wtorek, 11 listopada 2014

LISTY. ELŻEBIETA BUDZINSKA-SŁUPEK: Proszę o budowanie przedwyborczego patriotyzmu lokalnego.. (2




Trudno czasami kobietę namówić na sesję zdjęciową czy na publikację zdjęć, ale nie dla kobiety polityka, o czym się przekonałem publikując list kandydatki do sejmiku Elżbiety Budzinskiej-Słupek...
Po opublikowaniu jej listu w tytułowej sprawie, zaproponowałem przedstawienie jej kandydatury pod warunkiem, że przyśle mi swoje zdjęcia, tekst na swój temat oraz wyjaśnienie, co też takiego robi sejmik wojewódzki, że mamy się tym przejmować, skąd są jego radni. No i Pani Elżbieta przysłała. Słowo się rzekło i trzeba opublikować. Inna sprawa, że jeżdżąc dużo po terenie, nie dostrzegam zbyt wielu jej banerów. (tm)

Oto pierwszy list - przejdź

LIST 2

Panie Tadeuszu!
Mam dla Pana sporo zdjęć. Proszę samemu wybrać, jak chciałby Pan widzieć polityka :)
Jeśli chodzi o moją osobę: mam 37 lat, męża Karola (przedsiębiorca), córki Zuzię 11 lat i Zosię 7 lat.
Ukończyłam studia dzienne na Akademii Bydgoskiej i dwa kierunki studiów podyplomowych. Jestem nauczycielką w Publicznej Szkole Podstawowej w Brzeźnie Wielkim. Jest to niewielka szkoła w gminie Starogard Gdański, która ma jednak spore osiągnięcia i bardzo dobre wyniki edukacyjne.
Lubię żyć aktywnie i nieustannie uczestniczyć w wychowaniu dzieci, z którymi pracuję nie tylko przez naukę, ale również poprzez organizację różnych zajęć, często pozalekcyjnych. Kocham muzykę, malarstwo, dobrą literaturę faktu i sensacje, a także podróże bliższe i dalsze. Cenię w moim życiu tradycję, ale pociąga mnie także nowoczesność. Najbardziej kocham moją rodzinę i dobrze mi w mojej małej ojczyźnie - na Kociewiu.
Zaproponowano mi kandydowanie z list PO. Jestem osobą bezpartyjną - tym samym bez zobowiązań politycznych. Mam wiele energii, która w politykę wniesie świeży powiew, a nie tylko rutynowe działanie.







Czym zajmuje się radny w sejmiku?
Sejmik to mówiąc najogólniej regionalny parlament. Marszałek i cały zarząd to lokalna rada ministrów.
Sejmik uchwala strategię rozwoju województwa (programy wojewódzkie), uchwala plany zagospodarowania przestrzennego, radni uchwalają programy, które służą realizacji regionalnych celów publicznych.
Radni w sejmiku wojewódzkim uchwalają projekt uchwały budżetowej całego województwa i pracują w różnych komisjach tematycznych.: budżetu i finansów, edukacji, kultury i sportu; ochrony środowiska, rolnictwa; strategii rozwoju polityki społecznej i wiele innych. Tyle definicji encyklopedycznych.







W prostych słowach brzmi to tak: zespół radnych (sejmik) decyduje o tym, w jakim kierunku rozwijać województwo, ile i na co wydamy pieniędzy. Radny oprócz udziału w głosowaniach bierze czynny (lub bierny - w zależności od radnego) udział w pracach komisji, gdzie omawia się poszczególne projekty; ustala te priorytetowe; przekonuje innych od swoich racji.
Radny dla swojego regionu walczy o to, by duże projekty (zwłaszcza infrastrukturalne) były zadaniami priorytetowymi, a dodatkowo projekty mniejszego ciężaru finansowego również mogły być realizowane w jego regionie.
W pojedynkę oczywiście radny nic nie zrobi, potrzebuje poparcia innych radnych w sejmiku, ale nie mając swojego radnego nie ma komu tego poparcia szukać.
Elżbieta Budzinska-Słupek


Witam
Panie Tadeusz dziękuję za publikację. Trochę mnie ubodły słowa, że nie widać moich banerów na tle innych kociewskich kandydatów. Moim zdaniem wygląda to więcej niż dobrze. Proszę podjechać również do Kościerzyny, Kartuz, Pruszcza, Stężycy, Wiela i innych miejscowości, gdzie staram się pozyskiwać głosy (tam już na pewno nie znajdzie Pan nikogo poza mną z naszego regionu, niestety). Oprócz banerów są jeszcze plakaty i ulotki. Ciężko mierzyć się z wyborczymi krezusami z pierwszych miejsc na listach, ale poza pierwszą dwójką w tej materii nie odstaję ... Inna sprawa, że miarą zaangażowania nie może być jedynie ilość banerów, chociaż w wyborach jest to rzeczywiście bardzo ważne, ja staram się mówić, że kolejność na liście to nie jest podanie do szkoły - kto pierwszy ten lepszy (nie wszyscy o tym niestety wiedzą). Ważny jest nasz reprezentant w sejmiku, taki jest cel i chcę go osiągnąć wszelkimi dostępnymi metodami. Ja zadam przewrotne pytanie, czy czytając gazety, portale, posty zauważył Pan jakiekolwiek wsparcie dla lokalnych kandydatów do sejmiku (bez względu na partyjne sztandary)? Ja raczej odnoszę wrażenie, że każdemu obecny stan rzeczy odpowiada (czytaj nie promujemy naszych, bo i po co). Niewielu z nas wie, że realne i duże środki z funduszy unijnych można pozyskać do 2020 roku, później już tak radośnie nie będzie. Mamy być może ostatnią szansę...
Elżbieta Budzinska-Słupek


Proszę się nie denerwować, Pani Elżbieto... No przecież wszędzie widzę na słupach i gdzie tylko się da Piotra Cychnerskiego oraz Dariusza Męczykowskiego! Ale jak Pani pisze, że gdzie indziej jest dobrze, to nie jest źle :)
Zdjęcia są niezłe, tekst - dla mnie też może być. Ale to za mało. Chciałbym wiedzieć, jakie ma Pani pomysły i co Pani wie o naszym regionie. Na mojej stronie na Fb odbywa się kongo dyskusyjne, w którym uczestniczy mnóstwo osób. Zresztą widziała Pani, bo zauważyłem Pani obecność. A może przeniesiemy się tam? Ostrzegam - nie jest lekko, o czym przekonał się Jan Kilian.
Tadeusz Majewski









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz