![](https://lh3.googleusercontent.com/-iXM0IGOMrag/Vs2mUlcnASI/AAAAAAAAu4E/l3Rr-7P5074/mk_0_0_ag_1.jpg)
![](https://lh3.googleusercontent.com/-aho9FPqoyhc/Vs2mzSHnPUI/AAAAAAAAu4A/ZUroisRRxCM/mk_0_0_ag_2.jpg)
Wracając zaś do samego spotkania, to tym razem temat spotkania był w zasadzie jeden- pokaz filmu pt: "Seans" w reżyserii Marii Dłużewskiej nakręconego z udziałem Pani Ireny Anders (żony gen. Władysława Andersa) i Pana Albina Ossowskiego i spotkanie z bohaterem filmu. We wspomnianym filmie wspomnienia tych dwojga przeplatane były scenami z filmu "Wielka droga", nakręconego w 1946 roku we Włoszech, w którym oboje grali główne role. Po obejrzeniu bardzo ciekawego filmu Pani Maria Odya przybliżyła sylwetkę Pana Osowskiego, a także przeprowadziła z nim krótką rozmowę, do której dołączył prof. Stefan Raszeja, rówieśnik pana Ossowskiego, urodzony także w Starogardzie. Również zebrani mieli możliwość osobistej rozmowy z bohaterem filmu, którego przeżycia wystarczyłyby na pewno na interesujący i często dramatyczny film. Pan Albin Ossowski urodził się w 1922 roku w Starogardzie. Walczył w obronie Warszawy, następnie był tam członkiem AK. Aresztowany, został uwięziony w Obozie Koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau, skąd pod konie wojny został ewakuowany do obozu w Buchenwaldzie, gdzie wyzwoliły go wojska amerykańskie. Trafił do armii gen. Andersa we Włoszech. Tam właśnie wziął udział w nakręceniu filmu. Z Włoch wyjechał do Anglii, gdzie ożenił się, pracował i spędził większość swojego życia. Po latach spędzonych w Anglii Pan Ossowski kupił w Szteklinie "Modrzewiowy dworek".
Po rozmowie z Panem Ossowskim zaprezentowana została książka "Trzy dni zdjęciowe", której autorką jest także Maria Dłużewska. Kilkanaście egzemplarzy książki zostało przekazanych przez wydawcę uczestnikom spotkania. Autor niniejszego teksu rewanżując się za otrzymaną i podpisana książkę przez Pana Ossowskiego przekazał Mu swoja książkę "Alojzy Paweł Gusowski pilot 305 dywizjonu bombowego", co zostało przez obdarowanego przyjęte z wdzięcznością i dużym zainteresowaniem.
Dalszy ciąg spotkania i interesujących rozmów przeniósł się do holu przed Salą Mieszczańską, gdzie na wszystkich czekał wspomniany wcześniej poczęstunek.
Krzysztof Kowalkowski
![](https://lh3.googleusercontent.com/-DY9Bwyfm9Xg/Vs2m32DnGnI/AAAAAAAAu4E/Chdy_rhduLw/mk_0_0_ag_3.jpg)
![](https://lh3.googleusercontent.com/-H3TvmaqHIzg/Vs2m5pcuBtI/AAAAAAAAu4E/ecY4nNQboDY/mk_0_0_ag_4.jpg)
![](https://lh3.googleusercontent.com/-94p03xgIm3k/Vs2m50kqeWI/AAAAAAAAu4E/sGiM-V4h4x0/mk_0_0_ag_5.jpg)
![](https://lh3.googleusercontent.com/-ix_drKIN1Dk/Vs2m6VfjdBI/AAAAAAAAu4A/g8kS2d3uYck/mk_0_0_ag_6.jpg)
![](https://lh3.googleusercontent.com/-CMcMuDcixp0/Vs2m7Kc_szI/AAAAAAAAu38/1HwSQBpXo4s/mk_0_0_ag_7.jpg)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz