Dzięki serdeczności, z jaką spotkało się rozprowadzanie znaczków, mogliśmy zacząć urzeczywistniać ów pomnik ofiar. Z radością i dumą informujemy, że udało nam się zainteresować i pozyskać do współpracy uznanego artystę rzeźbiarza, mieszkańca Skórcza, pana Piotra Tyborskiego. Pan Piotr jest absolwentem PLSP im. Antoniego Kenara w Zakopanem oraz Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, gdzie uzyskał dyplom na wydziale rzeźby w pracowni Fr. Duszeńki. Jego prace wystawiane były i znajdują się w wielu miejscach Polski oraz za granicą. W 1999 roku brał udział w realizacji ołtarza papieskiego w Sopocie wg projektu Mariana Kołodzieja. Pan Tyborski szczególnie polubił granit - zwykły polny kamień, jaki można odnaleźć w pejzażu Kaszub i Kociewia. W dekanacie skórzeckim również spotkamy rzeźby naszego artysty: to rzeźba Chrystusa Ukrzyżowanego w Skórczu, fontanna dla miasta Skórcz, pomnik w Mirotkach poświęcony J. F. Górskiemu - oficerowi zamordowanemu w Katyniu, pomnik w Lipiej Górze poświęcony mieszkańcom zamordowanym podczas II wojny światowej.
Już został wybrany materiał na pomnik! I tu ciekawa historia. Mimo szczerych chęci nie udało się znaleźć odpowiednich bloków granitowych w parafii Pączewo. Pewnej pochmurnej niedzieli pan Piotr pokazywał nam swoje dzieła w dekanacie. Przejeżdżaliśmy akurat przez parafię Barłożno. Pan Piotr przypomniał sobie nagle o pobliskim składowisku kamieni. Natychmiast tam pojechaliśmy. Artysta bez wahania wskazał te, które chciałby wykorzystać. W tym czasie w zachmurzonym niebie zrobiła się "dziura" i promienie słońca wyraźnie oświetliły okolicę. Zamordowany w Lesie Szpęgawskim proboszcz parafii Pączewo ks. Franciszek Błędzki był wcześniej wikariuszem w parafii Barłożno i w parafii Skórcz. Tam właśnie, w parafii Barłożno, znaleźliśmy kamienie, które artysta z parafii Skórcz przemieni w pomnik przy kościele w Pączewie. Czy to tylko zbieg okoliczności?
Dzięki życzliwej postawie państwa Jabłonków oraz pana Piotra Machalskiego błyskawicznie uzyskaliśmy zgodę na zabranie głazów. Kamienie te już zostały przywiezione do Pączewa! Transportem sprawnie, szybko i bezinteresownie zajęli się nasi parafialni gospodarze: Zbigniew Szwarc z pracownikami, Zbigniew Wiklent oraz Grzegorz Malecki.
Wszystko to szczerze bardzo cieszy naszego księdza proboszcza Ireneusza Nowaka.
Wszystkim życzliwym ludziom, dzięki którym urzeczywistnia się idea pomnika ofiar II wojny światowej z parafii Pączewo - serdeczne Bóg zapłać!
Na zakończenie jeszcze kilka słów o panu artyście Piotrze Tyborskim, a dokładnie o jego ostatnim dziele. To wyrzeźbiona w granicie figura św. Maksymiliana Marii Kolbe. Odsłonięto ją uroczyście 13 października 2013 roku na terenie Centrum Św. Maksymiliana w Harmężach koło Oświęcimia. Autorem projektu pomnika jest nieżyjący od kilku lat profesor Marian Kołodziej, więzień nr 432 KL Auschwitz-Birkenau, twórca znanej na całym świecie ekspozycji "Klisze Pamięci. Labirynty". Profesor Kołodziej pól wieku milczał o obozowej przeszłości. W 1993 roku doznał częściowego paraliżu. Po tym zdarzeniu odczuł moc słów poety Herberta: "Ocalałeś nie po to, żeby żyć. Masz mało czasu, trzeba dać świadectwo" i zdecydował się za pomocą języka plastyki opowiedzieć o swych doświadczeniach obozowych. Na początku, w ramach rehabilitacji, na małych kartkach zaczął rysować ołówkiem przywiązanym do ręki. Rysunki, które tworzą wystawę "Klisze Pamięci. Labirynty" przedstawiają artystyczną wizję gehenny obozowej, uwypuklają heroiczne zwycięstwo odniesione w obozie przez św. Maksymiliana Kolbe. Na wykonawcę artystycznego testamentu profesora Mariana Kołodzieja - pomnika św. Maksymiliana M. Kolbe według jego projektu graficznego, został wybrany właśnie pan Piotr Tyborski - artysta rzeźbiarz ze Skórcza, przyjaciel profesora Kołodzieja, wnuk ofiary KL Auschwitz. Ów wybór to wielkie wyróżnienie i honor dla pana Piotra. Tak uznany artysta zaprojektuje i wykona pomnik, który stanie przy pączewskim kościele. To zaszczyt dla naszej parafii.
Barbara Dembek-Bochniak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz