piątek, 31 marca 2006

Szkoła jeszcze wróci?

Wda w połowie mara tego roku wygląda jak uśpiona. Na brzegach rzeki Wdy widać jeszcze grube nawisy śniegu. Z koninów smętnie unoszą się dymy. Na ulicy nikogo nie ma. Od czasu do czasu przejeżdża jakiś samochód, w ciągu godziny od strony Wielkiego Bukowca dwa ciężarowe, wyładowane pniakami drzew. Od strony Wielkiego Bukowica, szczególnie podłego odcinka szosy. Dziury, kamyki, nierówności.


Budynek jak nowy

W budynku poszkolnym firma skończyła już dzisiaj robotę. Ale można wejść, obejrzeć. Okna powymieniane, pomieszczenia jasne i odnowione (zmieniono też dach - blacha zamiast eternitu). U góry dwaj mężczyźni szlifują sufit. Jeden z nich będzie miał tu mieszkanie. To znaczy już ma, ale przeniesie się z poddasza na piętro. Reszta tego stosunkowo nowego budynku będzie przeznaczona na... no właśnie, na co? Wieś dostała ogromne pieniądze na jego przebudowę w ramach Programu Odnowy Wsi, ale mężczyzna nie bardzo potrafi odpowiedzieć, jaką funkcję będzie pełnił.




Wywiad środowiskowy Erwina Kwaśniewskiego

Sołtys Erwin Kwaśniewski przyjmuje nas jak zwykle, czyli bardzo gościnnie. Mówi, że Wda w Programie Odnowy Wsi brała udział po raz pierwszy, ale od razu odniosła sukces.jako jedyna wieś w gminie otrzymała wielkie pieniądze, bo ponad 200 tysięcy złotych. Tu Kwaśniewski nas zaskakuje. Nie powstała żadna grupa liderów, nie opracowano wspólnie strategii wsi i rocznych planów zadań, co się przecież w tym programie robi. Tu wyglądało to prościej. Sołtys zrobił we wsi wywiad środowiskowy. Pytał ludzi, czego by chcieli.

Prawie jak hotel

Dominował jeden pomysł - wyremontować świetlicę, która znajduje się właśnie w budynku poszkolnym. A że sprawy poszły dalej? Może dlatego, że wniosek o sfinansowanie już konkretnego projektu pomógł wypełnić sekretarz urzędu gminy Sławomir Bieliński? Szło w nim - ogólnie mówiąc - o urządzenie wiejskiej bazy turystycznej. Znajdą się w nim eleganckie, prawie hotelowe miejsca noclegowe (około 20). Będą z nich korzystać uczestnicy spływów kajakowych i grupy z innych szkół, co umożliwi młodzieżową wymianę. Oczywiście w obiekcie zostanie świetlica.

Być może powstanie pracownia internetowa, ale ta sprawa na razie przycichła. Budynek ma być też zabezpieczeniem w razie jakiegoś, odpukać, kataklizmu. Tak mówiono na sesji Rady Gminy. Przy budynku jest też boisko do siatkówki i piłki ręcznej. Ogólnie - dzięki modernizacji budynku Wda może się rozwinąć jako miejscowość turystyczna. Na razie ma pole namiotowe przy moście, kajakarze przystają, nocują i tylko tyle, więcej wieś nie może im dać. A ruch na rzece z roku na rok rośnie.

Droga - syzyfowa praca

Podczas jego środowiskowego wywiadu ludzie nie mieli za dużo pomysłów. Na drugim miejscu stawiali sprawę drogi. Ale ona do programu wejść nie mogła, bo to rzecz powiatu. Ale temat należy nagłośnić. Nagłaśniamy. Szosa Ocypel - Wielki Bukowiec znajduje się w stanie krytycznym i powinna otrzymać miano Najgorszej Drogi Powiatowej. Jej nieudolny remont to syzyfowa praca. Erwin Kwaśniewski pracował w tej branży i wie, co mówi. Nie można otóż wlać smoły wodnej w dziury, zasypać gryzem, przyklepać i na tym koniec.

Jedyny plus z tą drogą to to, że jeździ nią mniej ciężarowych wozów. Była to do niedawna zmora Wdy. Od ciężkich wozów drgała ziemia, od drgań pękały domy. Ale ciężki transport pomimo zakazu jeździ. I będzie jeździł, jeżeli znak informujący o nośności mostu 20 ton stoi 300 metrów od skrzyżowania od strony Skórcza. Ciężarówa wjedzie, kierowca po 300 metrach zobaczy i gdzie tam, na tak wąskiej drodze zawróci? Niemniej już tyle, co jeździło, nie jeździ. Do końca sprawa zostanie załatwiona, gdy uruchomią autostradę od miejscowości Nowe Marzy do Gdańska. Dopiero wtedy 30- i 40-tonowce zapomną o skrócie przez Wdę.

Przez zimę napękły lipy

Czego jeszcze chcieliby tu ludzie? Nie bardzo było z tymi pomysłami. Najwięcej miał ich radny Stanisław Szweda i on, sołtys. Pytamy o inne inwestycje. Kwaśniewski mówi o budowie poboczy przy szosie od strony Drewniaczek. Robił to Starogard. Robił fatalnie. I tam, gdzie miał zrobić, nie zrobił. Dojechali pod dom radnego i skończyli. Kwaśniewski przestrzegał Szwedę, że ludzie go powieszą, bo jak to wygląda?

Radny interweniował, na razie tylko mu obiecali. Ruszą, jak dostaną pieniądze z Urzędu Marszałkowskiego. Robiono też prace pielęgnacyjne. Ścięto na przykład lipę. I dobrze, bo przez tę zimę lipy napękły i rozsadzał je mróz. Skwer przy początku ulicy Szkolnej będzie robiony w ramach Programu Odnowy Wsi.

Jak urodzi się dużo dzieci

Tak, tylko sołtys i Szweda mieli pomysły. I coś z tego obiektu będzie. Kwaśniewski tajemniczo się uśmiecha. Wychodzi, że ciągle ma nadzieję, że we Wdzie kiedyś jednak będzie reaktywowana szkoła. I ten gruntowny remont budynku bardzo mu pasuje. Kiedy wróci szkoła? Jak we Wdzie urodzi się dużo dzieci.

Wtedy szkołę się uruchomi przy żadnych nakładach. A co do tych wyliczeń, które przemawiały za jej likwidacją i dowożeniem uczniów do Zelgoszczy iLubichowa, to - tak ciągle uważa Kwaśniewski - wprowadzono ich w błąd. Koszta po likwidacji się zwiększyły... Jak urodzi się więcej dzieci... Ale w świetle danych demograficznych ta wiara sołtysa nie jest wiele warta. W zeszłym roku we Wdzie było tylko 6 urodzeń, a zgonów 8 albo 9.

Jest nowy proboszcz

Przy okazji Eriwin Kwaśniewski informuje, że od jesieni we Wdzie jest nowy proboszcz. Działa. Uporządkował cmentarz, ma zamiar zrobić kruchtę i zmienić dach. Zajął się też młodzieżą. Pojechał z nią grać w piłkę, a z młodszymi pojechał na basen. Poprzedni proboszcz Fąfara był bardziej skierowany ku sprawom duchowym. Mieszka w domu obok plebanii.

Odwiedzamy księdza Fąfarę. Rozmawialiśmy z nim dwa lata temu. Już wówczas narzekał na stan zdrowia. Ale kazania nam pożycza. Ludzie z Ocypla mówili, że są bardzo piękne i mądre. Ksiądz skromnie zauważa, że to nie do końca jego - ot, takie przemyślenia różnych mądrych ludzi połączone w jedno. Ale nad takim tekstem, który trzeba powiedzieć raz na tydzień wszystkim, jednak myśli się ładnych parę dni. Bo to ni jest tekst zwyczajny - ma wszak pokazać, którędy do Nieba.

Do tego wspaniałego materiału jeszcze wrócimy w osobnym artykule.
Opuszczamy Wdę. Niedawno mówiliśmy w Gdańsku o tej wsi. Nie rozumieli, o czym mówimy. Co za Wda, przecież to rzeka? - pytali. Ano jest Wda - rzeka, i jest Wda - miejscowość - wyjaśnialiśmy cierpliwie.
Jest Wda i Wda. Jedna od drugiej nie może się odwracać plecami, jedna musi żyć z drugiej. Może zmieni to wdecki hotelowiec?
Tadeusz Majewski, Dorota Skolimowska

Zdjęcia
1. Na brzegach Wdy widać jeszcze grube nawisy śniegu. Fot. Dorota Skolimowska
2. Stare i nowe we Wdzie. W głebi gruntownie przebudowywany budynek byłej szkoły. Fot. Dorota Skolimowska
3. Eriwn Kwaśniewski wierzy w powrót szkoły. Fot. Tadeusz Majewski
4. Ksiądz Fąfara odpoczywa po latach służby Panu Bogu. Fot. Tadeusz Majewski

Z magazynem Kociewiak - dodatek do piątkowego wydania Dziennika Bałtyckiego

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz