Bardzo mi było miło, kiedy o swoim sukcesie mogłem usłyszeć w Teleekspresie i w wieczornych "Wiadomościach" w TVP 1. Wojciech Nadolski ze Zblewa został Mistrzem Świata w Mistrzostwach Świata w Fitness Sportowym WFF (World Fitness Federacion) i WBBF (World Body Building Federacion w 2008 roku. Jest też utytułowany w wielu innych zawodach kulturystycznych. Czy został należycie zauważony w swoim regionie? Pan Wojciech opowiada nam o swojej drodze do sukcesu i o problemach codzienności sportowca.
Moje początki
Wykształcenie mam dość różne - skończyłem technikum Ekonomiczne w Więcborku, policealne studium w "Żaku" w Gdańsku, gdzie otrzymałem tytuł specjalisty ds. marketingu i reklamy, posiadam też certyfikat Wyższej Szkoły Edukacji w Sporcie, jestem instruktorem kulturystyki... Moja fascynacja kulturystyką wzięła się chyba z ekranu telewizyjnego - moimi idolami, jak każdego bardzo młodego chłopaka były takie postaci jak Kevin Levron, Arnold Schwartzenegger i Silvester Stallone. Mieszkaliśmy wtedy w Gdańsku i tam chodziłem na treningi do siłowni w piwnicy bloku. Cała była obwieszona plakatami mistrzów. Po przeprowadzce do Zblewa, w rodzinne strony mojej mamy, zrobiłem sobie swoją siłownię. Wiedzę, jak to urządzić, zaczerpnąłem z gazetek kulturystycznych. To było walka, ale czułem się jak lew. Rodzice do końca nie byli zadowoleni z tego, że kulturystyka staje się moją pasją. Wtedy raczej źle odbierano kulturystykę. Osoby ją uprawiające kojarzono z mięśniakami, ludźmi wręcz groźnymi dla otoczenia. A taki obraz to na pewno nie jest obraz sportowca. Dziś też czasami słyszy się niepochlebne opinie o kulturystach. A prawda jest taka, że ten sport uprawia się kosztem wielu wyrzeczeń - przede wszystkim obowiązuje w nim ścisła dieta, nieustanne treningi, trzeba mieć ogromną wiedzę na temat odżywiania, suplementacji, metod treningowych.
Moja droga
Kiedy treningi w mojej małej siłowni przestały mi wystarczać, zacząłem uczęszczać na treningi do Starogardu, do studia YANKES. To w tym studiu koledzy namówili mnie do startu w tak zwanych "debiutach kulturystycznych". Startowałem tam w kategorii do 75 kg, reprezentując zrzeszony klub "Portowiec Gdański". To działacz tego klubu, Grzegorz Zieliński, udzielał mi pierwszych dietetycznych porad i wskazówek. Prezes PZKiF Paweł Fileborn powiedział mi wtedy: "Przedstawił pan poziom mistrzostw Polski".
Moje osiągnięcia
Nagle nadeszło pasmo zwycięstw w zawodach regionalnych. W roku 2001 na Mistrzostwach Polski zdobyłem brązowy medal. Wtedy nawiązałem szereg cennych kontaktów z najlepszymi zawodnikami. Stali się moimi przyjaciółmi. Ciągle się czegoś od nich uczyłem. Brałem udział w wielu zawodach, trzymając się cały czas "na pudle". Sędziowie często mi powtarzali: "Wojtek, masz super plastycznie poukładane mięśnie". Byłem jednak świadomy, że "do poprawy" mam nogi i to one nie pozwalały mi sięgnąć po tytuł Mistrza. W 2005 roku, w walce o Puchar w Gdańsku, byłem drugi, a to były drugie pod względem ważności zawody w Polsce... Czas mijał i pracował dla mnie. Wiedza mistrzów ciągle się na mnie przelewała, miałem coraz lepszą formę. Zaowocowało to w roku 2007. Wreszcie zdobyłem tytuł Mistrza Polski w kulturystyce klasycznej. To była pełnia szczęścia, sukces o jakim marzyłem. Pojawiłem się na okładce "KiF Sport dla Wszystkich". Po zdobyciu tego tytułu odbyłem w Warszawie kurs instruktora sportu o specjalności kulturystyka. Posiadam międzynarodowy certyfikat. Później były starty zagraniczne w różnych federacjach. Mam nawet tytuł wicemistrza Niemiec. Jestem też finalistą Mr Universe.
Mój sukces
Do sezonu startowego 2008 przygotowania trwały już od czerwca. Przez okres letni tempo było spokojne, a od września trenowałem pełną parą, trzymając ścisłą dietę, wypalając resztki tkanki tłuszczowej na rowerze, bieżni i na spacerach. Treningi prowadziłem dwa razy dziennie. Każdą grupę mięśniową trenowałem oddzielnie z należytą intensywnością. To była ciężka praca i mnóstwo wyrzeczeń. Wreszcie nadszedł dzień startu. Na "pierwszy ogień" pojechałem do Berlina, na Mistrzostwa Wschodnich Niemiec NAC. W porównaniu do innych moich startów waga ciała wzrosła mi o 7 kg i wystartowałem w kategorii wagowo-wzrostowej do 172 cm wzrostu, gdzie waga zawodnika nie była brana pod uwagę. Przegrałem tam z zawodnikiem Niemiec cięższym ode mnie o ok. 10 kg i zająłem II miejsce. Byłem z tego wyniku bardzo zadowolony. Kolejny start miał miejsce w dniach 14 - 16 listopada w Hali Łuczniczki w Bydgoszczy. Były to organizowane po raz pierwszy w Polsce Mistrzostwa Świata w Fitness Sportowym WFF (World Fitness Federacion) i WBBF (World Body Building Federacion). W tych zawodach startowało 170 zawodników z 29 państw. W lekkoatletyce mężczyzn w kategorii Atletic zdobyłem tytuł mistrza świata. Byłem bardzo szczęśliwy. Czekałem na dekorację pozostałych kategorii, kiedy prezes Andrzej Maciejewski powiedział, żebym pozostał jeszcze na scenie. Na zawodach jest jeszcze kategoria OPEN, w której nagradzany jest najlepszy zawodnik całych zawodów. Okazało się, że to ja jestem zwycięzcą tej kategorii i zdobywcą pucharu OPENER MAN. Nie ukrywam, że to osiągnięcie przerosło moje oczekiwania, zważywszy zwłaszcza na to, że było tam wielu zawodników z różnych części świata, którzy byli więksi i ciężsi ode mnie. Pomogło chyba właściwe przygotowanie formy i wsparcie Pana Boga. Te tytuły to było zwieńczenie 17 lat treningów, startów z rożnych zawodach począwszy od 2001 roku (w tym w 2007 roku, kiedy zdobył tytuł Mistrza Polski w kulturystyce klasycznej), ciągłego pogłębiania wiedzy na temat odżywiania, nieustannych treningów i suplementacji.
W tym samym sezonie, tydzień później pojechałem do Wilna na zaproszenie prezesa konfederacji WBBF. Odbywały się tam zawody UNIVERSE WFF, w ramach których było kilka rożnych konkurencji dla kobiet i mężczyzn, juniorów i weteranów, w tym również zawody - impreza MISS MODEL, gdzie startujące panie miały być po prostu piękne. Ja startowałem w kulturystyce profesjonalnej WBBF w kategorii LIGHT. Lekko nie było, ale przegrałem tylko jednym punktem z Rosjaninem, który ważył ok. 15 kg więcej ode mnie. Wywalczyłem więc srebro w kulturystyce profesjonalnej w PRO WORLD CHAMPIONS VILNIUS 2008 w kategorii lekkiej i otrzymałem licencję zawodnika World Body Building Federation. Na tych zawodach byłem jedynym Polakiem i bardzo mi było miło, kiedy o swoim sukcesie mogłem usłyszeć w Teleekspresie i w wieczornych "Wiadomościach" w TVP 1. Sezon startowy 2008 zakończyłem w pełni zadowolony. Moje wyjazdy na zawody wsparli Arek z autohandlu "BOLDO" i Rafał z "RAVIAN-u". Chciałbym im serdecznie podziękować.
Wsparcia ciągle brak
Chciałbym zwiększyć moją masę mięśniową, tak aby w kolejnym sezonie startować już tylko w prestiżowych zawodach, na zaproszenia. Już je zresztą otrzymuję. Wszystko jest jednak zależne od finansów, a właściwie od wsparcia, jakie otrzymam. A ciągle go brak... Mam nadzieje, że znajdzie się firma czy osoby, które będę mógł godnie reprezentować jako Mistrz Świata...
Na co dzień pracuję w przyszkolnej siłowni fitness w Bytoni jako instruktor. Jestem żonaty, mam siedmioletniego synka Michała. Żona Magda i synek są moją wielką radością i zawsze służą mi wsparciem. Bez nich na pewno nie udałoby mi się pogodzić pracy, treningów i bardzo czasochłonnego przygotowywania posiłków. Przed zawodami muszę jeść nawet 7 starannie przygotowanych posiłków w ciągu dnia. Poza tym moją pasją, a także pracą jest prowadzenie imprez muzycznych. Tym zajmuję się jako DJ "MAX".
Pozdrawiam serdecznie wszystkich fanów kulturystyki i fitness.
Wysłuchała Mieczysława Krzywińska
Apla:
Lista osiągnięć sportowych Wojciech Nadolski
Miejsce zawodów
Data
Zajęte miejsce
1.
Bydgoszcz - Debiuty
2.03.02 r
II w kat. do 75 kg
2.
Bytów - Mistrzostwa Pomorza
17.03.02 r
I w kat. Do 70 kg
I w kat. OPEN
3.
Słupsk
10.03.02 r
III w kat. do 80 kg
4.
Stargard Szczeciński
28.04.02 r
IV w kat. OPEN
5.
Białystok - Mistrzostwa Polski
11-12.05.02 r
Brązowy medal
6.
Bełchatów
18.05.02 r
I w kat. do 75 kg
IV w kat. OPEN
7.
Głowno
19.05.02 r
I w kat. do 75 kg
IV w kat. OPEN
8.
Bytów - Mistrzostwa Pomorza
16.03.03 r
I w kat. do 75 kg
I w kat. OPEN
9.
Słupsk
30.03.03 r
III w kat. do 80 kg
10.
Lębork
6.04.03 r
I w kat. do 80 kg
III w kat. OPEN
11.
Świecie
11.10.03 r
I w kat. do 80 kg
III w kat. OPEN
12.
Schwerin - Mistrzostwa Wsch. Niemiec
26.10.03 r
III w kat. do 172 cm
13.
MR. Universum Cuxhaven Niemcy -
Mistrzostwa Świata NAC
11. 2003 r
X kat. do 172 cm
14.
Bytów
14.03.04 r
I w kat. do 75 kg
III w kat. OPEN
15.
Białystok - Mistrzostwa Polski
09.05.04 r
Brązowy medal
16.
Kraków - Puchar Polski
10.2004 r
Kat. open
17.
Luckenwalde - Mistrzostwa Wsch. Niemiec NAC
11.2004 r
II w kat. do 172 cm
18.
Miedzynarodowe Mistrzostwa Niemiec NAC
11.2004 r
V w kat. do 172 cm
19.
Mistrzostwa Niemiec WFF
11.2004 r
I w kat. SUPER BOBY
20.
Gdańsk - Puchar Polski
11.2005 r
II w kat Fitnes Sylwetkowe
21.
Słupsk
9.04.06 r
V w kat. do 80 kg
22.
Warszawa - Mistrzostwa Polski IFBB
22-23.04.06r
IV w kat. do 80 kg
23.
Lębork
30.04.06 r
I w kat. do 90 kg
I w kat. OPEN
24.
Grand Prix Rowy
14.07.06r
V miejsce kat OPEN
25.
XXI Zawody w Słupsku
15.04.2007
I w kat do 80 kg
26.
XXI Zawody w Słupsku
15.04.2007
I w kat. kulturystyka klasyczna
27.
IX Mistrzostwa woj. pomorskiego Bytów
25.04.2007
I w kat. do 80kg
III w kat. open.
28.
Mistrzostwa Polski w Białymstoku IFBB
Kwiecień 2007
I-Mistrz Polski w kat. kulturystyka klasyczna
29.
Mistrzostwa Niemiec NAC
Listopad 2007
V w kat body 3
30.
Ms.Mr. Universe NAC
1.12.2007
Finalista w kat. Atletic 2
31.
Ostdt. Mistrzostwa Niemiec Berlin NAC
8.11.2008
III w kat. Body 3 do 172cm
32.
World Fitness Championships Bydgoszcz Poland
14-16.11
2008r.
Mistrz Świata w kat Atletic
I w kat. OPEN MAN.
33.
PROWorld Championships Vilnius
22.11.2008
II w kat. light
Zdjęcia:
1, 2, 3 - Wojciech Nadolski, Mistrz Świata w kulturystyce klasycznej 2008
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz