Fantastyczna praca zespołowa
Od 1.09.2013 r. do 15.06. 2014 r. gimnazjum w Borzechowie realizowało projekt "Jezioro Wielkie Borzechowskie naszym skarbem".Była to kontynuacja badań prowadzonych w ramach konkursów: "Nasze jezioro - nasza sprawa" w 2011 r.: "Jezioro Wielkie Borzechowskie bez tajemnic - projekt edukacyjny gimnazjum w Borzechowie" i "Jezioro Wielkie Borzechowskie - ścieżka dydaktyczna" w 2012 r.
W ramach tych projektów uczniowie pogłębili wiedzę związaną ze stanem jeziora, jego otoczeniem, powstaniem, organizmami żyjącymi w wodzie i jej sąsiedztwie, zagrożeniami, zanieczyszczeniami oraz literackimi opowieściami o jeziorze. Działania te pozwoliły zgromadzić bogaty materiał o Jeziorze Wielkim Borzechowskim i częściowo uporządkować jego brzegi. Obecna edycja konkursu zaangażowała 40 uczniów gimnazjum, 8 nauczycieli, 7 pracowników szkoły, 10 rodziców, 2 pracowników Nadleśnictwa Kaliska. Partnerami w realizacji projektu byli: dzierżawca jeziora Kazimierz Tomana, Urząd Gminy Zblewo, reprezentowany przez Bogdana Męczykowskiego, Nadleśnictwo Kaliska, Rada Rodziców, Rada Sołecka Borzechowa, Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Borzechowa, właściciele ośrodków wypoczynkowych i kwater agroturystycznych znajdujących się nad jeziorem.
O sposobie pracy czterech grupach zadaniowych poinformujemy w innym artykule na stronie www gminy Zblewo. Tu zamieszczamy fragmenty niezwykle cennego raportu/sprawozdania. (cały raport opublikowano na szkolnej stronie www).
Punkty konfliktowe
W czasie sprzątania brzegów jeziora wiosna i jesienią, w rozmowach z mieszkańcami, sołtysami Borzechowa i Radziejewa, wywiadów z radnymi i pracownikami urzędu gminy gimnazjaliści zebrali informację o punktach konfliktowych. Znaleźli dwa: 1/ prywatny teren, zagrodzony do jeziora (trudno przejść brzegiem), 2/ miejsce przeznaczone przez mieszkańców Borzechowa na kąpielisko i dziką plażę. Jak wynika z przeprowadzonych przez uczniów wywiadów, wciąż brak porozumienia z Nadleśnictwem Kaliska i zgody na wydzielenie fragmentu terenu z przeznaczeniem na plażę wiejską.
Wielkość, głębokość i inne dane
Z analizy zgromadzonego materiału i przeprowadzonych badań uczniowie dowiedzieli się, że
Jezioro Borzechowskie Wielkie to najgłębsze i trzecie co do wielkości jezioro na Kociewiu (długość ok.6 km). Połączone jest wąskim przesmykiem z jeziorem Szteklin. W pobliskich Wirtach znajduje się arboretum i ogród dendrologiczny. Położone jest w gminie Zblewo, ok. 13 km od Starogardu Gd. Powierzchnia zwierciadła wody wynosi ok. 240 ha. Zwierciadło wody położone jest na wysokości 101,8 m n.p.m. Średnia głębokość wynosi 11,3 m, natomiast głębokość maksymalna 43,0 m. W oparciu o badania przeprowadzone w 1999 r. wody jeziora zaliczono do I klasy czystości
Zaliczane jest do najczystszych jezior Pojezierza Starogardzkiego. Na jeziorze znajduje się kilka wysp o łącznej powierzchni 7,1 ha. Na największej z nich, Wyspie Starościńskiej (4 ha), można zobaczyć ruiny zamku, który w latach 1581-1772 był siedzibą starostów pomorskich.
Położenie geograficzne:
Szerokość geograficzna - 53° 53,8"
Długość geograficzna - 18° 23,7"
Zlewnie bezpośrednią stanowią
Lasy głównie iglaste - 70%
Grunty orne - 15%
Łąki i pastwiska
Fauna i flora
Z badań wynika, że woda w jeziorze jest miękka i czysta, nie zawiera azotynów, azotanów, związków amonowych. Stężenie fosforanów jest niewielkie, podobnie jak niewielka jest zawartość fosforanów. Grupa badawcza stwierdziła, że jezioro ma czystość na pograniczu klasy I i II.
Grupa badawcza (korzystając z książek - kluczy do oznaczania roślin i zwierząt oraz z informacji zawartych w raportach z lat poprzednich) potwierdziła, że zwierzęta bezkręgowe, znalezione podczas prowadzenia badań, są biologicznym wskaźnikiem czystości wody.
Zaobserwowano i określono na podstawie rozmów z rybakiem i wędkarzami gatunki ryb występujące w jeziorze: węgorz, leszcz, sandacz, szczupak, sieja, płoć, sielawa, okoń, lin, karaś, karp, amur, krąp, kiełb, miętus, ukleja, ciernik, jazgarz, koza, piskorz. Występuje także rak pręgowany.
Uczniowie określili i opisali roślinność zanurzoną i wynurzoną występującą w miejscu badań:
Wynurzona: trzcina pospolita, pałka wąskolistna, tatarak zwyczajny, skrzyp ziemnowodny - miejscami sitowie o rzadkim poroście.
Zanurzona: moczarka kanadyjska, wywłócznik, rogatek, rdestnice, ramiennice, mech wodny.
Grupa zaobserwowała gatunki ptactwa gniazdującego na wyspach i brzegach jeziora: łabędź biały
kormoran, czapla siwa.
Legendy stare i nowe
Gimnazjaliści odszukali i przypomnieli innym uczniom materiały związane z historią jeziora, legendami, opowieściami i poezją. Układali też własne legendy na podstawie dostępnych informacji.
Nie dla nawet piechurów
W trakcie wyznaczania ścieżek wokół jeziora i podejmowanych prób przejścia wzdłuż brzegów okazało się, że niestety Jezioro Wielkie Borzechowskie nie jest przyjazne turystom - nie można wyznaczyć ścieżki rowerowo-spacerowej wokół całego jeziora. Są miejsca, których w żaden sposób nie da się pokonać nawet pieszo. Droga dostępna znajduje się daleko od brzegów, a czasem jest to ulica (kierunek - ośrodek Jeziornik).
Pula marzeń
Realizując projekt zakupiono wiele pomocy dydaktycznych, które pomogły go realizować. Będą one służyły kolejnym uczniom w badaniach wody, powietrza i gleby w celu lepszej ochrony środowiska, a także w określaniu fauny i flory jeziora i jego otoczenia. "Chcielibyśmy - piszą autorzy raportu w podsumowaniu - aby Jezioro Wielkie Borzechowskie było czyste, piękne i bezpieczne, otoczone lasem, z wyznaczonymi ścieżkami spacerowo-rowerowymi i małymi plażami dostępnymi dla mieszkańców.
Na podstawie sprawozdania oprac. T.M.
W ramach projektu "Jezioro Wielkie Borzechowskie naszym skarbem". gimnazjaliści m.in. odszukali i przypomnieli innym uczniom materiały związane z historią jeziora, legendy, opowieści i wiersze. Układali też własne legendy na podstawie dostępnych informacji. Oto jedna z legend (z ciekawym nastrojem, szkoda, że fabularnie niedokończona).
Walka o Starostę
Dawno, dawno temu na wyspie na Jeziorze Wielkim Borzechowskim stał zamek. Mieszkał w nim Starosta z żoną.
Pewnego słonecznego dnia Starosta, jak to robił co dzień, wybrał się na spacer wokół wyspy. Nie wiedział, że pod zamkiem znajdują się kanały, którymi przemieszczają się szpiedzy. I właśnie tego dnia kanałem przyszła tajemnicza postać.
Starosta siadł nad brzegiem jeziora i rozmyślał, jak podzielić majątek. I nagle w jego wyobraźni ukazała się piękna kobieta w białej sukni, o cudownym głosie słowika. Jej długie, rozpuszczone włosy rozwiewał wiatr.
Od tego dnia Starosta codziennie przebywał na spacerze ponad 6 godzin, rozmyślając o tajemniczej kobiecie. Wracając ze spaceru miewał halucynacje, w których widział niewiastę bujającą się na huśtawce. Te zwidy dawały mu szczęście, ale trwały krótko. Dziewczyna znikała mu z oczu wyobraźni równie szybko, jak się pojawiała. Resztę dnia spędzał w swojej komnacie i czytał tomiki poezji.
Żona, Zofia, zajmowała się malarstwem i opieką nad dziećmi. Noce spędzała w ogrodzie, siedząc na ławce owiniętej zaroślami. Trudno powiedzieć, dlaczego akurat to miejsce jej odpowiadało. Miała swój świat, swoje marzenia i pragnienia, o których także nie mówiła mężowi. Nocami wpatrywała się w księżyc i rozmyślała o mężu. Bardzo go kochała. Nie wiedziała, co właściwie było przyczyną jego długich, samotnych spacerów. Nic też nie wiedziała o jego pragnieniach, o tym, że myśli o innej kobiecie.
Pewnego dnia postanowiła się dowiedzieć, co robi w czasie, gdy nie przebywa w zamku. Zapytała go, ale mąż nie chciał nic ujawnić. Doprowadziło to do kłótni. Starosta nie miał ochoty na rozmowę. Zamknął się w komnacie, stanął na balkonie i patrzył na ogród.
Po kilku godzinach wpatrywania się w ogród ujrzał kobietę ze swoich snów, lekko biegnącą się między drzewami. Wstał i popędził w kierunku drzew. Wybiegł przez drzwi mijając żonę, dobiegł do miejsca, gdzie widział niewiastę, ale tam już jej nie było. Więc pobiegł w kierunku krzewów....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz