Czersk, niewielkie miasteczko, zawsze pod względem urody bił na głowę Starogard, a w okresie Peerelu również i pod względem liczby i estetyki pijalni piwai. Dzisiaj ta różnica (Czersk jest o wiele mniejszy od Starogardu ale co to ma za znaczenie) jest już dla nas koszmarnie wielka. Widać, jak to miasteczko z roku na rok pięknieje. Zaskakują zrealizowane pomysły, odnowione elewacje domów i ogólny ład i porządek. Proszę obejrzeć kilka zdjęć, a na końcu przejrzeć propozycję rozrywkową gminy Czersk, której motywem przewodnim są pstrągi.
Tadeusz Majewski
Czersk jest bardzo kameralny. Trudno się dziwić, że zatrzymał się tu kataryniarz - wędrownik z Niemiec. Muzyka z katarynki pasowała do południowego, leniwego biegu czasu. Fot. Tadeusz Majewski
Chyba papiery uwierzytelniające kataryniarza. Szkoda, że nie znam niemieckiego.
Fontanna z pstrągami w centrum Czerska. Mnie osobiście razi zbyt duży i zbyt banalny basen, niepotrzebne herby na narożnikach, ale to oczywiście rzecz gustu.
Fontanna z innej strony i w innym świetle. W tle całkiem ciekawe nowe nowe kamieniczki.
C.d. ciekawej zabudowy centrum Czerska.
Pasaż handlowy w centrum Czerska. Trudno się dziwić, że miasteczko z zabudowę centrum otrzymało I nagrodę w województwie.
No i niżej plakat - XIII Święto Pstrąga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz