niedziela, 6 grudnia 2009

MŁODZI-STG. "Ta dzisiejsza młodzież"

Dziś, czyli 25 listopada. Dla osoby, która tylko posłuchałaby opowieści o naszym kole dziennikarskim, same zajęcia mogłyby się wydać nudne: "Przecież wy tylko rozmawiacie…".

Nic bardziej mylnego. Oczywiście rozmawiamy, dyskutujemy - ale na ciekawe tematy. Nigdy nie wiadomo, co w trakcie takiej rozmowy może "ujrzeć światło dzienne". Czasem też długo śmiejemy się z jednego stwierdzenia… Dzisiaj jest podobnie. Alicja, Grzesiu, pan Tadeusz i ja - Karolina omawiamy teksty Grzesia… i... przechodzimy do tematu "pokolenia".

T: Macie jakąś nazwę jako pokolenie?

Jako, że Ala i Grzesiu zajęci są rozmową, powtarzam pytanie skierowane do Ali.

K: Ala, mamy jakąś ksywkę jako pokolenie?

A: "Ta dzisiejsza młodzież"! - mówi ze śmiechem Alicja.

T: A kto tak mówi?

A: No, starsze panie w autobusie…

Tutaj zaczyna się dłuższa wypowiedź na temat starszych pań. W pewnym momencie Ala stwierdza, że te kobiety czasem patrzą na nią tak, jakby chciały ją udusić. Widzi krzyże w oczach starszych pań, gdy siedzi w autobusie, choć są gdzie indziej wolne miejsca. Opowiada dalej o starszych kobietach, które bardzo dużo narzekają.

T: Wy to przerysowujecie...


Karolina Wotzka notuje, ale też zabiera głos w dyskusji.

Grzegorz Ruszczyński lubi żartować.

- Za moich czasów… - śmieje się Grzesiu parodiując starszych. Jest to także trochę spóźniona odpowiedź na zadane pytanie.

Kolejnym poruszonym tego dnia tematem były nasze zajęcia dodatkowe.

A: Czasem zdarza się, że wracam ze szkoły do domu dopiero o 20.00. Wtedy rozpoczynam lekcje, w których koniecznie chce mi pomóc moja młodsza siostra.

Alicja w podstawówce potrafiła wstawać bardzo wcześnie rano, żeby się uczyć. Robiła tak, ponieważ wieczorem nic nie wchodziło jej do głowy. Jak sama powiedziała, nie może się wieczorami skupić, bo cały czas myśli o dniu, który minął i o następnym. Można powiedzieć, że za dużo myśli. (; W gimnazjum specjalnie napisała sprawdzian z angielskiego na dwóję, żeby pani pozwoliła jej chodzić na zajęcia dodatkowe. W swojej klasie jest dobra z angielskiego.

T: Alicja, ile ty masz dodatkowych zajęć?

A: - Angielski, matematyka, plastyka w szkole i w mieście, zajęcia dziennikarskie, KSM (Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży), gry, gitara…

Alicja (pierwsza z lewej na zajęciach plastycznych w Ognisku Pracy Pozaszkolnej. Fot. Daria Laskowska

Są to zajęcia, na które Alicja chodzi w tygodniu. Wstaje o godzinie 4 rano, a kładzie się spać późno. Ku naszemu zaskoczeniu słyszymy, że Alicja bardzo lubi spać. Jesteśmy w szoku, gdy Alicja mówi, że śpi 4 godziny. Skarży się, że musi robić wszystko na ostatnią minutę…

Rozmowa na ten tematy toczy się dalej. W końcu przychodzi czas na "rozdanie" tematów. Pana Tadeusza najbardziej zaciekawiły chyba gry planszowe księdza Radka (ks. Radek "zaraził" nimi mnóstwo osób). Grzesiu dostał za zadanie przeprowadzić wywiad z mamą - nauczycielką, a ja zrobię reportaż o szkolnym chórze "Quarto".

Karolina Wotzka




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz