poniedziałek, 10 listopada 2008

Zbyt małe rondo!

Nieraz słyszałem na CB wracając z pracy, jak kierowcy klną i się denerwują...

Drogowcy właśnie kończą wielką inwestycję w postaci przebudowy drogi krajowej 22 biegnącej przez Starogard Gd. Powstaje pytanie: czy wszystko zostało zrealizowane tak, jak powinno,
czy wszędzie wygląda porządnie? Otóż wydaje mi się, że nie. Podstawowym błędem, i pewnie w tym przypadku już na etapie projektu, jest zbyt małe rondo z ulicą Skarszewską. Sprawa dotyczy - moim zdaniem - zbyt małej wielkości ronda i braku dwóch pasów, co skutkuje zakorkowaniem drogi w przypadku zamknięcia rogatek na przejeździe kolejowym na ul. Skarszewskiej. Nieraz słyszałem na CB wracając z pracy, jak kierowcy klną i denerwują się, że ktoś tak nieumiejętnie
stanął autem czekając na przejazd pociągu, iż przyblokował rondo. Dziwię się, że nie zastosowano w tym przypadku innego rozwiązania, tylko rondo kompaktowe, tym bardziej, że akurat na tym skrzyżowaniu jest wystarczająco dużo miejsca, aby rondo było dwujezdniowe.
Pochwalam całą przebudowę, której głównym celem miało być uspokojenie ruchu drogowego, zmniejszenie możliwości wystąpienia wypadków drogowych oraz zwiększenie płynności
poruszających się pojazdów, co z pewnością zostało uczynione, nie do końca jednak w stosunku do ostatniego punktu. Wiem, że od niedawna takie poważne projekty drogowe powinny być uzgadniane ze specjalistami w dziedzinie transportu, np. ze specjalistami Katedry Inżynierii Lądowej Politechniki Gdańskiej, o czym mowa na stronach Pomorskiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego: http://prbrd.gda.pl. Być może w tym wypadku tego nie zrobiono, stąd te problemy. Kolejną rzeczą, która mnie razi, to mnóstwo pourywanych rurek od znaków drogowych na wszelkiego typu wysepkach. Jeżeli nie sprawdziły się tam oznakowania, ponieważ notorycznie niszczone są przez niemieszczące się na skrzyżowaniach TIR-y, to moim zdaniem te wystające resztki rurek należałoby zlikwidować lub tak poprawić łuki na skrzyżowaniu, aby do takich sytuacji nie dochodziło. Ostatnią sprawa. Rażą mnie dziury w asfalcie na moście na rzece Wierzycy. Być może asfalt na moście nie był przedmiotem tej wielkiej inwestycji, lecz widoczne tam dziury rzutują na całość prowadzonych prac. Przyzwoitość sugeruje, aby przy okazji lania asfaltu obok te kilka dziur załatać.

Pozdrawiam Tom

OD REDAKCJI. Napisał Pan: "Dziwię się, że nie zastosowano w tym przypadku innego rozwiązania, tylko rondo kompaktowe, tym bardziej, że akurat na tym skrzyżowaniu jest wystarczająco dużo miejsca, aby rondo było dwujezdniowe." Dziwi się nie tylko Pan. Tak sobie myślimy, że - póki są wykonawcy, może by tak to rondo przebudować, jeżeli jest wystarczająco dużo miejsca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz