wtorek, 7 marca 2006

Brakuje im tylko basenu

Nie czuje się politykiem, nie dba o swój polityczny wizerunek, nie myśli o karierze. Szkoda, bo lista jej dokonań jest wielka
Według nas w 2005 roku tu działo się najwięcej w powiecie. Oczywiście biorąc pod uwagę: wielkość gmin (Osieczna należy do najmniejszych), położenie (Osieczna leży na "krańcach" - do Starogardu - 38 km, ze Szlachty, drugiej co do wielkości wsi w gminie, do stolicy Kociewia - 48 km, do Tucholi - 40, do Czerska przez Szlachtę - 18) oraz inne uwarunkowania (76.6 procent gminy porastają lasy - to są płuca powiatu).

Lista dokonań

Od 2002 roku, a więc od czasu wyborów, z listy celów, jakie nakreśliła przed sobą Barbara Tomczak, wykonano m.in. ścieżkę rowerową Małe Krówna - Osieczna "figura" (1200 m), szosę Krówna - Byłyczek (połączenie ze Śliwicami), boisko w Osiecznej, wybudowano kotłownię na biopaliwa, dokończono ulicę Mickiewicza, odwodniono Szlachtę i Osówek, pokryto blachodachówką dachy szkół w Osiecznej i Szlachcie, urządzono Gminne Centrum Informacji i... zostawmy na razie inwestycje. Ogromnie dużo zrobiono w 2005 r., jeżeli idzie o imprezy. Przypomnijmy - Mistrzostwa Świata w Kapele, Święto Grzyba, marsze z Korzeniowskim, a przede wszystkim impreza związana z biciem rekordu Guinnessa - najdłuższa ławka w świecie (613,13 m). Widać, że wójt tej gminy wie, czego chce. Wójt - dodajmy - jedyna kobieta wśród powiatowych włodarzy.
\
Nie jest politykiem

Jest pani jedynym wójtem kobietą w powiecie starogardzkim i jedną z dwóch w 16-letniej historii III RP - oprócz pani była jeszcze Stanisława Kurowska w gminie Osiek. A jak to wygląda w skali województwa?

- Jest jeszcze kilka kobiet. W gminie Przywidz, w gminie Pszczółki, Pruszcz Gdański...

Włodarze gmin dość często się spotykają. Jak pani się wśród nich czuje?

- Dobrze się czuję w towarzystwie kolegów wójtów...

Na pewno? To męskie towarzystwo. Panowie zapewne piją wódkę.

- Ależ oni od dawna nie piją! Wszyscy wracają samochodami.

Jak pani sądzi, dlaczego wójt, czy szerzej włodarz, to taki zmaskulinizowany zawód? Przecież w wyborach bezpośrednich kobiety miałyby wielkie szansę, zważywszy, że połowa elektoratu to... kobiety. Czyżby kobiecy elektorat nie chciał głosować na panie?

- To nie tak. Po prostu nie startują kobiety. Można zadać pytanie, dlaczego nie startują?

Dlaczego?

- Chyba brak im odwagi.

Ale pani nie zabrakło. A może kobiety mniej się interesują polityką niż panowie? Może pani jest wyjątkiem?

- Nie jestem politykiem. Polityka mnie brzydzi...

Chyba mówi pani o polityce tej wielkiej, ogólnopolskiej...

- Tak. Nie chciałabym mieć czegoś wspólnego z taką polityką i identyfikować się z takimi politykami.

Ale pani uprawia politykę! Startowała pani z SLD.

- Kto inny uprawiał, przypinając mnie do tej partii.

Starostwo jej nie interesuje

Niemniej musiała pani zbudować jakiś swój wizerunek przed wyborami. Kto jest pani PR, czyli doradcą do tworzenia wizerunku? Kto mówi, jak ma pani występować - na przykład w spodniach czy w spódnicy, jak przemawiać, o czym mówić? Może mąż?

- Nigdy nie zastanawiałam się nad kreowaniem siebie... Mąż na ten temat wie mniej niż ja. Ja absolutnie nie mam takiej potrzeby. Patrzę na gminę w kategoriach, co zrobić, żeby było lepiej, a nie jak najlepiej wypaść. I myślę, że najlepiej buduje się wizerunek dbając po prostu o ludzi, starając się rozwiązać ich problemy - od tych malusieńkich, po większe. Jak się to robi, to ludzie to docenią. Tu, w małej gminie, nie można udawać. Gdybym tylko grała, to zaraz by wyszło.

Ale dziś trzeba tworzyć polityczny wizerunek, żeby zrobić karierę. Bardzo dużo pani zrobiła podczas tej kadencji i teraz chyba należałoby sięgnąć o stanowisko starosty...

- ...Nie czuję potrzeby wyjścia z tych lasów... Ale to dobrze, że ktoś z zewnątrz widzi nasza pracę.
- Szkoda, że tego pani nie rozważa... No tak, ta to już jest brutalna walka polityczna... Wracając jeszcze do kobiet w polityce, w tej małej też - dużo mniej jest pań radnych niż panów. Może kobiety w jakiś sposób są dyskryminowane?

Miała szczęście

- Ja nie czuję się dyskryminowana. Myślę, że kandydat na wójta czy radnego musi mieć po prostu odpowiedni charakter, bez względu na to, czy jest kobietą, czy mężczyzną. Musi mieć cechy przywódcze, które niekoniecznie są przypisane mężczyznom. I musi chcieć zmian. Ja na przykład nie znoszę bezsilności i jeśli mogę, zawsze próbuję coś zmienić w dobrym kierunku. Tak na marginesie - w naszej Radzie Gminy Osieczna na 15 radnych pań jest siedem, a przewodniczącą rady jest pani Liliana Barszcz...

Dzisiaj kobiety robią kariery i nie za bardzo chcą mieć dzieci. Do dobrze czy źle?

- Ja miałam szczęście. Poświęciłam dzieciom bardzo dużo czasu, a teraz one mnie już tak nie potrzebują i mogę dziś robić coś innego. Trudno mi teraz, w tej sytuacji, powiedzieć, co by było dla mnie ważniejsze - czy dzieci, czy kariera.

A jak jest z urodzeniami w gminie?

- Jest lepiej niż gdzie indziej.

Jakie imprezy będą w gminie w tym roku?

- Ciągle jakieś są. Niedawno był na przykład Dzień Seniora. 18 marca zapraszamy na turniej Kół Gospodyń Wiejskich, a teraz zapraszam do szkoły.
Można nawet zagrać w tenisa ziemnego
Idziemy do szkoły leżącej blisko Urzędu Gminy. Przypomnijmy, że w 2005 roku oddano tu 48. boisko w powiecie (44 w terenie do 4 w Starogardzie). Ale boisko teraz jest pod śniegiem. Pani wójt wiedzie nas do... wspaniałej hali sportowej. Jest już oddana do użytku.
Pełnowymiarowa, a więc i do kosza, i do piłki ręcznej, i do... piłki nożnej. Warto tu dodać, że Osieczna ma niezłą drużynę młodzieżową piłki no nożnej, trenującą w Uczniowskim Klubie Sportowym pod okiem trenera i nauczyciela wuefu Bogdana Czai. Drugi wuefista Stanisław Stosik trenuje natomiast chodziarzy.

- Są nawet linie do gry w tenisa ziemnego - mówi Bogdan Czaja.
Namawiamy Barbarę Tomczak, żeby zapozowała do zdjęcia rzucając piłkę do kosza, ale nie chce - nie ma odpowiedniego stroju. Poza tym się spieszy.
- Chcę zdążyć na zajęcia aerobicu - mówi.
A jeszcze jesienią pisaliśmy o tej hali tak: "Prace postępują w tempie zdobywanych środków, o które mała gmina Osieczna walczy jak lew. Trochę to potrwa, zanim hala zostanie oddana do użytku. Kiedy jednak zostanie oddana, miejscowość stanie się wielka pod względem zaplecza. Do szczęścia zabraknie tylko basenu".


No właśnie - może teraz basen?
Dorota Skolimowska
1. Wójt Barbara Tomczak ma wielką ochotę na rzut do kosza, ale ten strój... Fot. Tadeusz
Majewski
2. Bogdan Czaja teraz bedzie miał pole do popisu. Za jego plecami jest też na razie skromnie wyposażona siłownia. Fot. Tadeusz Majewski
3.Zawsze coś się tu dzieje. Niedawno był Dzień Seniora. Na scenie domu kultury występowały dla nich dzieci.Repr. Dorota Skolimowska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz