W sześćsetną rocznicę konsekracji
Mieszkająca we Frący (gm. Smętowo) Regina Kotłowska wydała swoją pierwszą książkę - o fascynującym kościele gotyckim w Lalkowach. Oto co na temat swojego dzieła powiedziała "GK":
- Sześćset lat to szmat czasu. Tyle liczy sobie udokumentowana historia jednego z najstarszych kościołów ziemi starogardzkiej. Od sześciu wieków usytuowany na niewielkim wzgórzu w Lalkowach jest świadkiem losów, które dotykały mieszkających tu ludzi i które pisały historię kraju i regionu. Ks. Henryk Mross mawiał, że ważne jest, by dokumentować i zapisywać dzieje. Jeśli nie udało się dotrzeć do wszystkich informacji źródłowych, nie należy się tym tak bardzo przejmować. Po Tobie inni mogą uzupełnić te braki albo dopisać nowe. Historia świątyni jubilatki oparta jest na źródłach zgromadzonych w Archiwum Diecezjalnym i Archiwum Państwowych. Dotarcie do wielu dokumentów było możliwe dzięki życzliwości pani Anieli Przywuskiej (w latach 1991 - 2003 dyrektor Archiwum w Gdańsku). Praca jest przede wszystkim wotum złożonym na ołtarzu dziejów, pokłonem dla tych, którzy kształtowali oblicze tej ziemi. Jest też wielkim przeżyciem dla jej autorki Reginy Kotłowskiej. Dzięki życzliwości i wsparciu wielu osób książka mogła zaistnieć w rzeczywistości. Do nich przede wszystkim skierowane są moje podziękowania. Dziękuję mojemu mężowi, rodzicom i znajomym, którzy mi pomogli i wpierali: ks. prof. A. Nadolnemu, pani M. Łackiej, panu T. Majewskiemu, wspomnianej już pani A. Przywuskiej oraz życzliwym pracownikom i właścicielowi Drukarni MIREX.
(not. tm)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz