niedziela, 15 maja 2011

Bytonia według Józefa Milewskiego

BYTONIA

Nazwa zapewne dzierżawcza zniemczona, choć niektórzy twierdzą, że pochodzi od imienia Bieta, tj. Elżbieta. Są i tacy, którzy ją wyprowadzają od starosłowiańskiego słowa: toń, tj. niezbadana, zdradliwa woda /topiel/.


Nazwa brzmiała: niemiecka - Bitonia, Bietonna /1789 r./, Bietonia /1879 r./, hitlerowska - Brigittenhof /1942 r./ i Bietonia /1944 r./.


Położenie. Bytonia leży 120 - 136 m n.p.m. Wieś o zabudowie zwartej z peryferyjnym rozproszeniem rozprzestrzenia się po obu stronach autostrady Starogard Gd. - Czersk - Chojnice i po obu brzegach, kiedyś moczarowatych, niewielkiego dopływu rzeczki Piesienicy. Legenda dodaje, że kiedyś trzeba było przechodzić w bród przez tonie, tj. przez moczarowate wody tego strumienia. Na południe i zachód od wsi ciągną się lasy, stanowiące część Borów Tucholskich.

Do wsi należą osiedla: Chojniak, Kiwut /Kiwit? - wygląda zewnętrznie na nazwę niemiecką, utworzoną od nazwy ptaka Kiwits/, Przeszluga /jest to chyba fonetyczne spolszczenie jakiegoś wyrazu niemieckiego z rdzeniem Schlagen - bić, prawdopodobnie jest to pierwotna nazwa jakiegoś wyrębu leśnego/ i Wygryz.

Miejscowość zajmuje obszar 634 ha /1960 r./. W 1885 roku rozprzestrzeniała się na 759 ha, a w 1931 roku - 742 ha.


Dzieje. W dokumentach pisanych Bytonia występuje w XV w., choć osadnictwem była objęta znacznie wcześniej. Została całkowicie zniszczona w wojnie trzynastoletniej /1454 - 1466/. W II połowie XVI w. była własnością królewską /40 łanów/, przynależną do starostwa w Borzechowie. Pod względem sądowym, skarbowym i sejmikowym należała wtedy do powiatu tczewskiego.

W 1682 roku Bytonia liczyła 13 łanów. W XVII w. był piec smolny. Dnia 7 X 1761 roku starosta borzechowski Aleksander Hilary Potylicki wyłączył z dóbr Bytoni Dąbrowę z Trzechowem /pusto stojące/ i zasiedlił je pod nazwą "Bitońska Dombrowa". Odtąd datuje się powstanie dwóch odrębnych miejscowości: Bytonia i Dąbrowa.

W 1789 roku Bytonia była królewską wsią włościańską - osiedlem wolnych chłopów. Zapewne z tego okresu pozostały do dziś przechwałki starych, rodowitych bytoniaków: Ja pan! Istniały wtedy dwa majątki lemańskie /dzierżawcze/ z 15 dymami.

W latach 1810 - 1850 panowała we wsi epidemia cholery, której ofiarą padło kilkudziesięciu mieszkańców. Pozostał po niej cmentarz pocholeryczny oraz kult patrona od zarazy, św. Rocha, któremu w 1874 roku postawiono figurę przydrożną /postać Rocha została wykonana przez miejscowego snycerza, Michała Szarmacha/.

W wyprawie zbrojnej 1846 roku na garnizon husarów pruskich w Starogardzie wzięli udział między innymi chłopi Walenty Myszkier i Michał Szarmach. Oddziałem chłopów z Bytoni, Sumina i okolic, liczącym około 30 osób, dowodził wtedy 20-letni syn borowego, drobny kupiec, dzierżawca karczm /oberży/ w Bytoni, Jan Edward Mazurowski. Wieczorem 21 lutego 1846 roku w mieszkaniu Wilhelma Wysockiego w Starogardzie odbyła się narada dowódcza, na której złożył Florianowi Ceynowie raport o podprowadzeniu do rogatek miasta trzech czworokonnych sań z ludźmi. 1/


1/ Mazurowski 17 listopada 1847 r. został skazany przez sąd w Berlinie na dożywotnie wiezienie, z którego wybawiła go rewolucja marcowa 1848 r. /Dziś jedna z ulic Starogardu Gd. nosi jego imię/.


Około 1870 roku nastąpiła rozbudowa wsi dzięki budowie pobliskiej kolei żelaznej. Przed I wojną światową był tartak, który w 1914 roku zatrudniał 15 ludzi /zlikwidowany po I wojnie światowej/. Były też dwie niewielkie cegielnie. Dnia 29 stycznia 1920 roku przejęli Bytonię w posiadanie Polski ułani rokitniańscy. W 1931 roku zasiedliło wieś 75 rodzin robotniczych.

W latach międzywojennych panowało bezrobocie, które zmuszało ludzi do corocznych wyjazdów na roboty sezonowe na Żuławy - na teren b. Wolnego Miasta Gdańska. W latach 1934 -1938 działała w Bytoni silna komórka PPS, do której należało 48 członków, w tym 30 z samej wsi. Reprezentowała poglądy skrajnie lewicowe, utrzymując łączność z niezależną Partią Chłopską /ideologicznie związana z KPP/. Organizowała pochody I-majowe przez wieś z czerwonym sztandarem. Przywódcą komórki był Franciszek Walczak, który do 1918 roku przebywał w Westfalii. Był on członkiem lewicowej organizacji "Spartakus". Do Polski przybył po I wojnie światowej. Po wojnie domowej w Hiszpanii /1938 r./ działalność komórki PPS zanikła.


W 1940 roku hitlerowcy dokonali przebudowy autostrady prowadzącej przez wieś. Użyli do tego miedzy innymi kamieni z muru ogradzającego cmentarz pocholeryczny. W latach 1939-1940 okupant wysiedlił z gospodarstw rolnych trzy polskie rodziny, sprowadzając na ich miejsce Niemców. Dnia 6 czerwca 1940 r. w obozie koncentracyjnym w Mauthausen został zamordowany rolnik Władysław Burczyk.


Dnia 6 marca 1945 roku wojska radzieckie wyzwoliły wieś. Po wyzwoleniu powstała komórka PPR. Jej współorganizatorem był wspomniany Franciszek Walczak, prześladowany podczas okupacji przez hitlerowców. Aktywnym członkiem PPR był b. członek bytońskiej organizacji PPS, Władysław Piotrzkowski. W latach 1961 - 1964 powstała klubokawiarnia "Ruchu".


W 1960 roku w Bytoni było 112 budynków mieszkalnych / w 1910 r. - 119, w 1921 r. - 111 , w 1931 r. - 109, w tym 6 przemysłowych i 3 sklepy/ oraz 137 indywidualnych gospodarstw rolnych /1910 r. - 158, w 1931 - 105/.


Szkoła elementarna powstała w pierwszej połowie XIX w. /katolicka/. Budynek szkolny dla dzieci ewangelików /niemieckich/ wybudowano w latach 1970 - 1880. W 1973 roku nauczycielem w szkole katolickiej był Lewangowski /ukończyło ją 8 osób/. Uczestnikiem strajku 1906 roku był m.in. Józef Cichański/. Przed wybuchem wojny była tu trzyklasowa szkoła powszechna, a przy niej biblioteka i koło TOL.


Zabytki i inne ciekawostki

1. Jeszcze na przełomie XIX i XX w. były we wsi chaty drewniane podcieniowe. W chacie Jana Szarmacha jest to dziś /1965 r./ podłoga z ciosanych belek o drewnianych kołkach.

2. Przed I wojną światowa były kaflarnia i warsztat garncarski. Garnki w nim wytaczane miały ludowe ornamenty. Zdunami byli wtedy Sawicki i Stern /twórcy ludowi/.

3. Do 1916 roku zachował się we wsi dziewiętnastowieczny wiatrak drewniany, pobudowany w stylu ludowym.

4. Jeszcze w okresie międzywojennym Bytonia była wsią wybitnie "unternemską" /pochodzi od niemieckiego słowa Unternehmer, co znaczy przedsiębiorca/, jak zresztą wiele innych na Kociewiu, żyjących własnym niejako stylem, doskonale właśnie podpatrzonym na przykładzie tej miejscowości. Otóż na lato masowo robotnicy wyjeżdżali na roboty na Żuławy /pod kierownictwem przedsiębiorcy, tj. unternemera/, a na zimę zasobni w pieniądze wracali do rodzimej Bytoni. W ciągu zimy "zdrowo" popijali w karczmie. Często żony z obiadami przychodziły do karczmy do mężów, nie odmawiając przy tym kielicha. Niekiedy dochodziło w karczmie do bójek, w czasie których zdarzało się, że i policjanta rozbrajano, a potem pito z nim "za pan brat". Spraw z takich bójek do sądu nie oddawano. Warto dodać, że i dziś /1960 r./ często na zabawach dochodzi do bójek.

Józef Milewski, Dzieje wsi powiatu starogardzkiego, Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie, Gdańsk, 1968

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz