wtorek, 27 marca 2007

Michał Zwycięzca i znakomita Sandra

Skórcz. 17 marca (w sobotę) odbył się finał Turnieju Bilardowego o tytuł Młodzieżowego Mistrza Miasta Skórcz 2007 w kategoriach wiekowych od 9 do 11 lat i od 12 do 16 lat.

Rozgrywki finałowe przeprowadzone zostały systemem "każdy z każdym". Rywalizacji przyglądali się, siedząc przy kawie i ciastkach, rodzice i dziadkowie. Sędziował pomysłodawca imprezy, Gerard Reimus, który od roku 2002 organizował ją wspólnie z Miejskim Ośrodkiem Kultury.
A oto wyniki. W kategorii od 9 do 11 lat I miejsce zajął Radosław Kłos, II - Karol Gwizdała, III - Sandra Jabłońska. W kategorii od 12 do 16 lat I miejsce zajął Michał Reimus, II - Dawid Dagga, III - Sebastian Sagan.
Warto tu nadmienić, że Michał Reimus po raz trzeci w przeciągu kilku lat zajął pierwsze miejsce - były to lata 2003, 2005, 2007.
Wszyscy uczestnicy turnieju otrzymali dyplomy i pamiątkowe puchary ufundowane przez MOK. Dyrektor MOK-u Jolanta Ciechowska stwierdziła, że cieszy się, że jest tak duże zainteresowanie bilardem wśród dzieci i młodzieży w Skórczu. - Spotkaliśmy się po raz siódmy na turnieju. Przez te wszystkie lata radny pomagał nam w organizacji turniejów radny Gerard Reimus - podkreśliła.
My w czasie turnieju przyglądaliśmy się Sandrze Jabłońskiej, drobnej blondyneczce, która w swojej kategorii wiekowej z pewnością nie ma sobie równych w powiecie. Trudno zresztą byłoby to sprawdzić, gdyż dawno już minęły czasy, gdy w samym Starogardzie ponad tysiąc osób grało w bilard i sporadycznie organizowano zawody. Walki toczyły sie głównie w knajpach, które w szyldach dodawały dumny napis "klub bilardowy". Niestety, nikt tej gry nie potraktował poważnie, a więc jako dyscypliny sportowej. Dziś w bilard grają już tylko zabawowo. Najlepiej właśnie w Skórczu, gdzie w barze "Skrzat" seniorzy co roku toczą ostre boje o mistrzostwo miasteczka.
Tadeusz Majewski


1. 2. Znakomita Sandra podczas treningu.


3. Najlepsi w grupie starszej. Zawodnik z lewej wyraźnie nie był zadowolony z zajętej pozycji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz