WIĘCKOWY, GM. SKARSZEWY. Nazwa "baza" w Więckowach to pozostałość po fragmencie potężnej niegdyś Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej "Jedność" z centrum w Demlinie. Po upadku RSP "bazę" wraz z gruntami przejął syndyk masy upadłościowej i potem sprzedał niejakiemu Woźniakowi. Ten godnie splajtował, jak przystało na kapitalizm.
Po tym "baza" wraz z majątkiem poszła pod komorniczy młotek. Pojawił się nowy nabywca w postaci rodziny Stanisława Wypustka. Ci ogrodzili teren, zamknęli dwie bramy - jedną od strony Więcków, drugą, po drugiej stronie "bazy", patrzącą na Czarnocin. I mają. Swoje. A że przy okazji zamknęli drogę gminną, którą ludzie kiedyś często chodzili, to co tam.Zamknęli też tym samym drogę mieszkających na ich terenie od lat byłych pracowników RSP. Ludzi, których najpierw syndyk, a potem komornik przy sprzedaży majątku jakby nie widzieli.
Czytaj dalej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz