niedziela, 30 maja 2010

Zagra z Wami nie widząc szachownicy

W gospodarstwie agroturystycznym państwa Oksińskich można zagrać również w... szachy.

Zagra z Wami nie widząc szachownicy







- Za młodych lat trenowałem grę w szachy na profesjonalnym poziomie - mówi Adam Oksiński. - Przez wiele lat utrzymywałem się w pierwszej dziesiątce na mistrzostwach Polski. W jednym z sezonów zdobyłem nawet wicemistrzostwo Polski. Szachy są dla mnie bardzo ważnym sportem i jedną z życiowych pasji. Wiąże się z nimi niemal całe moje dzieciństwo. Na przełomie szkoły podstawowej i gimnazjum musiałem podjąć poważną decyzję. Przerwałem przygodę z szachami i zająłem się nauką w szkole. Nie chciałem zostać zawodowym szachistą. Kilka lat później zająłem się nauką szachów w przedszkolach, szkołach podstawowych i gimnazjach. Z doświadczenia wiem, że gra w szachy to idealne ćwiczenie sztuki opanowania i skupienia, jakże przydatnych w szkole podczas różnego rodzaju egzaminów. Szachy nauczyły mnie opanowania stresu, dzięki czemu potrafię zachować zimną krew w kłopotliwych sytuacjach. Często goszczę w Kleszczewie, ponieważ gospodarstwo prowadzą moi rodzice. Goście, kiedy mają chęć, mogą zmierzyć się ze mną w partiach rozegranych na łonie natury, zagrać symultanę, czyli partię graną na raz razem z kilkoma przeciwnikami. Mogę rozegrać też partię z gośćmi na pamięć. Odwracam się wtedy plecami do szachownicy i mówię, jakie ruchy wykonuję ja, a przeciwnik podaje mi swoje ruchy. Przez całą partię nie spoglądam na szachownicę. Podczas zajęć, jakie prowadzę z dziećmi, taki sposób gry robi furorę i wzbudza zdumienie nie tylko wśród dzieci, ale także wśród rodziców, którzy odbierają swoje pociechy. Szachami zajmuję się na dzień dzisiejszy jako trener. Natomiast teraz rywalizuję w zupełnie innej dyscyplinie sportowej - radiojachtingu. Chodzi tu o regaty modeli sterowanych radiem. W tej dyscyplinie mogę także pochwalić się dobrymi wynikami. W zeszłym roku na Mistrzostwach Świata rozgrywanych na Węgrzech nad Balatonem zająłem dwukrotnie drugie miejsce. Wszystkich zainteresowanych tą dyscypliną zapraszam nad Jezioro Semlińskie, gdzie na przełomie lipca i sierpnia odbywać się będzie zgrupowanie kadry narodowej.


Adam przy pięknie rzeźbionej szachownicy. Fot. Tadeusz Majewski


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz