wtorek, 13 października 2015

Monika. Silne uderzenia, wielkie serce! [MŁODZI-STG - koło dziennikarskie OPP]




Z Moniką Dulską rozmawia Natalia Jaworańska.

Siedzimy w bibliotece w Zblewie. W przerwach wywiadu z Moniką Dulską robimy jej zdjęcia. Kapitalny balans tułowia, szczelna garda, silne ciosy i wykopy z półobrotu. Na szczęście nikogo nie ma w polu uderzeń.

p { margin-bottom: 0.21cm; }

- Czym zajmowałaś się jako dziewczynka?

- Już jako dziewczynka kopałam piłkę na boisku w Bytoni. Było to dla mnie o wiele ciekawsze zajęcie niż ubieranie lalek Berbie.

- Jesteś bardzo zadziorna.

- Tak, mama mówiła, że rozsadza mnie energia.

- Biłaś się z chłopakami?

- Kilka razy. Pokonałam nawet Dominika! Oczywiście to było żartem.

- E, chyba nie tak do końca.

- No dobrze. Pół żartem, pół serio.

- Masz jakieś kompleksy?

- Czuję się trochę za gruba i mam wiecznie czerwone policzki.

- Dziś masz 16 lat i trenujesz kickboxing. Dlaczego akurat ten sport?

- Bo, po pierwsze - nowe wyzwanie; po drugie - pragnienie, by uprawiać sport walki; po trzecie - fizycznie wyładować energię poprzez uderzenia. Aaa.. i jeszcze po czwarte - samokontrola!


- Trenujesz już ponad rok. Kickboxing jest aż tak ekscytujący?

- Kocham kickboxing od pierwszego treningu, który świetnie pamiętam. Podczas tego pierwszego treningu oberwałam od trenera w twarz. Oczywiście szkoleniowo, bo trzymałam ręce w złej pozycji. Trenuję trzy razy w tygodniu. Sport pozwala trzymać się daleko od używek... Najfajniejsze są sparingi z chłopakami, bo mogę ich bić bez konsekwencji. (Śmiech)

- Jesteś w ciekawym mundurze z dumnym orłem na czapeczce.

- Tak, to mundur, w jakim się chodzi w szkole w Swarożynie. Poszłam do mundurówki do Swarożyna, gdyż chcę zostać zawodowym strażakiem.


Po jakimś czasie

- Masz bardzo ładną stronkę na Fb z napisem "Straż. Moja droga, moje marzenie, moje życie". Napisz tekst pod tym tytułem.

Po godzinie tekst jest już gotowy z dopiskiem: "Myślę, że się spodoba, bo włożyłam serce w tę pracę".



Moim największym marzeniem jest zostać strażakiem. Zawsze chciałam pomagać innym ludziom, a Straż Pożarna... strażacy to ludzie niosący pomoc bliźnim, których nawet nie znają. Dwa lata temu chciałam zostać ratownikiem medycznym, jednak zmieniłam decyzję. Od maja 2014 roku chciałam iść do wojska i służyć Ojczyźnie. Od 28 lutego 2015 zaczęłam oglądać serial "Strażacy"", który ukazuje służbę strażaków. Dzięki niemu chciałam bliżej poznać służbę Straży Pożarnej.

Chodzę do liceum o profilu mundurowym w Swarożynie, do klasy pierwszej. Mam zamiar służyć w Straży Pożarnej. Jestem członkiem Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej w Zblewie. W drugim tygodniu września miałam okazję uczestniczyć razem z klasą w obozie integracyjno-szkoleniowym w Swarożynie. Tam mieliśmy zajęcia ze strażakami, między innymi ćwiczenia musztry, wspinaczkę na drabinkę speleo na ok. 18 metrów, zajęcia z udzielenia pierwszej pomocy przedmedycznej, praktyczne ćwiczenia dotyczące budowania linii gaśniczej, nocne ćwiczenia obejmujące korzystanie z mapy i poszukiwania osób. Zorganizowano też koncentrację gminną, która zakładała wybuch gazu w budynku internatu. Nasza klasa wcieliła się w poszkodowanych. Zostaliśmy ewakuowani z budynku przez przybyłe na miejsce jednostki. Mieliśmy przy tym okazję zobaczyć, jak wygląda akcja ratowniczo-gaśnicza z bliska oraz zapoznać się z wykorzystywanym przez Straż sprzętem. Te wydarzenia utwierdziły mnie w przekonaniu, że zostanę strażakiem.

Straż Pożarna to pasja i poświęcenie, a ja chcę coś w życiu zrobić. Strażak to niezwykły człowiek. Ten człowiek może uratować Ci życie, ten człowiek jest bohaterem. Nie ma nic silniejszego od serca strażaka. To osoba stworzona przez Boga do tego, aby z piekła wynosił niewinne dusze. Podobno nie ma aniołów na ziemi... spójrz na strażaka... To on czuwa nad Twoim życiem, nie dbając o swoje życie. Jest tylko jedno życie, strażaka również. Dlatego STRAŻ to moja droga, moje marzenie, moje całe życie!

Monika Dulska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz