wtorek, 14 czerwca 2005

Awaria przez... ksero

Wczoraj przed godz. 8 ząb koparki należącej do Przedsiębiorstwa Budowy Dróg podczas robót ziemnych przy zbiegu tzw. małej obwodnicy z ul. Wróblewskiego wbił się w niskociśnieniową instalację do przesyłania gazu.
- Ewidentnie zawinili budowlańcy- twierdzi Zygmunt Ślusar, mistrz w starogardzkiej rozdzielni gazu należącej do Pomorskiego Okręgu Gazowniczego- Na mapkach gazociąg oznaczony jest żółtym kolorem. Na kserokopiach jest on zwyczajnie niewidoczny. Uszkodzenie zabezpieczyliśmy do czasy przybycia z Gdańska ekipy, która ma uprawnienia do naprawy rur PCV.
Kiedy pojawiliśmy się na miejscu awarii zapach gazu był tak intensywny, że czuć go było na ul. Kopernika i Pelplińskiej. Pracownicy PBD używali wobec naszego reportera słów powszechnie uznawanych za obelżywe. Nie poinformowali też przedstawiciela inwestora, którym jest Wydział Techniczno - Inwestycyjny starogardzkiego magistratu.
- Czy to jest takie ważne wydarzenie, żeby o nim pisać?- dziwił się kierownik budowy Zbigniew Michalak, kiedy opadły emocje- Jestem przekonany, że awaria nie powstała z naszej winy. Mamy ogromne doświadczenie i nie po raz pierwszy prowadzimy prace w terenie uzbrojonym.
Nie dziwi nas nerwowość pracowników PBD, dziwić jednak musi brak wyobraźni i próba zbagatelizowania istniejącego zagrożenia. Wystarczyłaby iskra z rury wydechowej któregokolwiek pojazdu aby doszło do wybuchu. Prace prowadzone są tuż przy ogrodzeniach zamieszkałych posesji.
Jarosław Stanek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz