wtorek, 31 października 2006

Wieś Lalkowy szuka szansy

Obrzeże będzie centrum
Ogólnie szukamy jakichś pomysłów. Klinicznym przykładem ewentualnego sukcesu może być wieś Lalkowy. Tak na marginesie - kiedy mówię komuś o Lalkowach, od razu pojawia się na twarzy wyraz zakłopotania. - A gdzie to jest, proszę pana? - Na końcu świata, czyli w gminie Smętowo - odpowiadam. I dodaję, że za dwa lata ten koniec świata stanie się - dzięki zjazdowi z obwodnicy - centrum naszego małego świata.






Poskładać puzzle

Więc te Lalkowy mogą odnieść sukces, bo mają niezwykłe, choć ukryte walory turystyczne. Pierwszym takim walorem jest oczywiście gotycki kościół o liczącej 29 metrów wieży z neogotyckim zakończeniem. Drugim zabytkiem jest obstrzelana aparatami fotograficznymi kuźnia, co do której nie wiadomo, czy ktoś znajdzie pomysł jak ją wykorzystać, zanim się sama z siebie nie zdemontuje. Jakimś zabytkiem jest tu też szkoła, ale nie ta tysiąclatka, a przyszpitalna, z XIV wieku, z której w 1416 roku na uniwersytet lipski dostał się niejaki Mikołaj Capitow. Zabytkiem jest tu też bruk (może to się wydaje śmieszne, ale oryginalne bruki są dziś turystyczna atrakcją), zabudowania pomajątkowe, między innymi gorzelnia i... nowa szkoła. Cóż ona przeszła za perypetie od czasu jej powstania. W jej murach uczyły się nawet ósme klasy. Dzisiaj obchodzimy z dyrektor szkoły Janiną Ciesielską puste pomieszczenia, z czego w dwóch jeszcze się uczą maludy, ale nikt nie ma już złudzeń - demografia mówi, że trzeba wymyślić dla takich obiektów zupełnie inne funkcje. I tu wymyślili, przynajmniej co do większej części. Otóż w częsci powstaje Centrum Terapii Zajęciowej. Oglądamy ładne, już pomalowane pomieszczenia, a po chwili - w tej części, gdzie centrum nie będzie - izbę regionalną ze zbiorami starych przedmiotów. Pani dyrektor pozuje nam do zdjęcia z podręcznikiem, jaki znają chyba wszyscy uczeni w piśmie. Tak sobie myślę, ile trzeba by wpompować milionów, żeby ta miejscowość stała się atrakcyjna turystycznie. Chociaż miliony wszystkiego nie załatwią. Muszą być imprezy, a te w Lalkowach potrafią robić.




Zdjęcia
1. Janina Ciesielska pokazuje "Elementarz" Falskiego. Fot. Tadeusz Majewski
2. Ładna, przeszkolna część stosunkowo nowej szkoły, która przeżyła rozmaite reformy. Tera uczą się tu jeszcze dwie klasy.
3. Trwaja prace w części szkoły, gdzie będzie się mieściło Centrum Terapii Zajęciowej.
4. Tym razem Janina Ciesielska pokazuje żelazko z duszą. Na ścianie inne eksponaty istniejacej tu izby regionalnej.
5. Kuźnia. Jeszcze jest szansa ją uratować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz