piątek, 17 lipca 2009

Polowanie z aparatem. Maki, modraki, bąk i motyl - cz. 1

Basia i Sławek Bochniak przysłali fotki z kociewskiej łąki pod Pączewem (gmina Skórcz) . Mnóstwo tu barw, życia, wystarczy tylko popatrzeć i odpowiednio ustawić aparat. Można się tym całym bogactwem barw i ruchu małych zwierzątek pozachwycać. I dziękować Bogu, że tyle nam dał, żeby nasze życie nie było szare - że stworzył nam na przykład te wszystkie mieniące się kolorami łąki. W tym samym czasie, nic nie wiedząc o wędrówce łąką Basi i Sławka i ich zamiarze uwiecznienia jej na zdjęciach, Piotr Madanecki i J. Renata Ochocka napisali tekst na ten sam temat. Wynika z niego, że te wszystkie kolory nie istnieją dla człowieka. Piękne, ładne, śliczne - można by mnożyć przymiotniki - stworzone dla nas. Nas dla tych kwiatów po prostu nie ma, a kolory pełnia określoną rolę w walce o przetrwanie. Popatrzmy jednak na maki, modraki, bąka i motyla. A tekst Piotra Piotra wcześniej, przed trylogią o łące i zbożach.



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz