wtorek, 20 grudnia 2005

Borzechowo. Kościół św. Anny

Ładny kościół. Wydaje się, że z początku XX w., a tu masz... - Do 1945 roku to był kościół ewangelików - mówi ksiądz proboszcz Konrad Baumgardt.
Ewangelików, gdyż Borzechowo przed wojną w dużej mierze było zamieszkałe przez Niemców. Po wojnie przybyli tu ludzie z różnych stron, między innymi z Kresów. Niespecjalnie troszczyli się o poewangelicki teren, między innymi o byłą własność pastora, liczącą 40 hektarów.


- Dbano o cmentarze rosyjskie, a nie niemieckie czy żydowskie - zauważa ksiądz Konrad. - Tu po cmentarzu ewangelickim pozostał jedynie ślad po pomniku, kamień z wykutymi napisami. Ale oni pamiętają. Jestem tu prawie 16 lat. W tym czasie nieraz przyjeżdżali Niemcy i pytali o ten cmentarz.



Jeden z najstarszych

Ksiądz pokazuje zdjęcie przedstawiające kościół przed 1945 rokiem. Przyjmuje się, że powstał w latach 1833 - 1850. Po wojnie przebudowano dwie niższe wieże od strony szosy, gdzie jest wejście. W części budynku, z której "wychodziły" dwie wyższe wieże, mieści się teraz prezbiterium. Rozebrano też typowe dla kościołów ewangelickich balkony.

- Na tym terenie to jeden z najstarszych kościołów - mówi ksiądz Baumgardt. - Ale wnętrze i wystrój ma powojenny. Niektórzy jeszcze pamiętają, jak było robione. Za moich czasów przybyła kaplica przedpogrzebowa. W 1999 roku zrobiono też remont dachu i odnowiono elewację. Potem odnowiono wnętrze. Powstały freski.
Odnowiona elewacja w ciepłej barwie ładnie współgra z soczysta zielenią iglastych drzew. W ogóle całe otoczenie kościoła jest bardzo schludne i ładne.



Freski

- Gdybym miał środki, zrobiłoby się więcej... Freski. Przypuszczam, że za dawnych
czasów ich nie było. Ot, wymalowano jak w domu. Te, które są, przedstawiające świętą Annę - patronkę kościoła, Trójcę Świętą i Rodzinę Świętą i ucieczkę z Egiptu, zrobiono po wojnie. Powstały też płaskorzeźby przy bocznych ołtarzach.
Ciekawe dzieła sztuki. Szkoda, że anonimowe.

- Anonimowe nie powinny być, ale napisy z nazwiskami wykonawców nie mogą rzucać się w oczy. Dobrym przykładem jest tu kapliczka z napisem "Pod Twoją obronę...". Ufundował ją pan Jan Zieliński. Chciał, żeby na dole małymi literkami napisano nazwisko donatora.

Kościół - mecenas sztuki

Ksiądz zgadza się z nami, że Kościół był i jest głównym mecenasem sztuki, a kościoły w parafiach - swoistymi galeriami, gdzie przez wieki "odkładają" się dzieła artystów, zupełnie jakby artyści z każdej epoki chcieli pozostawić po sobie ślady, nie wiodące do Boga.
- Faktycznie, dzieła sztuki w kościołach to jakiś ślad po autorze. Gdziekolwiek się pojedzie, to tak jest. Nieraz patrzę na piękny obraz w kościele. Ważne, żeby te dzieła nie kolidowały z całością.

Sztuka a Bóg

Czy sztuka może się obejść bez Boga? Według fachowców dziewięćdziesiąt procent dzieł, jakie stworzył człowiek, są tematycznie związane ze Stwórcą, są swojego rodzaju oddanym Mu hołdem (dotyczy to zwłaszcza rzeźby). Zupełnie jakby w artystach tkwił jakiś szósty zmysł, kierujący go ku Bogu.
- Nic dziwnego, bo sztuka jest wyrazem tego, co się dzieje w sercu i umyśle. Artyści pozostawiają po sobie ślady. I one mają komuś służyć.
Służą też w kościołach pokoleniom.



Podziwiają

- Przejść obok piękna i nie zauważyć, to grzech - mówi ksiądz Konrad. - Odczucie piękna zależy od człowieka i to dobrze, że to odczucie w każdym jest inne, to dobrze, że każdy patrzy inaczej.
W kościele św. Anny można odczuwać piękno dzieł sztuki. Podziwiają je latem turyści, czasem do Borzechowa przyjeżdża młodzież i też podziwia. A czy, jak to w świątyniach, mogą zaistnieć nowe dzieła sztuki? Żeby były śladem naszego pokolenia? Przecież mamy artystów...
- Kościół jest w rejestrze zabytków. Nie może być samowoli. Trzeba mieć na to zgodę.
Tadeusz Majewski, Marek Grania

1.Ksiądz Baumgardt jest proboszczem w Borzechowie prawie 16 lat. Pierwsze dwa lata służby kapłańskiej był wikariuszem w Zblewie (1978 - 80), potem dziesięć lat w "Mateuszu" w Starogardziet. Fot. Marek Grania

2. Tak wyglądał kościół św. Anny przed przebudową. Wejście dzisiaj znajduje się od strony, gdzie kiedyś były dwie niższe wieże. Repr. Marek Grania.


3 Kościół w Borzechowie dzisiaj. Fot. Kamila Sowińska

4. Jedna z płaskorzeźb przy bocznym ołtarzu. Fot. Kamila Sowińska

5. Rzadko spotyka się taki ołtarz - z Chrystusem z mozaiki. Fot. Kamila Sowińska

Za magazynem Kociewiak - dodatek do piątkowego wydania Dziennika Bałtyckiego

1 komentarz: