, że nazwano tylko 11 kwiatów polnych spośród przebogatej palety. Warto więc popularyzować "Magię Polnych Kwiatów" poprzez festyny, poprzez lekturę "Kwiatów polskich" czy "Pana Tadeusza". Warto szukać dzięcieliny, która pała oraz dziewanny, która płonie. Wkrótce Noc Świętojańska. Życzymy wszystkim odnalezienia kwiatu paproci. Już dzisiaj zapraszamy na przyszłoroczny festyn "Magia Polnych Kwiatów" do gminy Skórcz. Powtórzymy ranking.
Piotr Madanecki. Stanisław Sierko
Wizualizacja: Stanisław Sierko

Ranking Polnych Kwiatów

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz