Rada Miasta Starogard Gdański, Przewodniczący Komisji Sportu, Sz.P Marek Jankowski
W związku z prośbą Pana o przedstawienie koncepcji funkcjonowania tenisa ziemnego w naszym mieście oraz odniesienie się do planowanej modernizacji kortów tenisowych o nawierzchni sztucznej informuję:
a.. najczęściej w Polsce i Europie stosowana jest nawierzchnia trawiasta o przekroju podłoża i budowie jak na zdjęciu poniżej. Są to trawy o wysokości żdźbła 9-15mm i gęstości od 60 tyś/m2. Powierzchnie takie są zasypywane piaskiem kwarcowym. Generalnie są to powierzchnie rekreacyjne przy basenach, hotelach, zajazdach. Również w prywatnych rezydencjach w celu podniesienia atrakcyjności kompleksu zabudowy.
b.. W Starogardzie znajdują się dwa takie obiekty. W prywatnej posiadłości właściciela "Maszrolu" Mariusza Gliszczyńskiego oraz w pałacyku "Polpharmy" w Kokoszkach. Nawierzchnie te również doskonale się nadają, dla osób grających okazyjnie, amatorsko, traktujących ten sport bardziej zabawowo i rodzinnie. Generalnie nawierzchnia ta w okresie pierwszych dwóch- trzech lat, cechuje się tym, iż piłka ma słabe parametry odbicia. O ile kort ten będzie wykorzystywany w małych ilościach godzin dziennie, następuje po dwóch latach zjawisko tak zwanego "pomarszczenia wykładziny", co w konsekwencji uniemożliwia całkowicie grę w tenisa i wymaga pozagwarancyjnego remontu, czyli położenia nawierzchni od nowa. Miało to miejsce zarówno w Kokoszkach jak i u Pana Gliszczyńskiego. Pan Gliszczyński na naprawę kortu wykorzystał 2 letni okres gwarancji.
c.. Każdy wykonawca tego rodzaju nawierzchni zastrzega w umowie że "siadanie piłki " jak i "pomarszczenie nawierzchni" nie może być powodem odmowy odbioru kortu przez inwestora.
d.. Byłem obecny przy realizacji obydwóch obiektów od momentu ich powstania. Obiekty te tylko w reklamach wykonawców przedstawia się jako bezobsługowe. Nawierzchnie te należy równomiernie wysypywać piaskiem kwarcowym w szczególności po obfitych deszczach. Grałem i obecnie gram z tenisistami z Polpharmy. Nikt z nich nie korzysta z kortu swego pracodawcy w Kokoszkach /mimo bezpłatnego przyzwolenia/. W ubiegłym roku dokonano tam gruntownego remontu nawierzchni. Dowiedziałem się nieoficjalnie od właściciela podobnego kortu z Wejherowa, że koszt takiego remontu wynosi około 35.000zł.
e..
Korty tenisowe o nawierzchni gumowo-poliuretanowych
Wspaniale się gra na nawierzchniach sztucznych z różnego typu granulatu gumowego i poliuretanowego. Typ podaję poniżej.
Osobiście grałem na takich nawierzchniach na prywatnych kortach w Hamburgu, Dreźnie i Berlinie.
Korty te w dolnej warstwie mają wylewkę granulatu gumowego, poliuretanu i grysu. Górna warstwa to poliuretan z pyłem kauczukowym. Nawierzchnia ta technicznie występuje pod symbolem ELTAN SN-25. Obserwowałem budowę tych kortów w Hamburgu w dzielnicy Eidelsted.
W Skórczu pobudowano korty ziemne o nawierzchni mineralnej z "dynatopu". Na kortach tych uczyłem podstaw gry w tenisa późniejszych mistrzów Klaudię i Michała Włodarczyka.
Jest to nawierzchnia mineralna (z mielonego czarnego wulkanicznego kamienia), dynamiczna i elastyczna, przyjazna dla ścięgien osób grających. Nawierzchnia mineralna składa się z trzech
warstw różnego rodzaju mielonej skały. Tego rodzaju nawierzchnie zastępują w Europie Zachodniej korty ceglane, są od nich odporniejsze na warunki atmosferyczne, trwalsze i tańsze w eksploatacji. W Polsce tego typu nawierzchnie stosuje się z powodzeniem od 1993 r. Zastosowano ją na korty tenisowe, boiska do koszykówki, siatkówki i badmintona. Z powodzeniem można ją stosować także na boiska betonowe i asfaltowe, zarówno na powietrzu, jak również w halach oraz do renowacji kortów ceglanych!
Podaję jak charakteryzuje nawierzchnię z "dynatopu" specjalistyczne pismo tenisowe "TENIS":
" ... nawierzchnie profesjonalne o standardzie międzynarodowym. Charakteryzują się wspaniałą przepuszczalnością, co umożliwia wydłużenie limitu godzin gry. Tani koszt budowy i utrzymania (konserwacja), przyczepność obuwia, minimalne pylenie, długie utrzymywanie wilgoci materiału skalnego bez intensywnego skrapiania, wysoka wytrzymałość na ścieranie, brak możliwości tworzenia się warstwy nieprzepuszczalnej na wybiegach (klepisko), odporność na lekkie przymrozki. Istnieje możliowść renowacji starych nawierzchni ceglanych. Powyższe cechy to podstawowe zalety takiego kortu. Nawierzchnie tego typu są bardzo trwałe, łatwe i proste w eksploatacji."
Nawierzchnia kauczukowo-poliuratanowa
W wyniku wieloletniej współpracy z trenerami tenisowymi opracowano nowoczesną, przyjazną dla zdrowia nawierzchnię na korty rekreacyjne i treningowe. Jest ona elastyczna, co sprzyja długiemu graniu bez bólu stóp, a zarazem lekko ścieralna, co powoduje mniejszą ilość kontuzji. Jest to nawierzchnia kauczukowo-poliuratanowa o grubości 10-33 mm, w zależności od rodzaju podłoża. W przypadku istniejących nawierzchni betonowych lub asfaltowych o dobrej równości wykonuje się nawierzchnie kauczukowo-poliuretanowe o grub 10-12 mm, natomiast w przypadku budowy nowych kortów wykonuje się podbudowę kamienną (z drenażem), a grubość nawierzchni kauczukowo-poliuretanowej wynosi 32-33 mm. Korty z tą nawierzchnia są we we wszystkich większych miastach w Polsce.
Na kortach ziemnych ceglastych czerwonych wychowałem wszystkich dawnych i obecnych mistrzów wywodzących się z Starogardu i Kociewia.
Podaje przykłady: Waldemar Borkowski 10 na liście PZT w ogólnopolskiej klasyfikacji kadetów.
Wojciech Król 9 na liście PZT w ogólnopolskiej klasyfikacji kadetów.
Klaudia Włodarczyk w pierwszej 20 w Polsce w kategorii, skrzatów, kadetów,
juniorek i seniorek.
Michał Włodarczyk- reprezentant Polski w turnieju "Prokom -Open" w Sopocie
Maciej Moys obecnie wicemistrz Tczewa w kategorii open i mistrz w kategorii
młodzieżowej.
Na kortach ceglastych "ziemnych "wychowała się w Opaleniu Kornelia Staniszewska obecnie reprezentantka SKT Sopot, 5 na ogólnopolskiej liście PZT.
Na kortach ziemnych wychował się Kamil Gajewski ze Tczewa obecnie nr1, w ogólnopolskiej klasyfikacji PZT.
Na tych samych kortach w Tczewie wychował się Mikołaj Górski i zajmuje obecnie 1 i 5 miejsce na listach PZT w dwóch kategoriach wiekowych 12 i 14 lat.
Na "cegle" w Tczewie klasy mistrzowskie osiągnęły seniorki: Kuklińska i Prinz .
Jest mi wiadome, że pracownicy OSiR-u zbierali opinie na temat nawierzchni kortów tenisowych od niegrających rodziców dzieci, które uczęszczają na zajęcia do osoby bez kwalifikacji, bez wymiernych i porównywalnych sukcesów zawodowych, niewidniejących w ogólnopolskim spisie PZT trenerów i instruktorów tenisa. W wykazie PZT nie widnieje ani jedno nazwisko dziecka z Starogardu z licencją zawodnika PZT. JEST WIADOME KAŻDEMU TRENEROWI, że nieodzowną częścią uprawiania każdej dyscypliny sportowej w klubach jest wręcz obowiązek uczestniczenia w rywalizacji i konfrontacji z innymi zawodnikami w zawodach i turniejach. Dotyczy to szczególnie klubów dotowanych przez Prezydenta Starogardu. W obecnym sezonie starogardzką fikcję tenisową Prezydent dotuje kwotą 8.000 tys zł. Wśród opiniodawców byli: zawodowy stolarz, piekarz, kominiarz i literat. W Skórczu zaciągano opinie u zaprzyjaźnionego sklepikarza. I niech tak zostanie!
Prośbę Pana Przewodniczącego / którego darzę wielkim szacunkiem ze względu na trenerskie uprawnienia i umiejętności/, co do podzielenia się przeze mnie wiedzą na temat rodzajów nawierzchni kortów tenisowych z przyjemnością spełniam.
Natomiast co do koncepcji funkcjonowania tenisa w naszym mieście informuję, że opracowaną szczegółowo dostarczę Panu Przewodniczącemu i Radzie Miasta, po zmianie decydentów żyjących w realiach PZPR-owskiego myślenia. Moja koncepcja rozwoju tenisa przez osoby pełniące obecnie funkcje wykonawcze /Prezydenta Miasta i dyr. OSiR-u/ są skazane na niepowodzenie, ponieważ te osoby rozumują ideami absurdu /vide-wieża spinaczkowa/. Do realizacji rozwoju tenisa w Starogardzie konieczna jest zmiana władz miasta, czego rychło wszystkim sympatykom tego pięknego sportu z 70-letnią tradycją w naszym mieście życzę.
Do wiadomości:
Prezydent Edmund Stachowicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz