środa, 4 lipca 2012

EDMUND ZIELIŃSKI. Co będzie z zapiskami elektronicznymi?

Ku pamięci

Przewracając moje archiwalia natknąłem się na pamiętnik, jaki otrzymałem w dniu I Komunii Świętej, a było to w niedzielę dnia 28 sierpnia 1949 roku. Dawno do niego nie zaglądałem. Zacząłem wertować stroniczki. Na pierwszej wpis Na pamiątkę od cioci Agi dla kochanego Edzinia. Ciocia Aga, siostra mojej mamy, miała wtedy 39 lat. Żyje do dziś i ma latek 102. Kolejna strona. Jest tu wiersz J. Balińskiego (1862 - 1951) o poważnej treści. Zapewne wielu go zna, i ja szybko zapisałem go w swojej pamięci, zwłaszcza, że zanotował go w moim pamiętniku mój ojciec. Oto jego treść:














Chcesz być czymś w życiu, to się ucz,
Abyś nie zginął w tłumie.
Nauka to potęgi klucz,
W tym moc, kto więcej umie.
A więc nie popchną tego wstecz,
Ani pochłoną fale,
Kto umie choćby jedną rzecz,
Lecz umie doskonale.
Ku miłej pamięci wpisał się Twój ojciec B.
Białachowo 28/8.1949




Pamiętnik 28.08.1949

Pamiętam, że tego dnia po obiedzie podsuwałem ten pamiętnik moim gościom, by wpisali swoje życzenia, myśli itp. Zaraz po ojcu wpisała się moja mama:

Daje Ci Pan Bóg ile potrzeba,
Darami Jego pracuj dla nieba.
Ku miłej pamięci wpisała się Twoja mamusia.

Wśród gości było również moje kuzynostwo. Kuzynka Jadzia tak napisała:

Gdy ja umrę, gdy ja skonam,
Gdy mnie już nie będzie,
Wspomnij sobie ten pamiętnik,
Że ktoś był, co kochał Ciebie.
Do wieńca wspomnień dołącza się J. Bielska





Natomiast kuzynka Elżunia napisała tak:

Gdy Cię spotka jakichś krzyżyk,
Który ciężki będzie Ci,
Nie mów nigdy - już nie mogę,
Tylko, Jezu, pomóż mi.

Oczywiście nie mogło zabraknąć wpisów mego rodzeństwa. Siostra Danusia skierowała do mnie takie słowa:

Twa dusza to obraz Króla Niebieskiego.
Zachowaj ją beż skazy aż wróci do niego.

A mój młodszy braciszek umieścił w moim pamiętniku figlarną treść:

Fiku miku i już jestem w Twoim pamiętniku.
Wpisał się na złość nieproszony gość Z.R.



Jest też wpis mego kolegi z Wilkowic Stanisława Popiołka:

Są łzy, które jak ogień się palą,
Są serca, które się nigdy nie żalą,
Są krzywdy, na które nie ma sędziego,
Jeśli kto płacze, nie pytaj dlaczego. (A. Mickiewicz)



Pamiętnik 28.08.1949




Kartka świąteczna z 14.04.1914 roku.

Jest jeszcze wiele innych wpisów od rodziny i przyjaciół. Jak miło po latach czytać i wspominać, zwłaszcza tych, których nie ma już wśród nas. A wpisy te pewnie były banalnymi w 1949 roku. Dziś liczą sobie 63 lata i mają już wartość historyczną dla mnie i mojej rodziny. Ciekaw jestem, czy w dzisiejszej dobie funkcjonują jeszcze takie osobiste pamiętniczki? Mam wątpliwości - powszechna komputeryzacja powoli eliminuje tego rodzaju zapiski. Albumy ze zdjęciami? A po co, na płytce zmieści się ich setki i miejsca nie zajmują. Tylko że albumy mogę oglądać przy świeczce, czego nie można powiedzieć o zapisie elektronicznym. Listy pisze się pocztą e-mailową, życzenia wysyła SMS - em, a kartek świątecznych coraz mniej. Zachowała się u mnie kartka, którą znalazłem na śmietniku. Bo to teraz często tak jest, że po śmierci starszej osoby wiele jej osobistych rzeczy wędruje na śmietnik. Kartka ta jest w języku rosyjskim, z dnia 14 kwietnia 1914 roku z życzeniami świątecznymi (Wielkanocnymi) do Drogiej Maszeńki w Białymstoku przy ulicy Mazowieckiej. Ta pamiątka ma już 98 lat, ma nawet znaczek carskiej poczty i jest. A co będzie z zapiskami elektronicznymi? Pewnie będą, ale w zupełnie innej formie, obcej mojemu pokoleniu i bez ducha minionych lat.
Edmund Zieliński
Gdańsk 30 czerwca 2012

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz