wtorek, 25 czerwca 2013

KRZYSZTOF TRAWICKI. To nie jest wolna amerykanka

W pierwszym akapicie mojego "okienka" nawiązuję do już piętnastego, jubileuszowego Przeglądu Orkiestr Dętych. Impreza ta tym razem po raz pierwszy została połączona w jej pierwszym dniu, to znaczy w sobotę 1 czerwca, z Gminnym Dniem Dziecka. Oba te wydarzenia były - tak uważam osobiście, jak i wiem z opinii zasłyszanych od mieszkańców oraz gości, którzy nas odwiedzili - bardzo udane. Jak zwykle towarzyszyła nam piękna pogoda. Bardzo radowały mnie tłumy dzieci na Placu 700-lecia. Słowem - można mówić o pełnym sukcesie...


Dlatego postanowiliśmy kontynuować to, co teraz było, co roku, żeby Przegląd Orkiestr Dętych urządzany wraz z Gminnym Dniem Dziecka stał się tradycją. Tak więc i w przyszłym roku, również w pierwszy dzień, czyli w sobotę, będzie obchodzony Gminny Dzień Dziecka, ale z pewnymi modyfikacjami, gdyż chcę zaproponować wszystkim sołtysom i radom sołeckim naszej gminy, aby włączyli się w organizowanie tego dnia poprzez przeznaczenie środków na wykupienie na cały dzień poszczególnych urządzeń zabawowych, na przykład karuzeli, wodnych kul, zjeżdżalni i innych dmuchańców, by rodzice nie musieli wydawać tak wiele pieniędzy i żeby do tych urządzeń miały dostęp wszystkie dzieci. Oczywiście my postaramy się zapewnić transport, aby dowieźć dzieci z chętnych miejscowości. Cukierki i inne słodycze na poczęstunek w wystarczającej ilości postaram się zapewnić i częstować nimi sam.

Wyjątkowo sprawdził się mój pomysł kupna mobilnej ścianki wspinaczkowej, do której podczas Gminnego Dnia Dziecka i Przeglądu Orkiestr Dętych stała najdłuższa kolejka. Już w tym miesiącu, w czerwcu, ścianka odwiedziła wiele szkół i imprez, i wszędzie była jedną z głównych atrakcji. Koszt tego urządzenia wyniósł około 140 tysięcy złotych. Myślę, że warto było wydać te pieniądze, aby dzieci mogły nabywać ciekawe i niebanalne umiejętności i pozytywnie wyładowywać swoją energię. Na dodatek konstrukcja ta może służyć nie tylko dzieciom, ale na przykład strażakom do ćwiczeń, sportowcom, jak i młodzieży i dorosłym.

Dziękuję tu, gdy piszę o Gminnym Dniu Dziecka, przede wszystkim dyrektorom wszystkich szkół i nauczycielom, którzy traktują swój zawód jako powołanie, a nie tylko pracę liczoną w obowiązujących godzinach, zapisanych w Karcie Nauczyciela, którzy traktują to, co robią, jako swoją misję, przekazując swoje umiejętności i wiedzę bezinteresownie, kiedy trzeba się poświęcić. W ogóle na takich imprezach, gdzie trzeba coś z siebie dać społeczeństwu, można poznać ludzi zaangażowanych, pracujących ponad wymiar obowiązujących ich w pracy godzin. Dziękuję również tym nauczycielom, którzy przeszli szkolenie obsługi ścianki wspinaczkowej i którzy będą pracowali przy niej tam, gdzie się pojawi. Dziękuje także pani dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury i moim współpracownikom za współorganizację imprezy, i strażakom, kołom gospodyń wiejskich, policji i służbie medycznej za wielkie zaangażowanie. Dzięki nim wszystkim robimy te imprezy własnymi siłami.

A teraz mniej przyjemny temat, jakim jest ustawa o zachowaniu porządku w gminie, dotycząca zagospodarowania odpadów. Wiadomo już, że obsługiwać nas, wraz z gminą Lubichowo, będzie jedna z największych firm w Polsce, Sita z Kościerzyny. Odbyły się również spotkania informacyjne w poszczególnych sołectwach. Tu z przykrością muszę stwierdzić, że postawa jednego z radnych, a mam tu na myśli pana Tomasza Boszkę, budzi moje zdumienie. Zamiast wspomagać nas i całą Radę Gminy Zblewo, aby jej wprowadzenie odbyło się jak najsprawniej, a więc i najmniejszym kosztem, robi wręcz przeciwnie. Kiedy śledzę jego wystąpienia, mam wrażenie, że radny rozpoczął swoją kampanię wyborczą na stanowisko wójta. Te wystąpienia wprowadzały zamieszanie wśród mieszkańców. Jego wypowiedzi, które odczytałem z zapisów, są karygodne. Mogę zapewnić Państwa, że zrobiliśmy wszystko, by wdrożenie ustawy przebiegało sprawienie i miało swój sens zarówno ekonomiczny, jak i ekologiczny. Prawie od roku zajmowaliśmy się tym zagadnieniem, a powołanie Związku Gmin Wierzyca było tylko po to, aby jedną administracją obsłużyć cały powiat starogardzki, a nie rozbudowywać administracje w każdej gminie, bo wtedy koszt jednostkowy odbioru śmieci byłby zdecydowanie wyższy. Przekonany jestem, że ceny, jakie Państwo otrzymacie po wypełnieniu deklaracji, nie będą dużo większe od obecnych. Poza tym, w odróżnieniu od tego, co głosi pan Boszka, nikt nie uniknie ponoszenia kosztów odbioru i segregacji odpadów. To nie jest jakaś wolna amerykanka. To ustawa, która wymusza na każdym z obywateli pewne zobowiązania, jak rzetelne wypełnienie deklaracji, ale również przewiduje konkretne sankcje w wyniku braku działań. Nie jest tak - jak głosi na zebraniach pan Boszka - że tego nie trzeba wypełniać, że nic nikomu nie grozi, a cała ustawa pójdzie do kosza. Oczywiście Mamy świadomość, że ona jest niedoskonała, ale to nie znaczy, że ta wiedza zwalnia nas od jej wprowadzenia, a obywateli od podporządkowania się. Chyba każdemu z nas zależy na tym, aby wszyscy obywatele naszej gminy byli zaangażowani w ochronę naszego środowiska i starania o porządek. Tu zwracam się z prośbą do wszystkich, aby we wspólnym interesie pomogli nam w trudnym zadaniu uporządkowania gospodarki śmieciowej. Ta ustawa, która dotyczy całej Polski, jest również wynikiem nałożonych przez Unię Europejska zobowiązań na Polskę i jej niewykonanie grozi nie tylko sankcjami nałożonymi na poszczególnych obywateli, ale również na gminę, województwo i Polskę. A to, co głosi pan radny Tomasz Boszka, jest zwykłą anarchią i demagogią.

Kończy się rok szkolny. Chcę serdecznie podziękować całemu gronu pedagogicznemu i obsłudze administracyjno-gospodarczej szkół za dobrą pracę i wyniki, a wszystkim dzieciom i młodzieży - wśród nich tym, którzy wyjątkowo wyróżnili się w różnych dziedzinach wiedzy, jak i sportu - złożyć serdecznie gratulacje. Życzę wszystkim wspaniałych, zdrowych, bezpiecznych, pogodnych wakacji i do zobaczenia we wrześniu na rozpoczęciu roku szkolnego 2013/2014.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz