wtorek, 6 stycznia 2004

Młodzież jest na tak

Orkiestra zagra 12 raz. Dzięki zebranym pieniądzom pomaga się chorym i potrzebującym, wspomaga się też szpitale, wyposażając je w najnowszy sprzęt, nowoczesną aparaturę. Każdego roku na ulicach chodzą wolontariusze prosząc o to, aby do zbiórki przyłączyło się jak najwięcej. Nie wszyscy twierdzą jednak, że Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy to coś dobrego. Głównie starsi widzą w tym przekręty Jurka Owsiaka. Młodzież jest innego zdania.Paulina Wasilewska i Marcin Słowiński
- Jest to dobry pomysł. Pomaganie dzieciom to najlepsze, co może być. W tym dniu są niezłe koncerty. Takie imprezy są potrzebne. Wiele dzieci jest z biednych rodzin. Ich po prostu nie stać na drogie lekarstwa, strasznie drogie operacje, a nawet na korzystanie ze specjalistycznej aparatury. Dzięki Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy to się zmienia. Mamy nadzieję, że w tym roku zbierze się jeszcze więcej pieniędzy, niż poprzednio.

Martyna Drożek
- Wielka Orkiestra to cudowna akcja, ale uważam, że takie zbieranie na ulicach jest trochę niebezpieczne. Słyszy się przecież o corocznych licznych kradzieżach i napadach na osoby, które jako wolontariusze wychodzą w teren i zbierają pieniążki do puszek. Ja osobiście nie kwestowałam, bo nie miałam nigdy okazji. Przyłączam się jednak z rodzicami i wrzucamy jakieś pieniądze. My chcemy pomagać i robimy to w ten właśnie sposób.

Damian Bazaniak
- Owsika to jest cool gość. Jest bardzo hojny. No i w ogóle fajnie, że coś takiego wymyślił. Najważniejszy jest cel akcji. Co roku jest to pomoc chorym dzieciom. Niektórzy ludzie traktują to jako coś złego. Mówią: O! Znowu zaczyna się ta żebranina! Nie rozumiem jak o pomocy dzieciom można mówić tak okropne rzeczy. Mówią też, że Owsiak oszukuje i że dużą część tych pieniędzy bierze do kieszeni. Może być tak, że coś bierze. Ale w końcu dużo z siebie daje. Wydaje mi się, że na jakąś zapłatę zasłużył. Ja też bym sobie wziął, gdyby tak intensywnie jak on działał.

Martyna Petka
- Jestem za działalnością Jurka Owsiaka, gdyż pomaga on ludziom potrzebującym. Dużo ludzi jest przeciwnych tej akcji. Nie rozumiem dlaczego. Ci, którzy są przeciw - mylą się. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy uratowała niejedno życie. Myślę, że ci, którzy są przeciwni, nie wiedzą tak właściwie, co mówią. Ciekawe, co by powiedzieli, gdyby oni sami potrzebowali pomocy.

Marcin Piechowski
- Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy to akcja, która zrobiła przez 11 lat wiele dobrego. Nie wyobrażam sobie, że mógłbym się nie przyłączyć do niej. Zawsze się włączam na tyle, na ile mogę. Pamiętam, że jak byłem młodszy i były to początki WOŚP, to moje złotówki rozmieniałem na dziesięciogroszówki tylko po to, aby zdobyć jak najwięcej serduszek. Dziś wiem, że nie jest ważne przyklejane serduszko, tylko sam fakt, że uczestniczyło się w zbiórce.

Wysłuchała: Izabela Lemańczyk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz