niedziela, 6 września 2009
Czy IV Kongres Kociewski jest nam potrzebny?
" Kto sercem przylgnął do miejsca, gdzie stała jego kolebka, kto ukochał kulturę swego regionu, ten pogłębił w sobie uczucie narodowe i poczucie przynależności państwowej"
(B.Sychta)
Czy IV Kongres Kociewski jest nam potrzebny?
Nie da się ukryć, że Kociewie nadal pozostaje mniej znanym regionem Pomorza.
Nie można też nie zauważyć, że nasz region potrzebuje wielu zmian, przyjęcia nowej polityki regionalnej oraz opracowania spójnego i atrakcyjnego programu promocji regionu nie tylko w Polsce, ale również poza jej granicami.
Bez wątpienia warto zachęcić szczególnie młodych ludzi do działania na rzecz Kociewia. Najpierw jednak trzeba im pokazać, że warto i powinno się dołożyć wszelkich starań. aby region, z którego pochodzą, rozwijał się jak najlepiej.
Organizowane dotąd Kongresy z większymi lub mniejszymi sukcesami, ale jednak zawsze wpływały na kształtowanie tożsamości regionalnej wśród ludzi, którzy zamieszkują Kociewie oraz były okazją do spotkania się regionalistów, którzy na co dzień zajmują się regionem.
Podejmowane uchwały kongresowe mobilizowały władze samorządowe i regionalne organizacje pozarządowe do wspólnego działania dla dobra regionu, przypominały o podjętych zobowiązaniach. Wyznaczały nowe cele i zadania.
W trakcie Kongresów dyskutowano o wszystkich najważniejszych dziedzinach życia regionu ─ kulturze, gospodarce, turystyce, edukacji regionalnej. Opracowywano nowe strategie rozwoju Kociewia, rozmawiano o jak najbardziej racjonalnym wykorzystywaniu środków unijnych. Wydaje się, że do tej dyskusji powinniśmy również powrócić podczas IV Kongresu.
Wygłaszane referaty i dyskusje panelowe skłaniały do refleksji i zastanowienia się nad kondycją naszej "Małej ojczyzny".
Od III Kongresu Kociewskiego minęło 5 lat. W tym czasie uczyliśmy się żyć w nowoczesnym, zmieniającym się społeczeństwie. Wykorzystywaliśmy możliwości, które daje nam członkostwo w Unii Europejskiej.
IV Kongres Kociewski powinien być jednak skierowany nie tylko do władz samorządowych, regionalistów, animatorów kultury i organizacji pozarządowych, ale do wszystkich, którzy zamieszkują ten region. Powinien mieć bardziej otwartą formę i zachęcać do dyskusji.
Moim zdaniem regionu nie tworzą samorządowcy i regionaliści, ale przede wszystkim ludzie, którzy ten region zamieszkują i to właśnie oni powinni mieć wpływ na jego przyszłość.
Ta myśl zrodziła się po przeczytaniu komentarzy w internecie po zakończeniu III Kongresu Kociewskiego. Ludzie twierdzili, że to nie był "ich" Kongres, że tak naprawdę dyskusja o przyszłości regionu toczyła się w kuluarach. To dla mnie sygnał, że czas coś zmienić, bardziej się otworzyć i zrozumieć, że przyszłość Kociewia leży w rękach ludzi mieszkających na Kociewiu.
Pytanie o to, czy potrzebny jest nam IV Kongres Kociewski, jest zarazem pytaniem o to, czy potrzebna nam jest rozmowa o obecnej sytuacji regionu, jest wreszcie także pytaniem o to, czy trzeba i warto cokolwiek zmieniać...
To, kim jesteśmy i jak będzie wyglądać nasza przyszłość, zależy głównie od nas.
Kongres to szansa, aby móc zadecydować o tym, w jaki sposób będzie rozwijał się nasz region. Wykorzystajmy ją.
Patrycja Hamerska
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz