środa, 25 lutego 2004

Byłem łowcą głów

Krzysztof Górski od poniedziałku jest nowym szefem Powiatowego Urzędu Pracy w Starogardzie. Lubi aktywnie wypoczywać. Gra w tenisa ziemnego i pływa. Z wykształcenia teolog. Ma też przygotowanie menedżerskie i ekonomiczne. Podczas studiów na Uniwersytecie Laterańskim, a potem w Międzynarodowym Instytucie Komunikacji Społecznej w Rzymie pracował w Wydawnictwie Edizione Paoline. Po powrocie do Polski był dyrektorem tego wydawnictwa w Polsce. Piastował też kierownicze funkcje w PZU Życie S.A.- Gdyby tylko przygotowanie teologiczne miało być podstawą mojego zatrudnienia, musiałbym się mocno zastanowić. Tak się składało, że tam, gdzie przyszło mi pracować, musiałem stawać przed trudnymi do rozwiązania problemami i mogę się cieszyć, że udawało mi się z nich wychodzić zwycięsko. Jestem tam, gdzie mnie potrzebują. Tak wybrałem. Myślę, że mogę spełnić oczekiwania pracodawcy bazując na swoim doświadczeniu. Tematyka pracy nie jest mi zupełnie obca, ponieważ w swojej karierze zawodowej piastowałem funkcję dyrektora do spraw personalnych, a przez wiele lat zajmowałem się doradztwem organizacyjnym, które głównie było skierowane na doradztwo zarządzania zasobami ludzkimi. Byłem też łowcą głów. Na zlecenie firm poszukiwałem osób o określonych predyspozycjach. Teraz tendencje się odwróciły i raczej trzeba łowić pracodawców - powiedział nam w poniedziałek w pierwszej godzinie swojej pracy pan Krzysztof.

Nowy kierownik przygląda się specyfice urzędu. Na czas pracy postanowił przeprowadzić się do Starogardu, bo bez sensu byłoby pracować tutaj i dojeżdżać z Gdyni, szczególnie w okresie zimowym. Pan Krzysztof unika odpowiedzi na pytania ze sfery życia prywatnego. Chce ją oddzielić od pracy zawodowej. W ostatnich latach pracował w Warszawie i Częstochowie, ale jest rodowitym gdynianinem, który dobrze czuje się na Pomorzu.

- Gdynia to moje miasto rodzinne. Nie jest tak, jak tu gdzieś usłyszałem, że "przyszedł człowiek z daleka". Nie mam też tytułu szambelana papieskiego, nie ubiegam się o niego i myślę, że na niego nie zasługuję. Teologia jest to - tak sądzę - bardzo dobry podkład do pracy menedżerskiej, do pracy z ludźmi i dla ludzi.

K. Górski weekendy planuje spędzać poza Starogardem. Wynika to z układów rodzinno-towarzyskich. Lubi spacerować, jego rajem jest las. Ulubiony zwierzak - owczarek niemiecki.

Jarosław Stanek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz