Dr Józef Mllewskl urodził się w 1914 r. w Zelgoszczy. Tam ukończył 4-klasową szkołę, potem przez 8 lat uczył się w Państwowym Gimnazjum Klasycznym w Starogardzle (1925 - 1933). Po ukończeniu Szkoły Podchorążych Rezerwy Piechoty w Zambrowie, gdzie obowiązkowo odbywał rok służby, złożył egzamin do zawodowej Szkoły Podchorążych Piechoty Ostrów - Komorowe.
Po 2 latach nauki, w 1936 r, został podporucznikiem. Wybuch wojny zastał go w Rzeszowie, w ośrodku zaporowym 4 Dywizji Piechoty. J. Milewski miał tam szkolić oddziały rezerwy. Do niemieckiej niewoli dostał się pod Chyrowem koło Sambora (12 km od Lwowa). Po udanej ucieczce przemaszerował prawie przez całą Polskę do Brodnicy, a stamtąd do rodziny w Zelgoszczy.
W czasie okupacji działał w PAP (Polska Armia Powstańcza), która powstała w 1940 r. z luźnych grup działających w Borach Tucholskich. W 1945 r. - po dokładnym sprawdzeniu przez UB, czy nie działał przeciw Rosjanom - został wójtem w Lubichowie.
Funkcję tę pełnił do 1949 r. Od 19.10.1949 r. do 19.06.1950 r. (do czasu reorganizacji i likwidacji tego stanowiska) był burmistrzem Starogardu. W myśl obowiązujących wówczas zasad od 1950 r. władzę musiał sprawować robotnik.
J. Miiewski 19.06,1950 r. został dyr. MHD. Tę funkcję piastował do końca grudnia 1972 r. Po 3-letnlm okresie "pokuty" w WPHS-ie (A. Popławskl) w 1976 r. przeszedł na przedwczesną emeryturę.
Kariera naukowa
J. Mllewskl na dobre historią zaczął się interesować w gimnazjum, gdzie tego przedmiotu uczył go doskonały prof. Władysław Bąkowski. Materiały do późniejszej twórczości historyk zaczął gromadzić Już przed wojną. Dużo mu dała też zawodowa szkoła oficerska - zainteresował się zwłaszcza historią wojen - wojskowości.
Przed opublikowaniem pierwszej książki (1955 r. "Przewodnik po Starogardzie l okolicach") przez 6 lat zbierał dokumentację zabytków. Poznał każdą wioskę kociewską (włączając powiat świecki), szperał w archiwach, zbierał materiały na różnego rodzaju spotkaniach, np. na konferencji nauczycieli z okazji 1000-lecia Polski (każda szkoła referowała swoją historię). Wydał m.in.cenną pozycję "Dzieje wsi powiatu starogardzklego".
Po zgromadzeniu sporego dorobku książkowego, rozpoczął zaoczne studia na UMK. Dzięki obowiązującej ustawie, w myśl której mając wyksztatcenie średnie można było zrobić doktorat (po przedstawieniu dorobku naukowego - miał już tego "worek" - jak mówi), Ministerstwo Kultury wyraziło zgodę na podjecie studiów wyższych z zadaniem zdobycia doktoratu, Rozpoczął studia na UMK w Toruniu w 1972 r. Pracę doktorską nt. Kociewia w latach 1939 -1945 (wydrukowaną przez Ludową Spółdzielnię Wydawniczą w 1977 r.) obronił 23.04.1974 r.
W 1993 r. J. Milewski, dzięki pomocy Polmosu, Urzędu Miasta i Fundacji Fundusz na Rzecz Rozwoju Samorządności Lokalnej, wydał 10! pozycji: Pamięci ofiar sowieckich represji 1939 - 1956 (Kociewie), Pamięci Kociewiaków ofiar represji NKWD w I. 1939 - 1956, Groby i cmentarze na Kociewlu (Przyczynki do dziejów), Szlakiem prawdy i legend o Świętym Wojciechu na Kociewiu (997 r.}, Ksiądz Prałat Antoni Henryk Szuman męczennik za wiarę l ojczyznę (1882 - 1939). 2. Pułk Szwoleżerów Rokitniańsklch, Joannici na Kociewlu (XII - XIV w.), Ks. prałat dr Bernard Sychta - twórca słowników Kaszubów i Kociewia (1807 - 1892 r.), Kociewie w powstaniu styczniowym (wyd, II) i albumik Zabytki Starogardu.
W tym roku dr J. Miiewski chce wydać w pierwszej kolejności Słownik biograficzny duchownych Kociewia, działających w l. 1939 - 1945 i za działalność konspiracyjną represjonowanych (ok. 200 sylwetek).
- Najlepiej się czuję, kiedy coś piszę..., ale co to jest wobec wieczności - wzdycha dziś pan Józef, podsumowując jakby swój dorobek.
Czasy dzisiejsze ocenia chłodnym okiem, ważąc za i przeciw. "Nie do pomyślenia było, żeby pan napisał książkę i szedł do drukarni, żeby ją po prostu wydrukowali".
Zauważa, że pojawiają się nowi młodzi historycy.
- Eugeniusz Cherek, Janusz Marszalec, Ickiewicz - szkoda tylko, że na razie zajmują się fragmentami, piszą do gazet. Na razie nie chcą jeszcze podjąć całości zagadnienia - a wtedy trzeba przeglądać archiwa, poświęcić znacznie więcej czasu. Ryszard Szwoch "zakopał się" w monografii o Kociewiakach - a ma ok. 3000 nazwisk".
Rozmawiamy... o historii i teraźniejszości, od Hannibala do Pawła Głucha. Kogo dr Milewski najbardziej ceni z postaci historycznych? Napoleona, "tylko po co on się do Rosji pchał..."
Tadeusz Majewski
Gazeta Kociewska 1994 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz