czwartek, 1 września 2011

ANDRZEJ GRZYB. Dwie ważne książki o Kociewiu

Wiele jest chwil i zdarzeń szczególnych, szczęśliwych w życiu ludzi, w rodzinach, w najmniejszych i tych większych Ojczyznach, w teraźniejszości regionu, które już nazajutrz stają się serdeczna historią.
Minęło ledwo kilkanaście dni od promocji w Skórczu książki "U nas, na Kociewiu. Scenki gwarą napisane" przez Barbarę Pawłowską, a już szykuje się inauguracja tomu "Między nami na Kociewiu. Wybór gawęd i widowisk w gwarze kociewskiej" Anny Juraszewskiej w Pinczynie. Wydawca pierwszej książki jest Towarzystwo Przyjaciół Skórcza i Ziemi Kociewskiej, drugiej zaś Kociewskie Stowarzyszenie Edukacji i Kultury "Ognisko" z Koteż pod Starogardem.

Podwójne święto Kociewia, święto, jak się okazuje, wciąż żywej kociewskiej gwary. Taki zbieg zdarzeń nieprzypadkowy poprzedziło wydanie elementarza gwary kociewskiej "Gadómy po naszamu" przez Stowarzyszenie "Ognisko", a także obfity w dorobek konkurs przez to samo "Ognisko" przeprowadzony: "Poszukiwanie zaginionych słów gwary kociewskiej" i wznowienie "Gawęd Kuby z Pinczyna".






Prócz prawdziwego, twórczego, skromnego i pracowitego miłowania Kociewia, obie autorki, co widać w ich książkach, łączy nietuzinkowa pasja malarska i coś jeszcze; obie panie to nauczycielki, które nie poprzestały na uczeniu, lecz rozbudzały zamiłowanie wśród wychowanków do małej Ojczyzny.

Znajdujemy w tych książkach teksty związane z obyczajami i zwyczajami kociewskimi, wice, oddające poczucie humoru, sceniczne obrazki z życia nie tylko wsi kociewskiej.
Pani Pawłowska tak pisze w nocie od autora w "U nas, na Kociewiu":
"Proponuję szanownemu czytelnikowi sentymentalną podróż w czas miniony, aby wywołać choć odrobinę tęsknoty za tym, co na zawsze utracone. Wydaje się, że to, co bezpowrotnie minęło, to przede wszystkim gwara kociewska - mowa naszych przodków, którą władaliśmy tak biegle w swoim "niedawnym" dzieciństwie.

Przedstawione na kolejnych stronach scenki rodzajowe zapewne wywołają uśmiech na twarzy, wzruszą i rozbawią, a to za przyczyna wyjątkowego "klimatu", jaki panował w naszych rodzinnych domach w czasach dawnych i jeszcze dawniejszych."

Pani Anna Juraszewska, autorka "Między nami na Kociewiu", w "Słowie do Czytelnika" pisze:
"Tak, Pinczyn jest moim życiem, moim kawałkiem Kociewia. Oddając w ręce drogich Czytelników niniejszy zbiór gawęd i widowisk, zapraszam w podróż do tego miejsca, podróż tym bardziej rzeczywistą, gdyż wszystkie teksty napisałam gwara kociewską charakterystyczną dla mieszkańców Pinczyna. Przedstawiam dorobek powstały na przestrzeni lat, prezentowany pięknie przy różnych uroczystościach i konkursach przez zespół "Relax". Ufam, że tradycja, zwyczaje naszego regionu pozostaną w ten sposób wciąż żywe w sercach Kociewiaków i nie tylko."

Obu Paniom należą się gorące podziękowania za dar, który od tej pory staje się własnością naszego regionu i należne wyrazy uznania za serdeczną pracę.
Do obu książek przyłożyła ręki, więcej niż konsultacjami, profesor Maria Pająkowska-Kensik. Przy wyborze gawęd i widowisk Anny Juraszewskiej napracowały się dwie doktorantki Katarzyna Sturmowska i Magda Pozorska.

Namawiam do przeczytania tych książek, a może tez do dorzucenia czegoś od siebie do tych pięknych owoców pracy dla naszego Kociewia.
Andrzej Grzyb

Tekst w PDF

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz