czwartek, 8 kwietnia 2004

Sesja Rady Miasta w Skórczu

Jednogłośnie przyjęto protokół z poprzedniego posiedzenia. Burmistrz oraz przewodniczący Rady podziękowali byłej dyrektorce przedszkola Barbarze Graban za długoletnią pracę. - Matkowała pani dwóm pokoleniom... - m.in. mówił burmistrz.Przewodniczący rady Tadeusz Włodarczyk oznajmił, że za chwilę opuści obrady, bo wyjeżdża do Tczewa na uroczystość, podczas której zostanie mu wręczony medal za zasługi w gospodarce, kulturze i pracy charytatywnej. Burmistrz podkreślił: - Jest to Oskar naszych ziem, prestiżowa nagroda i należne są gratulacje.Włodarczyk z pewną kokieterią: - To kapituła zadecydowała. Ja o tę nagrodę nie zabiegałem.Następnie burmistrz złożył sprawozdanie międzysesyjne. Poinformował o rozwiązaniu klubu sportowego "Pomorzanka" (chodzi o piłkę nożną). Wiceprezes klubu Janusz Wódkowski wyjaśnił, że spowodowała to sytuacja finansowa. Marcin Kedrowicz oburzony powiedział: - Wstyd, żeby takie miasto nie posiadało klubu. Przecież mamy tak piękny stadion. Dlaczego sąsiad zza miedzy, takie Smętowo znajdzie pieniądze, a my nie? Na marginesie - piłkarze będą grali w gminie Skórcz, na boisku w Wielkim Bukowcu.Burmistrz wyjaśnił, że nikt z nim nie rozmawiał wcześniej, że o rozwiązaniu sekcji dowiedział się z faksu, że tę decyzję podjął prezes Laskowski.Radna Jolanta Łacik spytała o sytuację pogotowia ratunkowego. - Po konsultacjach do końca półrocza postanowimy, jaki wariant prywatyzacji wybierzemy - powiedział burmistrz.Grzegorz Krzyżanowski zabrał głos w sprawie modernizacji ul. Wojska Polskiego, Gerard Rejmus odnośnie ul. Podgórnej. Następnie zajęto się budżetem na rok 2004. Przedstawiono dwa projekty - burmistrza i komisji. Wszystkie trzy komisje - budżetowa, gospodarcza i społeczna negatywnie oceniły projekt. Przegłosowano - przeciw projektowi było 9 radnych, 5 wstrzymało się od głosu. - Komisje na wspólnym posiedzeniu wniosły poprawki - relacjonował J. Wódkowski. Projekt rady, poszczególnych komisji radni przyjęli jednogłośnie.Jednogłośnie też przyjęto projekt uchwały po uprzednim pozytywnym zaopiniowaniu przez komisje "Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywana Problemów Alkoholowych". Następną sprawą było wyrażenie zgody rady na przejęcie mieszkań w bloku należącym do PKP. Radna J. Łacik zapytała kierownika Gospodarki Miejskiej Romana Jerkiewicza: - Czy nam się to opłaca? Na co kierownik: - Pytanie jest bezzasadne. Po prostu budynek ten trzeba ratować. Gabriela Guz z Towarzystwa Budownictwa Społecznego dodała, że PKP posiada 4 tysiące zaległości płatniczej i póki tego nie ureguluje, nie dojdzie do negocjacji. Ale TBS administruje już tymi lokalami i pozostaje tylko kwestia formalna.Doszło do potyczki słownej pomiędzy radnym G. Rejmusem a radną J. Łacik, kiedy pan Gerard zrelacjonował działalność komisji gospodarczej: - Nic się nie wydarzyło, bo nie było funduszy. Na co radna: - Musi być najpierw sporządzony plan, a takiego nie było, żadnego nie otrzymaliśmy. Po chwili przepychanek G. Rejmus poinformował: - Teraz go zrobimy. Informacją z działalności Komisji Rewizyjnej podzielił się Adam Gawrzyał. Zaapelował o zmniejszenie wydatków na utrzymanie budynków wspólnot mieszkaniowych i budynków własności gminy.Interpelacje, wnioski, zapytaniaGłos zabrał burmistrz. - Jest zerowy budżet, jeśli chodzi o inwestycje. Wszystkie środki pochłonęła oczyszczalnia. Apeluję o wyrozumiałość. Wiem, że oczekiwania mieszkańców są duże, niestety... Podstawowe rzeczy potrzebne dla miasta muszą jeszcze poczekać, np. kanalizacja, chodniki, utwardzenie ulic. Naszym priorytetem jest czysta woda. Burmistrz poinformował też o pracach wstępnych nad zorganizowaniem w dniach 5, 6 czerwca festiwalu rangi krajowej pod patronatem Telewizji Polskiej.T.W.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz