środa, 10 września 2008

Wiejski doktor?

Mistrzowie poszukują tematów na prowincji

Codzienny przegląd poczty. E-maile chciane i niechciane. Wśród nich elektryzujący.

"Witam. Znalazłam w Państwa artykułach archiwalnych artykuł z 2004 r. http:// kociewiacy.pl/ gminy/ skorcz_gmina/ (tu numer artykułu...). Pani Sołtys zapraszała w nim do pracy lekarza. My - grupa dokumentalistów związana z Arkana Studio i Mistrzowską Szkołą Reżyserii Andrzeja Wajdy - jesteśmy w trakcie realizacji projektu dokumentalnego pt. Wiejski Doktor. Obecnie poszukujemy bohaterów do naszego filmu - młodych lekarzy decydujących się na pracę w wiejskich ośrodkach zdrowia. Osób podejmujących taki wybór jest naprawdę niewiele, dlatego znalezienie ich nie jest łatwym zadaniem. Być może mógłby Pan nam pomóc, znając z pewnością doskonale mieszkańców gminy. Czy wspomnianej Pani Sołtys udało się kogoś do swojej wsi ściągnąć? Będę wdzięczna za Pana odpowiedź."

Czym prędzej wchodzę do portalu kociewiacy.pl, na stronę gminy Skórcz, i czytam tam swój wywiad z byłą sołtys Wielkiego Bukowca Teresą Litwińską Deptulską. Cytuję tu fragment, w którym w 2004 r. pytałem, w jaki sposób reklamowałaby wieś, żeby zamieszkał w niej lekarz...

" - A teraz pani sołtys, wyobraźmy sobie że jestem lekarzem z Katowic i szukam jakiejś wsi, gdzie mógłbym się osiedlić. Jak pani by zareklamowała Bukowiec, żeby przyjechał właśnie tutaj?

- Powiedziałabym mu, że to piękna wieś, że jest tu bardzo czyste powietrze, bardzo ładna szkoła podstawowa, dwa sklepy spożywcze, remiza...

- I lekarza będzie interesowała remiza?

- Jak nie zainteresuje? A jak mu się będzie chałupa paliła?... Są dwa warsztaty samochodowe, ferma strusia w Nowym Bukowcu, wypożyczalnia kajaków, jezioro w Czarnymlesie, blisko do innych jezior i Wdy, słynnej ze spływów kajakowych. A w pobliżu jest las - bukowy i dęby, skraj Borów Tucholskich... Aha... Jak to lekarz, to może go zainteresuje, że mamy pocholeryczny cmentarz, o którym pisał ś.p. Józef Milewski. Co jeszcze... Jest drużyna piłkarska. Radek Makiła, syn wójta, gra i na drużynę patrzy. Andrzej Gapa - rolnik, jednocześnie pracuje w gminie. Bardzo jest zaangażowany w sprawy społeczne. Szkoła tutaj przetrwa, bo rodzi się dużo dzieci. I jest dużo dzieci. Ostatnio pani dyrektor Jolanta Małecka mówiła, że nam nie grozi zamknięcie."

Tak to się toczyła wtedy ta rozmowa. I proszę. Dziś dzięki internetowi "grupa dokumentalistów związana z Arkana Studio i Mistrzowską Szkołą Reżyserii Andrzeja Wajdy" zainteresowała się malutkim w skali świata Wielkim Bukowcem i chciałaby zrobić nawet tam film.

Widać z tego, że przez internet ludzie z wielkich aglomeracji coraz częściej szukają inspiracji do swojej twórczości właśnie na prowincji. Podobnych pytań jest coraz więcej (ostatnio pytano mnie o bobrowniczego Aszyka - też w związku z planem nakręcenia filmu, o bobrach). Widać, że internet stwarza niezwykłą okazję, by wypromować nawet najmniejsza dziurę i nawet w filmie, kto wie czy nie fabularnym. Mamy więc niezwykłe promocyjne szanse, tylko że...

Przepraszam, czy ktoś z Państwa mi może podpowiedzieć? ...Mieszka na którejś wsi kociewskiej jakiś młody lekarz, żebym mógł tym mistrzom z radością o tym napisać? Czy jakiemu sołtysowi udało się kogoś do swojej wsi ściągnąć? Będę wdzięczny za odpowiedź...

Tadeusz Majewski





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz