piątek, 29 lipca 2011

KRZYSZTOF TRAWICKI. Nie może być za dobrze

OKIENKO WÓJTA - "KURIER ZBLEWSKI"


Wszyscy niepokoją się pogodą. Zwłaszcza rolnicy, którzy przygotowują się do żniw. My natomiast, mówię o UG, kończymy III etap budowy Centrum Sportowo-Rekreacyjnego w Bytoni i plac zabaw z miejscem wypoczynku w Tomaszewie. Na dobre rozkręciła się nasza największa inwestycja o wartości około 12 mln zł - budowa kanalizacji gminy. Przygotowujemy do przetargu budowę chodników i parkingu w Zblewie. Przygotowywane są również budowy dwóch placów zabaw - przy szkołach w Kleszczewie i Bytoni..


Tak więc nasza gmina od dłuższego czasu rozwija się dynamicznie. Nie może jednak być za dobrze. Grupa moich przeciwników, żeby zburzyć ten obraz, postanowiła przeprowadzić referendum w celu odwołania Wójta i Rady Gminy. Skład komitetu inicjującego referendum nie jest dla mnie zaskoczeniem. Tworzą go osoby, które zawsze krytykowały wszystko, co proponowałem i co robię. Jest oczywiście T. Pepliński, jest też radny T. Boszka (który, mimo młodego wieku, chyba posiadł już wiedzę absolutną), jest Z. Fotta z Bytoni, ze swoimi pomysłami będący w zdecydowanej mniejszości w sołectwie. Są też inni. Oczywiście ci państwo, grupa inicjatywna, mają prawo tak postępować. Tak nam się ułożyła demokracja. Niemniej, ponieważ na łamach różnych pism toczy się w związku z tym medialna nagonka, mam prawo w imieniu swoim i Rady Gminy ocenić przesłanki, którymi się kierują osoby zaangażowane przy referendum i ustosunkować się do podniesionych przez "rebeliantów" zarzutów.

Przyczyną organizowania referendum, którą stara się wykorzystać jako koronny argument grupa w znacznej części związana z PiS, jest podjęta przez RG uchwała dotycząca przekształcenia Zakładu Komunalnego w spółkę prawa handlowego ze stuprocentowym udziałem skarbu gminy. To nie jest żadna sprzedaż, jak piszą inicjatorzy referendum, natomiast zmiana sposobu zarządzania. W tej chwili Zakład Komunalny, zajmujący się wodą, ściekami, mieszkaniami komunalnymi, działa jako zakład budżetowy, którego formuła - w związku z rozwojem m.in. sieci kanalizacyjnej - stała się archaiczna i nieefektywna. Już nawet Sejm przygotowuje ustawę o likwidacji takiej formy zarządzania.

Do przyjęcia tej uchwały przygotowywaliśmy się ponad 2 lata, otrzymując analizy wykonane przez wyspecjalizowane podmioty. Wynika z tych opracowań jasno, że najlepszym rozwiązaniem na dzisiaj jest powołanie właśnie takiej formy. Co to daje. Po pierwsze wszyscy pracownicy stają się podmiotem, czyli ich zarobki są uzależnione od efektów pracy, a nie od przychodzenia do pracy. Zakład w tej formule będzie dbał o wykonywanie wielu zadań dodatkowych, sam szukając aktywnie środków np. na inwestycje. Dotychczas robiła to gmina. Oczywiście nie oznacza to, że będzie poszukiwać tych środków podwyższając ceny usług. Część inwestycji, które w tej chwili realizuje gmina, np. budowa kanalizacji, może być swobodnie realizowana przez tę spółkę. Różnica polega na tym, że gmina przy realizacji tych zadań nie odzyskuje podatku VAT, a spółka ma taką możliwość. Łatwo obliczyć, ile można odzyskać od inwestycji, którą teraz realizujemy jako UG, a która kosztuje 12 mln zł z 23% podatkiem VAT. Ta kwota - 23% - mogłaby pozostać w spółce, tworząc kapitał na rozwój i realizację następnych zadań. Podobnie jest ze sprzętem, który kupuje gmina. VAT-u nie odzyskujemy. Należy też postawić pytanie, dlaczego gmina ma zaciągać zobowiązania na zakup sprzętu, jeżeli w ramach leasingu może to robić spółka. Podnosi się m.in. w ulotkach kwestię podwyższenia ceny wody. Zmiana formy Zakładu Budżetowego nic tu nie zmienia, bo ceny wody według ustawy ustala Rada Gminy, a do tego brane są tylko wskaźniki z rozporządzenia Ministra. Straszenie mieszkańców, że woda u "prywaciarza" (?!) będzie kosztowała 10 zł za m3 przy dzisiejszej stawce 2,79 brutto, jest absurdalne i opiera się na fałszu. Dla inicjatorów referendum nie ma znaczenia, czy 10 zł za m3, czy 100 zł. Ważne, by osiągnąć efekt propagandowy. Chyba zakładają, że mieszkańcy gminy są naiwni i nie wiedzą, że - jeszcze raz podkreślam - maksymalne ceny wody są określone przez RG na podstawie konkretnych i precyzyjnych wskaźników ustalonych przez Ministra niezależnie od formuły spółki.

Zalety przekształcenia będą też inne. Na pewno spółka, której dochody będą uzależnione od efektywności działań, nie pozwoli sobie na to, żeby były 40-procentowe straty, żeby nie było odpowiedniego opomiarowania itd. Spółka będzie szukać wzrostu dochodów w poszerzeniu oferty (tworząc m.in. nowe inwestycje), a nie w podwyżce już świadczonych usług. Będzie mogła zaciągać zobowiązania w imieniu własnym, a nie w imieniu gminy. Nie obciąża to budżetu gminy, który i tak jest napięty, a pozwoli gminie realizować inne zadania. Dzisiaj w większości gmin preferowana jest taka forma zarządzania zakładami komunalnymi. Co więcej, powstają związki komunalne międzygminne, czyli jakby jedna spółka zarządzająca kilkoma gmina, co obniża koszty. Ale to już inny etap.

Oczywiście nadal przez cały czas decydentem i właścicielem majątku spółki powstałej z Zakładu Komunalnego jest gmina jako stuprocentowy udziałowiec. My po prostu dajemy to w zarządzanie. Warto tu też wyjaśnić, że ta pierwsza uchwała jeszcze nic nie zmienia, bo to początek procesu przekształceń. Dopiero na samym końcu tego procesu jest powołanie spółki. Będę Państwa informował na bieżąco o mechanizmach tych zmian.

Na razie uważam, że podjęta inicjatywa m.in. przez panów Boszkę i Peplińskiego, jest typowo polityczna. Pan Boszka już raz zbierał podpisy na UG kierując pismo do CBA, a później się okazało, że mało kto wiedział na co je zbierał. Dlatego proszę, ponieważ wkrótce będą zbierane podpisy na listach na kandydatów do Sejmu i Senatu, abyście Państwo dokładnie patrzyli, na co składacie podpis. Polityka w gminie zawsze była bezwzględna. W stosunku do mnie tym bardziej, że jestem, jako szef PSL w województwie z nr 1 na liście tzw. gdańskiej.

Atak na mnie i na Radę Gminy jest bezpardonowy i zjadliwy. Dotyczy typowych motywów (m.in. płac - tu są błędne informacje i bez zaznaczenia: netto - brutto). Chcę Państwa zapewnić, że razem z RG nie podejmiemy żadnej nierozsądnej decyzji, a Państwa proszę o refleksję na temat chwytów przedwyborczych. Jeżeli inicjatorzy referendum liczą, że taka forma szantażu w kierunku moich działań odniesie efekt, to się mylą. Nie podejmuję decyzji nieprzemyślanych, a tym bardziej pod czyimś wpływem. I te decyzje, podjęte pod moim kierownictwem, dają efekty. Świadectwo obrazu rozwoju gminy wystawiają nam m.in. wszyscy ci, którzy przyjeżdżają do nas i zawsze są zszokowani i zachwyceni zmianami. Nie pozwolimy tego procesu rozwoju gminy znowu na ileś lat zatrzymać.

Krzysztof Trawicki

Wójt Gminy Zblewo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz