sobota, 8 czerwca 2013

EDMUND ZIELIŃSKI. O 150-leciu starogardzkiej straży i św. Florianach

150 lat w służbie bliźniemu

W ubiegłym roku minęło 150 lat od zawiązania Ochotniczej Straży Pożarnej w Starogardzie. A że wtedy ziemie te były pod panowaniem Pruskim, nazywała się "Verainte Freiwillige Bűrgerund Turner Feuerwehr", czyli Wspólna Ochotnicza Straż Ogniowa Mieszczan i Gimnastyków. Skąd ci gimnastycy? W 1861 roku fabrykant obuwia Albert Kaufmann i inni obywatele powołali do życia Towarzystwo Gimnastyczne (Turnverein) i na bazie tej organizacji pan Kaufmann przy współpracy innych mieszkańców powołał do życia Straż Pożarną.


















Bardzo rzetelnie o historii starogardzkiej Straży Pożarnej napisał pan Kazimierz Burczyk w opracowaniu pod tytułem "Straż Pożarna w Starogardzie" i stąd czerpałem wiedzę. Można dowiedzieć się bardzo wiele ciekawych historii z życia braci strażackiej. Zamieszczone liczne zdjęcia ludzi i dokumentów, listy członków OSP, składy osobowe Zarządów i nazwiska prezesów, to wszystko zasługuje na uznanie i szacunek dla autora opracowania. Gratuluję, druhu Kazimierzu!

Pamiętam remizę Straży Pożarnej przy ul. Kościuszki, bo tam dawno temu spotykaliśmy się przy różnych okazjach. Zapamiętałem capstrzyk z okazji Dnia Strażaka. Jak to było dawno, chyba w 1956 lub 1957 roku. Pojechaliśmy (OSP Zblewo) naszym starym wozem bojowym marki Mercedes - Benz z autopompą. Kto wie, czy to nie był ten sam, który swego czasu służył starogardzkim strażakom od 1940 roku do czasu otrzymania przez nich nowego auta marki Star 20? Tego dnia przyjechało do Starogardu więcej jednostek. Wydaje mi się, że ogniomistrz Pawłowski zarządził zbiórkę pododdziałów na zapleczu remizy i wszyscy w szyku zwartym przemaszerowaliśmy przez miasto, oczywiście z orkiestrą dętą na czele. Najbardziej spodobał mi się moment, kiedy prowadzący podczas mijania kościoła św. Katarzyny podał komendę - baczność! na prawo patrz! Ci, co w wojsku służyli, wiedzieli jak się zachować. Dobrze, że była ich znaczna większość i tacy młodzicy jak ja niknęli w szeregach.


IMG_5047 E.Zieliński i mł.brygadier A.Szynalewski foto Artur Hossa




IMG_5049 E.Zieliński i dziewczęta z OSP Starogard. Foto Artur Hossa


Dobrze pamiętam wspaniałego druha Ignacego Sobeckiego, cieszącego się powszechnym szacunkiem i uznaniem. Uczestniczyłem w pogrzebie druha Mariana Głodnego. Gdyby tak poszperać w szarych komórkach, pewnie odnalazłbym jeszcze wiele ciekawych momentów związanych z życiem i służbą strażackiej braci.

Jubileusz słuszny, i z tej okazji w starogardzkim Ratuszu znalazła się ekspozycja związana z miejscową OSP, której organizatorem jest Muzeum Ziemi Kociewskiej w Starogardzie. Dopiero w sobotę 18 maja 2013 obejrzałem tę ciekawą wystawę. Zostałem zaproszony do udziału w Nocy Muzeów i stąd moja obecność w Ratuszu. Po wystawie oprowadzał mnie młodszy brygadier pan Adam Szynalewski. W pewnym momencie zauważył, że jestem dość dobrze zorientowany w strażackiej terminologii. Wyjaśniłem, że dawno temu byłem strażakiem w Zblewie. Opowiadałem o naszym starym Mercedesie, motopompach, pożarach, drabinach. Słuchał z zainteresowaniem, bowiem dla tego sympatycznego mł. brygadiera to odległe czasy, a tamten sprzęt gaśniczy to czyste archaiki.

Przy wejściu na salę ekspozycyjną stała moja rzeźba św. Floriana, przy której pan Artur Hossa zrobił nam pamiątkowe zdjęcia z panem A. Szynalewskim i dziewczętami z Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej.

Swego czasu o wykonanie tej rzeźby św. Floriana dla strażaków w Starogardzie poprosił mnie st. kpt. Marek Kamysz z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Starogardzie. Bardzo chętnie się zgodziłem i po kilku miesiącach figura była gotowa. Przedtem, we wtorek 5 czerwca 2012 roku, gościłem w KP PSP w Starogardzie w towarzystwie zastępcy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej st. kpt. Dariusza Żywickiego, st. kpt. Marka Kamysza i dyr. Muzeum Kociewskiego w Starogardzie pana Andrzeja Błażyńskiego. Uzgodniliśmy, że 4 maja 2013 rzeźba stanie w przygotowanej kapliczce we wstępnie uzgodnionym miejscu przed siedzibą PSP. Miała stanąć w otoczeniu świerków. Jakoś nie wyszło. Czemu? Nie wiem. Jadąc do muzeum zobaczyłem, że świerki zostały usunięte - szkoda. Kapliczka miałaby piękne tło. Nie posądzam broń Boże kogokolwiek o jakieś zaniedbania czy niechęć do postawienia kapliczki. Wierzę, że chwilowe trudności z realizacją tego zadania zostaną usunięte. Na podstawie kapliczki jest wypisana sentencja o mojej darowiźnie dla strażaków i mieszkańców Starogardu z datą 4 maja 2013. A, że kapliczka powstanie rok, czy dwa później? Ja z mojego zobowiązania się wywiązałem. W czyim ogródku leży teraz kamyczek?

W kontekście figury św. Floriana muszę jeszcze napisać, że swego czasu podarowałem moją rzeźbę Komendzie Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Gdańsku. Przyjęta została bardzo mile przez ówczesnego Pomorskiego Komendanta Wojewódzkiego st. bryg. inż. pana Janusza Szałuchę. Stała pięknie wyeksponowana w kapliczce przy starej sikawce. Po kilku latach zadzwoniła do mnie pani z Komendy Powiatowej PSP w Pruszczu Gdańskim z prośbą o przeprowadzenie konserwacji figury św. Floriana. Jakież było moje zdziwienie, gdy zobaczyłem moją rzeźbę - dar dla KW PSP. Jak znalazła się w Pruszczu, nie mam pojęcia. Pojechałem tam 4 maja 2013 i przy bramie wjazdowej na teren strażnicy zobaczyłem kapliczkę z moją rzeźbą. Przyznam - bardzo pięknie posadowioną w drewnianym klocu, tylko w zwieńczeniu kapliczki zabrakło krzyżyka, elementu, który znajduje się na wszystkich przydrożnych kapliczkach. Może odpadł? Porobiłem kilka zdjęć i wróciłem do Gdańska.

Kończąc mój felieton życzę starogardzkim druhom obchodzącym w ubiegłym roku piękny jubileusz, by nigdy nie musieli wyjeżdżać do pożaru czy innych zdarzeń wchodzących w zakres ich działalności. Wszyscy wiemy, że jest to niemożliwe, toteż akcje, w których będziecie brali udział, niech kończą się szczęśliwie i zdrowo wracajcie do swojej jednostki.

Gdańsk maj 2013 Edmund Zieliński


Kapliczka ze św. Florianem E. Zielińskiego przy straży w Pruszczu Gd. Foto. E.Zieliński

Edmund Zieliński autor rzeźby św. Floriana przy straży w Pruszczu Gd. Foto D.Zielińska



11.08.2006 Edmund Zieliński przy swojej rzeźbie na terenie Komendy Wojewódzkiej PSP w Gdańsku



Floriany E. Zielińskiego z OSP Zblewo i dla Starogardu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz