wtorek, 10 czerwca 2008

Zapraszam do "Gazety Kociewskiej"

Od 1 czerwca prowadzę jako redaktor naczelny "Gazetę Kociewską". W ten sposób moja osobisto-zawodowa historia zatoczyła koło - byłem współzałożycielem wraz z Jackiem Legawskim tej gazety i jej redaktorem naczelnym od 1990 do 2000 roku.

Zakończyłem bardzo twórczą i wiele mi dającą współpracę z Polskapressse - wydawcą dziennika "Polska Dziennik Bałtycki". Ta współpraca zaowocowała reportażowym "Kociewiakiem", licznymi reportażami w "Rejsach" i w końcu - książkami "Przeplotnią" i "Oj, oj, Ojczyzną". Polskapresse to firma OK. Najbardziej ujęła mnie słowność partnera (współpracowałem z nią na zasadzie firma - firma). Skończyłem ją, bo już mam swoje lata i nie jestem "dziennikowy" (obym jeszcze był "tygodnikowy", a nie "miesięczny" czy "kwartalny"). Póki co, zapraszam do kupna jutrzejszego numeru "Gazety Kociewskiej" - pierwszego numeru, jaki zrobiłem po 8 latach od odejścia z Wydawnictwa Pomorskiego. Numer będzie ciekawy. Niżej zamieszczam "zajawki", czyli co w numerze.
Tadeusz Majewski


Oswoić Misia

Listo otwarty do Włodarzy Królewskiego Miasta Starogard. Rzecz o tym, jak z bubla, jakim jest moim zdaniem i zdaniem wielu, wieża wspinaczkowa, wybudowana z 700 tys. zł na terenie OSiR-u, zrobić wizytówkę miasta. całkiem serio!

Nic nie wiecie o offsecie?

To jest temat!!! Czy za kulisami toczy się zapierająca dech w piersiach gra w szczególnego pokera - o to, kto będzie budował w Starogardzie handlową galerię? Jakie są przebicia - czy tylko park wodny z jednej strony i ile z drugiej - 10 - 20 milionów złotych? A może będziemy mieli dwie galerie, a zatem dwa offsety... Czy ten poker powinien się toczyć za kulisami... Międlimy ten temat z prezesem Starogardzkiego Klubu Biznesu Bolesławem Budą i dyrektorem SKB Edwardem Sobieckim...

Łączymy podzielone

(Patrzę na wydruk pierwszej strony i widzę lapsus: oczywiście powinno być "podzielone", a nie "rozdzielone", jak jest w gazecie - z góry przepraszam). Udowadniam w tekście, że Starogard ma blisko 60 tysięcy mieszkańców. Może Was jutro tym tekstem przekonam...

Strong man i dziewczyna

W Zblewie były zawody strong manów. Dobry reportażysta nie opisuje przebiegu zawodów, bo gdyby zrobił to najwyższych lotach swojego talentu, to gazeta byłaby przepocona od potu wielkich mocarzy. Dobry reportażysta wybiera motyw. My wybraliśmy motyw: Czy mięśnie, rzeźbienie ciała w siłowniach, wielkie bicepsy i olbrzymia klata podobają się dziewczynom i kobietom. Tylko 10 procent kobiet zwraca uwagę na wymoczków - mówią strong mani. A pozostałe 90 procent? Jutro się dowiecie.

O czarownicy walczącej z burmistrzem

Nie będę tego rozwijał, sam tytuł jest chyba wystarczająco frapujący.

Pierwszy kociewski ranking polnych kwiatów

Nasze łąki są piękne od kwiatów. Stasiu Sierko zrobił badania na reprezentatywnej grupie osób i wyszło mu, że najbardziej ulubionym kwiatem jest... jest... jest.... Oset. No nie, to żart. Wyniki rankingu jutro.

Bez pardonu

Biolog i przyrodnik - dr Piotr Madanecki recenzuje album Krzysztofa Frydla i Lecha Zdrojewskiego o arboretum w Wirtach. Jaka jest opinia? ...Bez pardonu.

Każdy zrobił swoje

Teraz tu, w "Gazecie Kociewskiej", będzie mój stały felieton? "Szlajam" się z felietonami po różnych gazetach. Pierwszy po 8 latach felieton idzie raczej w stronę opowiadanka. Powstał... na ulicy-niby znieczulicy. Ktoś na tej ulicy padł jak ścięty i od razu otoczyło go sporo ludzi.... STOP! Reszta w "Gazecie".

Zapraszam do lektury - jutro. "Gazeta Kociewska".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz