niedziela, 6 stycznia 2002

Bank Spółdzielczy

Bank w dobrej kondycji
Około 600 z 1600 banków spółdzielczych jest zagrożona upadkiem. Ponad 50 banków znajduje się pod specjalnym nadzorem Narodowego Banku Polskiego. W województwie gdańskim mamy 33 banki spółdzielcze.
- Rok temu 22 z nich przechodziły postępowanie "uzdrawiające". W tej grupie nie było Banku Spółdzielczego w Lubichowie, jego kondycja finansowa jest dobra - mówi prezes banku Barbara Szwed.

Lubichowski bank swoją działalność rozpoczął 19 września 1905 r. Pierwszymi jego członkami w latach zaboru pruskiego byli wyłącznie Polacy, głównie mieszkańcy gminy Lubichowo. W 1918 r. liczba członków banku sięgnęła 320. W okresie zaboru, obok funkcji gospodarczych i pożyczkowych, bank spełniał poważne funkcje patriotyczne.

Dzięki udzielonym pożyczkom wielu mieszkańców wykupiło ziemie po parcelowych mąjatkach w Wilczych Błotach, Zielonej Górze czy Zelgoszczy. Dzięki pomocy finansowej banku rozbudowała się wieś Lubichowo. Z chat pod strzechą wielu przeniosło się do nowych murowanych domów.



W okresie międzywojennym działalność lubichowskiego banku rozwinęła się jeszcze bardziej. W 1930 r. bank liczył już 500 członków, w tym 380 rolników. Stopa procentowa pożyczek wynosiła 10, podczas gdy wkładów 7-8%. Wkłady członków w tym okresie wynosiły ogółem 4,5 mln. zł. Do 1939 roku lubichowski bank znalazł się w Zwiazku Spółdzielni Rolniczych i Zarobkowo - Gospodarczych RP w Warszawie.

W okresie okupacji Niemcy powołali do życia własne banki, które udzielały bezprocentowych pożyczek przybywającym z Rzeszy niemieckim osadnikom. Z pożyczek tych nie mogli korzystać Polacy, chociaż mogli w banku składać swoje oszczędności, z czego jednak nie korzystali. Po wojnie banki reaktywowano w 1948 r.

Zebranie założycielskie członków Gminnej Kasy Spółdzielczej odbyło się 18 czerwca 1950 r. Pierwszym prezesem GKS został Otto Simon, a kierownikiem i równocześnie ksiegowym był Stefan Mokwa. W lipcu 1950 roku uchwałą zarządu GKS pierwsze pożyczki otrzymali F. Bystram i M. Cichocki z Mościsk.

Od 31 marca 1951 r. do 4 maja prezesem banku był Dionizy Wiórek. Przez kolejne dwa lata funkcję tę pełnił Alojzy Stawowy. W 1954 r. nastąpiła zmiana nazwy - z Gminnej Kasy Spółdzielczej na Kasę Spółdzielczą, w 1961 r. na Spółdzielczy Bank Ludowy, a w 1974 r. bank nosi dzisiejszą nazwę - Bank Spółdzielczy. W latach 1958-67 prezesem KS , a potem SBL był Józef Miga.

W kolejnych latach prrezesami byli: Brunon Świtlik i Stanisław Rachwał. 24 kwietnia 1974 r. dyrektorem banku zostaje Barbara Szwed, która do 29 marca 1990 r. jest jego prezesem i równocześnie dyrektorem.
Obecnie, obok prezesa, w zarządzie BS zostają: Paweł Tuszyński (wiceprezes), Franciszek Grabowski, Cecylia Piesiek i Zofia Waldmann (członkowie).

Radę BS w Lubichowie tworzą: przewodniczący - Ryszard Rogowski, zastepcą przewodniczącego - Mieczysław Kołodziejski, sekretarz - Zbigniew Wołoszyk, członkowie - Kazimierz Michna, Sławomir Doering, Lidia Biesek, Edmund Reimus, Kazimierz Megger, Jan Piotrowski, Jan Piotrowski, Zofia Wrzosek i Jan Wysocki.

Przewodniczący Komisji Rewizyjnej w Lubichowie posiada Punkt Kasowy w Osiecznej. Łącznie z Punktem Kasowym w Osiecznej w BS pracuje 16 osób. Śrenie zarobki pracowników kształtują się w wysokości 5.800 zł (580 nowych złotych) brutto.
Banki spółdziełcze są mizerne kapitałowo. Najmniejszy ma kilkaset milionów złotych kapitału - tyle, ile niektórzy dżentelmeni "biorą do kieszeni" na zakupy.

Kapitał wielu spółdzielczych banków nie przekracza kilku miliardów złotych. Banki poszukują więc różnych form dokapitalizowania, szukają mozliwości fuzji, są znacznie bardziej ostrożne w swych decyzjach. Banki stały się samodzielne, jednak w chwili obecnej dążą do ponownego zrzeszenia się. BS są akcjonariuszami różnych większych banków.

Lubichowski bank w najbliższym czasie stanie się akcjonariuszem Banku Regionalnego w Bydgoszczy. Pod koniec października br. liczba członków lubichowskiego banku wynosiła 1533. Około 70% członków stanowią rolnicy. Obecnie członkowski wkład wynosi 1 mln zł, od stycznia 1995 r. - 2 mln. zł.

Oszczędności członków na koncie "a vista" wynoszą 12 236 mln zł. Współczynnik wypłacalności świadczący o kondycji banku wynosi 24,5 i jest jednym z najwyższych w województwie. W 1994 r. lubichowski bank udzielił 197 rolnikom kredytów preferencyjnych na ogólną kwotę 2 220 mln zł. Na koniec listopada br. zadłużenie kredytobiorców z tytułu nie spłaconych kredytów wynosiło 1 500 mln zł, co stanowi 8% ogólnej kwoty udzielonych kredytów.

Bank w 10 przypadkach skierował sprawy do Komornika Sądu Rejonowego w Starogardzie celem wyegzekwowania należności. Od listopada br. bank prowadzi obsługę tzw. kredytów "suszowych". Rolnicy korzystają z kredytów w związku z tegoroczną suszą. Na ten cel przeznaczono ok. 3 mld. zł. Kredyt można otrzymać w wysokości 1 mln. zł na 1 ha użytków rolnych.

Oprocentowanie wynosi ok. 11% w stosunku rocznym. Różnicę do aktualnie obowiązujących jednostek (26,73%) zrefunduje Agencja Rynku Rolnego Ministerstwo Rolnictwa. Kredyt taki otrzymało już 119 rolników na ogólną kwotę 2 mld zł. Kredyt udzielany na wniosek rolnika może może być wyłącznie przeznaczony nas zakup: nawozówe mineralnych, środków ochrony roślin kwalifikowanego materiału siewnego (zbóż, rzepaku, kukurydzy, nasion motylkowych, traw, buraków cukrowych i pastewnych, sadzeniaków ziemniaka oraz warzyw), hodowlanych jałówek, loszek i owiec, maciorek (z wyłączeniem zakupu na reeksport); pasz, (z wyjątkiem pasz dla zwierząt futerkowych), oleju napędowego stosowanego do ciągników i maszyn rolniczych.

Kredytobiorca zobowiązany jest do udokumentowania co najmniej 80% wykorzystanego kredytu fakturami VAT lub rachunkami uproszczonymi w terminie 2 miesięcy od daty zaciągnięcia kredytu.

Eugeniusz Cherek
Na podstawie GK z dnia 6.01.1995 r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz