wtorek, 4 października 2011

Czarnylas od 1945 r. do przyjazdu Brucea Willisa ujętego przez ANNĘ SZWEDĘ

Dr Józef Milewski wydał swoją książkę w 1968 r. Wielu informacji, jakie są w niej zawarte, nie da się dzisiaj zweryfikować. Niestety Autor nie podawał bibliografii. Czasami powołuje się też na źródła, które zaginęły. Szkoda, że tablica dla turystów stojąca we wsi nie przedstawia szczegółowego planu miejscowości z obiektami, które nie tylko stoją, ale i stały.



Czarnylas - cz. 2


Po wyzwoleniu nastąpiła parcelacja resztówki (majątku należącego przed wojną do kpt. WP Rolbieckiego - przyp. T.M.). W latach 1961 - 1964 powstała baza traktorowo-maszynowa Kółka Rolniczego. Wybudowano remizę strażacką. Wieś została zelektryfikowana. Powstał Klub "Rolnika" (1965 r.).

W 1951 r. powstała spółdzielnia produkcyjna "Zwycięstwo" (163,41 ha). W 1955 r. osiągnęła wydajność 20 q pszenicy z ha, a jęczmienia - 23,5 q z ha. Wartość dniówki obrachunkowej wynosiła wtedy 11 złotych i 5,5 kg zboża. Na przykład spółdzielca Albin Ciechowski za wypracowane (z rodziną) 1422 dniówki otrzymał 15 664 zł i 8544 kg zboża, a oprócz tego korzystał z działki przyzagrodowej (2 krowy, 50 sztuk trzody chlewnej, 20 sztuk drobiu). W 1956 r. spółdzielnia posiadała 57 sztuk bydła (w 1951 - 195) i 122 sztuk trzody chlewnej (1951 - 12).


1/ Opis "resztówki" rozczarowuje. Nie ma słowa o pałacu (styl, wygląd itp.), pięknym parku, alei. Brak jest niestety planów.


W 1960 r. w Czarnymlesie było 78 budynków mieszkalnych (w 1880 r. - 42, w tym 9 folwarcznych i 3 należące do Kłótnika) oraz 77 gospodarstw indywidualnych gospodarstw rolnych (w 1880 r. - 14 i 9 zagrodników; w 1910 r. - 57 i 32 folwarki, w 1931 r. - 72).


2/ Pytałem w Czarnymlesie o nazwę Kłótnik. Jest znana. Kłótnik - poinformowano mnie - to kilka domów leżących przy nieutwardzonej drodze, biegnącej w prawo od asfaltówki tuż przed mostem pod Wielkim Bukowcem.


Szkoła. Pierwsza skąpa wzmianka o szkole pochodzi z 1596 roku. Brzmi ona: "szkoła ma ogród". W 1687 r. dom szkolny stał na gruncie gminnym w pobliżu kościoła i też miał ogród. Nauczyciel otrzymywał wynagrodzenie od wieśniaków Czarnegolasu i Zelgoszczy mianowicie: 5 złote i po 4 korce zboża rocznie z każdej wsi. Podobne stosunki panowały w 1710 roku. Dokumenty świadczą, że w 1729 roku udzielano nauki katechizmu.

Szkoła typu ludowego powstała w 1818 roku. Mieściła się w lepiance z gliny i drewna. Stała w zachodniej części wsi, w pobliżu dzisiejszej gorzelni. Po pożarze tej części wsi, a wraz z nią szkoły, wybudowano nową w pobliżu kościoła (1830 roku). Pierwszym nauczycielem był Krożycki, a kiedy w 1948 roku przeszedł na emeryturę, jego miejsce zajął nauczyciel z Osieka, Górski. Ten żył w ustawicznej niezgodzie z nauczycielem Niemcem Buttnerem. W sporze, jaki się między nimi przez lata toczył, miejscowi Polacy stanęli po stronie Górskiego, doprowadzając do przeniesienia Niemca do Klonówki.

W latach 1855 - 1858 obok szkoły katolickiej w jednym z budynków przynależnych do majątku istniała szkoła ewangelicka, do której uczęszczały wszystkie dzieci wyznania ewangelickiego z Czarnegolasu, Zelgoszczy, Wielkiego Bukowca, Pączewa i Wolentala. Uczył w niej dojeżdżając Krauze. Dnia 20 lipca 1860 r. szkoła katolicka, kryta słomą, spłonęła od uderzenia pioruna. W trzy lata potem wybudowano nową szkołę na północnym krańcu wsi (na ziemi szkolnej). W 1973 roku w katolickiej szkole nauczycielem był Wróblewski, natomiast w ewangelickiej Knaust. W tym czasie tę ostatnia szkołę ukończył jeden uczeń.


3/ Na terenie majątku w Czarnymlesie stała istotna dla miejscowości i pobliskich wisi szkoła ewangelicka. Czy można więc mówić, że właścicielem majątku był Żyd? Wątpliwe.


Omawiając dzieje XIX-wiecznej szkoły w Czarnymlesie warto wymienić nazwiska jej dwóch najbardziej znanych wychowanków: Józefa Łobockiego i Franciszka Kurowskiego.


Józef Łobodzki urodził się w rodzinie robotnika rolnego w Czarnymlesie. W latach 1936 - 1946 był proboszczem parafii w Klonówce pod Starogardem. Tu zasłynął jako organizator powstania zbrojnego przeciwko husarom pruskim w Starogardzie (luty 1846 r.). Na ośrodek bezpośredniej akcji dowódczej upatrzył dom garncarza Wilhelma Wysockiego w Starogardzie, którego żona, Joanna z Kleinowskich, również rodem z Czarnegolasu, była krewniaczką. Po nieudanym napadzie ks. Łobodzki został aresztowany, zdjęty przez biskupa ze stanowiska i wtrącony do więzienia. Został skazany "na ścięcie toporem". Ale dzięki wydarzeniom rewolucji marcowej 1848 roku w Berlinie wyszedł cało z więzienia. Zmarł około 1880 roku. Do dziś zachowała się część jego korespondencji pisanej w języku polskim. Jedna z ulic Starogardu nosi jego imię.

Franciszek Kurowski był synem gospodarza z Czarnegolasu. Jako uczeń wyższej tercji gimnazjum w Chojnicach wziął udział w powstaniu styczniowym. Po powrocie z powstania nie przyjęto go do gimnazjum chojnickiego. Maturę uzyskał w Niemczech, gdzie nie taił się ze swoim patriotyzmem. Potem studiował farmację prawdopodobnie w Krakowie. Był aptekarzem w Galicji. Zmarł przed I wojną światową w Czersku w powiecie chojnickiem.

Największym wydarzeniem w szkole w 1906 roku był strajk. "...wybuchł on - czytamy w zachowanej do dziś kronice szkolnej, założonej w 1895 r. - 30 października. Przystąpiły do niego dzieci I i II oddziału I klasy. Dzieci pozdrowiły w tym dniu nauczyciela przy wejściu do klasy w języku polskim, odmawiając na lekcji religii odpowiedzi po niemiecku. Na innych lekcjach zachowywały się spokojnie. Kiedy 4 listopada inspektor powiatowy wizytował szkołę, dzieci już nie strajkowały. Ale między nimi wrzało nadal. Drogą kar i upomnień udało się jednak wstrzymać istotnych prowodyrów od zamiaru wznowienia strajku (Franciszka Kittę, Łucję Ceyer, Martę Nierzwitzką, Monikę Gaidus i Jana Jaschinskiego). Za namowa polskich agitatorów Karola Rade i Gaidusa zaplanowano strajk ponownie na dzień 9 listopada (przy współudziale rodziców). Jednakże dzięki interwencji nauczyciela został on udaremniony. Ponieważ nie doszło do jego wybuchu, ludzie uwzięli się za nauczyciela. Dnia 18 listopada między godziną jedenastą a dwunastą w nocy bezbożne ręce wybiły szyby w jego mieszkaniu i zabiły mu wartościowego psa podwórzowego. Nocami dochodziło do skandalów przed jego domem, miotano pogróżkami i przekleństwami..."


4/ Ech... A może jest gdzieś ta kronika?


Szkoła spłonęła w 1922 roku. Ocalały dwie klasy, do których dobudowano mieszkanie dla nauczyciela. W okresie międzywojennym szkoła powszechna była jednoklasową.

Józef Milewski, Dziej wsi powiatu starogardzkiego, Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie, Gdańsk 1968

Pytania - Tadeusz Majewski


I do takiej wsi przyjechał w ubiegłym roku... Bruce Willis. To już też historia, choć wydaje się zupełnie zwariowana. SYLWIA STOSIK napisała do aktora list z pytaniem, jak pamięta wizytę w Czarnymlesie. Chodziło o wspomnienia bez lukru. Niestety, nie odpisał. Być może mail nie dotarł (w końcu to nie tak hop napisać maila do Brucea). Bardziej jednak prawdopodobne, że - jak powiedział mi prezes RSP "Zwycięstwo" - nie pamięta, ze tutaj był.


Na zdjęciach: gorzelnia, pałac, była szkoła i kościół - fot. Tadeusz Majewski

Zdjęcia z wizyty amerykańskiego aktora Bruce"a Willisa w gorzelni - fot. Anna Szweda

Gorzelnia w Czarnymlesie.

Komin postawiony w 1874 roku.


Ot, wierność tradycji - nadal RSP "Zwycięstwo".

Szkoła z okresu międzywojennego.

Pałac. Stan niezbyt ciekawy.

Pałac od frontu.

Kościół w przedwieczornym świetle.

Widok na centrum wsi od strony RSP "Zwycięstwo".

Niżej zdjęcia przedstawiające wizytę Bruce"a Willisa w gorzelni RSP "Zwycięstwo". Fot. ANNA SZWEDA





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz